
Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.
Tu też pospacerowałam. Uroczo jesień kroczy. Gratuluję owocków pięknotki, ale... ona bardzo ładnie się przebarwia. Zdrowiej Ewuś, ocieplenie ma nadejść 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.
Witajcie dziewczyny
Nareszcie przestało padać i nawet wyszło
po południu.
Słoneczko pomogło samopoczuciu, tylko troche gardło wysiada
Adrianno, nareszcie się wypadało, azalie z pewnością odżyły
jedna mi się nawet przebarwia...

i inne kolorki: winobluszcz i winnik zmienny

Wiesiu witaj! cenię sobie szczególnie rudbekie (tym bardziej, że dane z
) , utrzymują się naprawdę długo, nawet tygodniowy deszcz ich nie zniszczył! Posadziłam je pomiędzy czosnkami kwitnącymi w maju, aby wypełniały lukę gdy te pierwsze zaschną.
Jeszcze jest przeogromna Leontynka, 2m dawno przekroczyła i szykuję ją do zimowania. Dostanie chochołek bo nie wiem jak zniesie naszą zimę .
Halinko, Aniu
Pięknotkę zobaczyłam pierwszy raz lata temu w Ogr. bot. we Wrocławiu. To było zjawisko jakich mało, coś w rodzaju tej u Karo
Kupiłam od razu krzaczek, ale nigdy nie zawiązał jeszcze koralików. Znawcy radzili dosadzić drugi okaz. W tym roku od p. Oreszczuka (ogrodnick.pl) zakupiłam kolejne. I oto efekt
o tych kuleczkach wiem tylko ja bo ich nie widać z daleka
Ale jest satysfakcja!
I nadzieja na duuuuuuuużo więcej w przyszłości.
Dorasta do 1,5m a moja jeszcze mała jakieś 40cm. Lubię kolorowe liście a te są jedne z oryginalniejszych (fiolet jest autentyczny). To jest pięknotka japońska. Pięknotka Bodiniera przebarwia liście na żółto ale ma więcej owoców.

Ewuś,
gdyby nie jesienne kolorki byłoby smutno
pierwsze co sadziłam w ogrodzie, to były właśnie krzewy o przebarwiających się owocach i liściach jesienią: trzmielina, świdośliwa, dereń, głóg, irgi, azalie i klony.
Ognika wspomnienie, bo trochę zmarzł tej zimy i nie ma teraz owocków

ale jest Irga zabella



Iza,
dzięki, od razu mi lepiej
Juz przyszło do nas słoneczko! Masz nosa!
Może jutro posadzę cebule ? Tylko gdzie?
Dla ciebie powojnik tangucki biały


Nareszcie przestało padać i nawet wyszło

Słoneczko pomogło samopoczuciu, tylko troche gardło wysiada

Adrianno, nareszcie się wypadało, azalie z pewnością odżyły
jedna mi się nawet przebarwia...

i inne kolorki: winobluszcz i winnik zmienny


Wiesiu witaj! cenię sobie szczególnie rudbekie (tym bardziej, że dane z

Jeszcze jest przeogromna Leontynka, 2m dawno przekroczyła i szykuję ją do zimowania. Dostanie chochołek bo nie wiem jak zniesie naszą zimę .
Halinko, Aniu
Pięknotkę zobaczyłam pierwszy raz lata temu w Ogr. bot. we Wrocławiu. To było zjawisko jakich mało, coś w rodzaju tej u Karo




Dorasta do 1,5m a moja jeszcze mała jakieś 40cm. Lubię kolorowe liście a te są jedne z oryginalniejszych (fiolet jest autentyczny). To jest pięknotka japońska. Pięknotka Bodiniera przebarwia liście na żółto ale ma więcej owoców.

Ewuś,
gdyby nie jesienne kolorki byłoby smutno

pierwsze co sadziłam w ogrodzie, to były właśnie krzewy o przebarwiających się owocach i liściach jesienią: trzmielina, świdośliwa, dereń, głóg, irgi, azalie i klony.
Ognika wspomnienie, bo trochę zmarzł tej zimy i nie ma teraz owocków

ale jest Irga zabella




Iza,


Juz przyszło do nas słoneczko! Masz nosa!

Może jutro posadzę cebule ? Tylko gdzie?

