Moje doniczkowce - sari - cz. 1

[sari]

Tak, jest posadzony w dużej donicy którą wiosną wkopuje do ziemi i tak stoi do późnej jesieni. Nie wiem czy to ta sama odmiana którą widzę u forumowiczek w domach, dopiero tu na forum zobaczyłam że to raczej domowe kwiatki a ja kupiłam jako ogrodowe. według sprzedającego ma wytrzymać do -20 st mrozu jeśli tylko nie będzie na przeciągu

[maribat]

Ha, to by znaczyło, że masz bardzo twardego klonika, nie wiem czy są ogrodowe, ale Twój radzi sobie dzielnie :P

[sari]

Już tak ze cztery czy pięć lat jest noszony
aha, po przeniesieniu do jasnej piwnicy zrzuca listki i goły czeka na wiosnę, wtedy odbija
Czytają pewnie nie jedna osoba złapie się za głowę, ale postępowałam z nim tak jak kazali Może dla odmiany w tym roku wezmę go do ciepłego miejsca

[maribat]

Ale czy klonik dobrze zareaguje na taka zmianę? /*ja w tym temacie jakby zielona
Tu chyba Andziax007 miałaby do powiedzenia..

[nyskadu]

Witaj w niedzielę, ja ze swoim starym klonikiem postępowałam podobnie, a nawet zakopywałam go normalnie w ziemi , póżniej wykopywałam do wiaderka i tak spędzał zimę w piwnicy.
Ale niestety jednej zimy załatwił go kot pazurami :(Teraz mam nowego jest jeszcze mały i stoi w domu, ale jak będzie większy będę robiła z nim podobnie.

[arlet3]

Beatko w to piękne i niedzielne popołudnie śliczne fotki jesieni u Ciebie też muszę coś ofocić tylko u nie to będą niestety same doniczkowce

[sari]

Agnieszka to mnie troszkę uspokoiłaś, już myślałam że popełniam jakąś paskudną pomyłkę co do klonika ;:104
Arletko

[nuta23]

Jeśli chcesz się złapać za głowę to powiem Tobie co zrobiła moja koleżanka ze swoim storczykiem który od 1,5 roku stał w miejscu jak zaczarowany ani korzonka ani listka. Zalała go w osłonce wodą do połowy doniczki i tak stoi już 4 miesiące. O dziwo korzenie mu nie gniją za to puścił kilka korzeni i dwa pędy kwiatowe. Jej T trzyma tak storczyki jeszcze dłużej i kwitną jej jak głupie.

[skorpion811-51]

Beatko śliczny ten klonik ale nie wiedziałam że można go trzymać na dworze
myślałam że to roślinka doniczkowa do domu.Pozdrówka

[sari]

Hmmm... Reniu moja mama tez tak zalewa, osłonki od tej wody to zielone się robią nie słucha mnie że tak nie można i też jej rosną widać wiara w słuszność wiele może
Stasiu ja do tej pory to myślałam że on tylko do ogrodu dopiero tutaj zobaczyłam że inni w domu go trzymają

[Andziax007]

Dziewczyny ogólnie kloniki zimę powinny spędzić w domu nie na dworze.
Ja jednego mam już 12 albo i więcej lat (straciłam już rachubę) i ma 2 m ...
zawsze jak tylko na dworze robi się cieplej i nie ma żadnych przymrozków nocami to kloniki całymi dniami są na dworze
Moje jak dotąd przez zimę całkiem nie wyłysiały....trzymam je normalnie na parapecie oczywiście te co są mniejsze bo te większe ustawiam jak najbliżej okna żeby miały jak najwięcej światła
Teraz Abutilon Victorian Lady nawet zakwitł a w domu siedzi już prawie od miesiąca tak jak i pozostałe
Jeszcze do kwitnięcia zbiera się czerwony i variegata

Beatko ta Twoja piękność robi nieziemskie wrażenie z tymi kwiatuszkami

[sari]

Aniu kochana jesteś po prostu nieoceniona znawca tematu czyli mój klonik w tym roku wyląduje w pokoiku mam takie miejsce akurat dla niego

[Andziax007]

Beatko to wszystko z doświadczenia :P
Jak będzie mieć wystarczającą ilość światła i nie za suche powietrze to bez problemu przetrzyma do wiosny
Tylko teraz trzeba ograniczyć podlewanie żeby nie miał aż tak mokro bo jak wiadomo latem więcej potrzebował wody teraz zimniej to wypadałoby ograniczyć
Myślę że to tyle
Ja w każdym bądź razie nie mam żadnych kłopotów z klonikami zimą....życzę również tego Tobie

[Tryamour]

Beatko właśnie przejrzałam cały wątek i jestem oszołomiona Wszystko jest tu takie piękne, że aż nie wiem co powiedzieć Niech wszystko dalej Ci tak ślicznie rośnie i obsypuje masą kwiatów

[sari]

Dziękuję Aniu
W razie problemów wiem gdzie zapukam
Olu dziękuję za miłe słowa, przekażę je tym kwituchom które kapryszą