Witajcie i pomocy!
nie wiem co to za choróbsko na sadzonkach pelargonii, boje się że mi się przeniesie na inne rośliny
Gieniu u mnie bardzo zimno a w nocy możliwe przymrozki, wolę dmuchać na to zimno

u Ciebie na pewno cieplej
Izo to jest nas więcej

Jeszcze dzisiaj wykopię część mieczyków.
Jacku nie wiem co z kannami czy już ich wykopać, boje się o ich kłącza
Nelu jestem ostrożny, bo już nie raz przegapiłem i plułem sobie, z tą pogodą to teraz nigdy nic nie wiadomo.
Grażynko u Ciebie warunki podobne co u mnie, nieraz już mi pomarzły rośliny przez noc

bo jeszcze zwlekałem z chowaniem.
Jadziu miło mi, że Ci się podoba, z tulipanami [na razie] :P dałem sobie spokój, begoni mi szkoda więc wykopałem, sadzonki porobione, ale i tak pewnie połowe wyrzucę. Planowałem jeszcze dokupić też żonkili, bardzo ładne odmiany się pokazały.