Dla ciebie powojnik tangucki biały



- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.
Ewo, moja kalikarpa jeszcze w ogóle się nie przebarwia. Widzę, że będę mogła rozpoznać po kolorze liści wkrótce.
W pierwszym roku miała 2 owocki, ale w tym przemarzła, a teraz urosła na pół m.
Cieszę się, że może też się doczekam takich pięknych owocków na zabelli.
W pierwszym roku miała 2 owocki, ale w tym przemarzła, a teraz urosła na pół m.
Cieszę się, że może też się doczekam takich pięknych owocków na zabelli.

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.
Masz rację Ewo ,że te koraliki różnego koloru to jesienna ozdoba ogrodu tylko gdzie to wszystko wsadzać
. Myślałam ,zeby wsadzić irgę ona ma piękne liście ,ale boję sie ,że znowu napaćkam i nic z tego nie wyjdzie . Czerwień jest naprawdę piękna o tej porze a za plotem tylko dzikie bzy i rdest Auberta

- hal1959
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8778
- Od: 13 mar 2008, o 19:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.
U mnie też ognik po tej zimie marnie wygląda,ale ma trochę koralików 
Twój wyglądał cudnie
.

Twój wyglądał cudnie

- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.
Ależ ta irga jest cudowna! I nie przemarza, tak jak ognik? Fakt, że ogniki w tym roku nie mają owoców - u nas w miejskiej zieleni dużo tego, ale niestety, w tym roku dominuje zieleń...
Ewuś, no wiedziałam, strzał w dziesiątkę - to u Ciebie widziałam tę świdośliwę! Rzeczywiście, nie jest popularna, można zaszpanować, że ma się takie niszowe rosliny
I winorośl, rosnąca sobie razem z różą...ach, może to i niepraktyczne, ale takie malownicze, dla takiego efektu warto się troszkę więcej napracować...piękna jesień u Ciebie!
Ewuś, no wiedziałam, strzał w dziesiątkę - to u Ciebie widziałam tę świdośliwę! Rzeczywiście, nie jest popularna, można zaszpanować, że ma się takie niszowe rosliny

I winorośl, rosnąca sobie razem z różą...ach, może to i niepraktyczne, ale takie malownicze, dla takiego efektu warto się troszkę więcej napracować...piękna jesień u Ciebie!
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- Ewakora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2502
- Od: 17 maja 2010, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: prawie Wrocek
Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.
Oj piękna,piękna
Różany las to chyba trafne określenie
Ewa jest czarodziejką,bo nie dośc ,że oczarowuje nas różami,to w jej niewielkim ogrodzie zobaczyc można ogromną różnorodnośc roślinną,a jak ona to wszystko mieści ,to nie mam bladego pojęcia .Ewuniu dziękuję za wszystko i w najbliższym czasie dam znac kiedy będziemy mogły się spotkac





Pozdrawiam wszystkich zielenią natchnionych. Ewa
Wiejski ogród Ewy cz.1, cz.2, cz.3 cz.4- aktualna
Wspomnień nadszedł czas
Wiejski ogród Ewy cz.1, cz.2, cz.3 cz.4- aktualna
Wspomnień nadszedł czas
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.
Ewuniu nie mogę napatrzeć się na cudowną kolorową jesień w Twoim ogrodzie, to bardzo niepopularne co powiem, ale jak dla mnie maj i październik to chyba 2 najpiękniejsze miesiące w roku. Kocham ten moment, kiedy liście zmieniają barwy i drzewa i krzewy stroją sie w moje ukochane kolory
Nie trzeba kwiatów, żeby w około było bajecznie kolorowo
Ja już nie mogę doczekać się , kiedy zaczną przebarwiać się azalie, u Ciebie już pieknie się kolorują, u mnie jeszcze zieloniutkie.
Twój ognik jest bajeczny, szkoda, że w tym roku przymarzł, ale mam nadzieję, że w przyszłym roku znów tak wspaniale zaowocuje
A irga to prawdziwe cudeńko, moja chyba się nie przyjęła
chociaż jeszcze mam nadzieję 


Twój ognik jest bajeczny, szkoda, że w tym roku przymarzł, ale mam nadzieję, że w przyszłym roku znów tak wspaniale zaowocuje



Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.
Ewo, ach te jesienne kolory w ogrodzie
A jak jeszcze oświetli je łagodne, październikowe słońce, to pozostaje nam tylko podziwiać i zachwycać się :P
Moje ogniki w tym roku też mają malutko owoców
Boję się, że jeśli zima będzie tak ostra jak nas straszą, to w ogóle się z nimi pożegnamy... A kalikarpa...na razie w sferze planów, więc podziwiam jej owocki u Ciebie 

Moje ogniki w tym roku też mają malutko owoców


- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.
Byłam wczoraj. Widziałam. U Ewy naprawdę kwitnie mnóstwo róż. Dzięki za delikatną sugestię. Szukam Boniki. 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.
Witajcie dziewczyny!
Adrianno, Jadziu, Halinko, 100krociu, Ewciu, Agnieszko, Dalo,
Muszę zaraz lecieć i tak szycbiutko podziekuję wam kochane za odwiedzinki i tyle ciepłych słów
W tym roku szkoda tych poprzemarzanych krzewów, ale czasem taki lifting/ przycięcie przyda się do odnowienia ich kształtów.
Koraliki świetnie się sprawdzają, bo nawet po opadnięciu liści, cieszą kolorami!
Odkryłam na moim winniku kilka kuleczek, coś pieknego, zdjęcia wkleję później
Winogrona dojrzewają i skubiemy na wyścigi z ptakami
Róże całkiem dobrze sobie kwitną, zimne noce konserwują kwiaty. Ale z tym lasem to lekko przesadziłaś, Ewciu ;)
Życzę wszystkim miłego, słonecznego dnia!

Muszę zaraz lecieć i tak szycbiutko podziekuję wam kochane za odwiedzinki i tyle ciepłych słów


W tym roku szkoda tych poprzemarzanych krzewów, ale czasem taki lifting/ przycięcie przyda się do odnowienia ich kształtów.

Koraliki świetnie się sprawdzają, bo nawet po opadnięciu liści, cieszą kolorami!
Odkryłam na moim winniku kilka kuleczek, coś pieknego, zdjęcia wkleję później

Winogrona dojrzewają i skubiemy na wyścigi z ptakami

Róże całkiem dobrze sobie kwitną, zimne noce konserwują kwiaty. Ale z tym lasem to lekko przesadziłaś, Ewciu ;)
Życzę wszystkim miłego, słonecznego dnia!

- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13122
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.
Ewuniu
różyczka już w nowym domku, jutro idzie na swoje miejsce bardzo dziękuję

- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.
Ewuniu, Ty wiesz, że u Ciebie nawet jesień jest piękna..
Te krzewy są wspaniałą ozdobą w tej chwili

Te krzewy są wspaniałą ozdobą w tej chwili

- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.
Ewuś Twoja irga jest zjawiskowa,u mnie się wysiała pomiędzy chodnikiem a krawężnikiem i już ją tak zostawiłam ,ale bardziej się płoży i ma mniejsze listki,mam chyba inną odmianę,nie wiesz ,gdzie można taką zdobyć ,bo nie znalazłam jej nigdzie...Musi rosnąć w słońcu i czy zakwita na pędach jednorocznych ,czy można ją ciąć bez szwanku kwitnienia?Chciałabym ją posadzić przy hortensji Limelight...,szybko rośnie...
Ale pytań..
.z góry
Pięknotka mnie zafrapowała u Karo,będąc w Krakowie na wystawie,rozmawiałam o niej ze szkółkarzami,i zdania są odmienne co do ilości krzaków,aby lepiej zaowocowała...jeden mówi nie trzeba dwóch ,gdyż jest samopylna ,drugi ...,że dwa konieczne...
Twoja ma inne listki bardziej ozdobne,pytałam o Profusion ...,miała liście czerwonawe...



Pięknotka mnie zafrapowała u Karo,będąc w Krakowie na wystawie,rozmawiałam o niej ze szkółkarzami,i zdania są odmienne co do ilości krzaków,aby lepiej zaowocowała...jeden mówi nie trzeba dwóch ,gdyż jest samopylna ,drugi ...,że dwa konieczne...

Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy cz.2.
Ta Twoja irga zauroczyła mnie od pierwszego wejrzenia, dlatego też już u mnie rośnie,
owocków jeszcze nie ma, ale ja jestem cierpliwa (czasami
).
Tylko jeden ognik (z trzech) ma kilka owoców, ale to chyba dlatego, że zasypany był liśćmi na zimę.
Trudno zasypać te większe okazy
owocków jeszcze nie ma, ale ja jestem cierpliwa (czasami

Tylko jeden ognik (z trzech) ma kilka owoców, ale to chyba dlatego, że zasypany był liśćmi na zimę.
Trudno zasypać te większe okazy

Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety