Ogródkowe rozmaitości cz.3

[JAKUCH]

Dobrze ,ze ich u siebie nie mam ,ach przecież mam Stiletto ona też podobno należy do tej grupy . No cóż teraz ja rozdzieliłam i chyba nie stwierdzę czy jest zdrowa czy nie a całe lato była tak zakryta floksem gwiażdzistym ,że wcale jej nie było widać

[gloriadei]

Właśnie wiosną buszowałam w wątku wirusowym bo moja jedna była podejrzana. Zawsze dobrze wiedzieć o ewentualnych zagrożeniach. Na szczęście mój wirus różany nie dopuszcza innych

[Margo2]

Dobrze, że róże nie mają takiego wirusa. Szkoda host, bo tez je bardzo lubie i mam kilka i tak jak Małgosia profilaktycznie urywam liście i kwiatostany ręcznie. Gorzej, że ma już 3,4 hosty do podziału.

[abeille]

To ja już wolę złapać ten wirus różany Ewy niż te hostowe, choć jakaś szczepionka przeciw wirusowa by się przydała
Coś za dużo tych wirusów się pęta: trawiaste, żurawkowe, hostowe że nigdy nie wiadomo

[Alionuszka]

Izka ,Gosia,Jadziu Ewka,Gosiu ,Wiesiu myślę ,ze należy być świadomym zagrożeń ,które nas czekają,a właściwie ,nasze rośliny...
Na szczęście mam też tylko jedną wielką hostę ,pooglądałam ją,nie widzę objawów wirusa...,ale może się uwidocznić nawet za parę lat,ale przynajmniej wiem co jest na rzeczy...
Współczuje tylko amatorom host,którzy potrafią zgromadzić ich w kilkudziesięciu odmianach ,podobnie ...jak my róże....Nasze ulubienice też chorują szczególnie na choroby grzybowe,ale np.guzowatość ,jest wyrokiem śmierci dla nich...jak HVX dla Host...
Nie ma co się na zapas martwić,jak na razie czarna plamistość na różach ma się dobrze,listki sukcesywnie obrywam,niektóre odmiany w ogóle nie mają tego problemu...
Nie pada ...,idzie ku lepszemu,jutro i radość mnie ogarnia...przesadzania nadszedł czas...

Trochę powojnikowo...
Clematis bylinowy Sizaia Ptitsa,dobry zakup ...,podoba mi się, kwiaty duże jak na bylinowy ,nietypowe,poskręcane ,osiąga 2 m

zdjęcia sprzed paru dni





kolejny clematis bylinowy Bluish Violet,ten osiąga ok 0,6 m do metra


i wielkokwiatowy Gen .Sikorski

[Tosia1]

Nelu, jak sie otwiera nowy wątek? Plissss

[Alionuszka]

Tosiu zajrzyj na PW

[aleb-azi]

Rozbawił mnie Sizaia Ptitsa - nie dość, że nazwa urokliwa to jeszcze wygląda jak wiatraczki Najzabawniejszy clematis jaki widziałam

[Margo2]

No nazwa nie do wymówienia, ale Iza ma rację. Taki jakiś radosny.

[Tosia1]

A, zgadnij gdzie już jestem???

[Alionuszka]

Izka ,Gosiu macie racje z tymi przymiotnikami określającymi ten sympatyczny powojnik... Można na niego patrzeć bez końca...i dodawać mu wciąż nowych cech,zależy od punktu widzenia...

Tosiu nie wiem gdzie jesteś ,zaginęłaś...nie mogę Cie znaleźć... Założyłaś już nowy wątek ... ,bo stary już zamknięty...

[JAKUCH]

Coś ta Tosia chyba pokićkała ,bo nie można do niej wejść przez drzwi trzeba chyba jakimś bocznym wejściem . Muszę to dopiero sprawdzić . Powojniki piękne a u nas również zrobiła się pogoda ,wiec jutro do pracy rodacy wsadzać róże

[Alionuszka]

Jadziu już u Tosi wszystko OK...Pogoda była dzisiaj idealna do robót ogrodowych,na jednej z rabatek przerzedziłam trochę,wykopałam dwie kępy floksów,gaury,powsadzałam szałwie ,ostróżkę z siewu...jednym słowem zrobiło się luźniej,a czy na pewno to okaże się za rok...Cieszę się,że Iceberg ,który był notorycznie przesłonięty w połowie przez wielkie floksy,już jest na widoku...

[100krotka]

Witaj Nelu, dawno u Ciebie nie byłam! tak pięknie kwitną Ci powojniki, szczególnie Sizaia Ptica - moja nie miała ani jednego kwiatuszka w tym roku, pewnie się jeszcze aklimatyzuje...

Widzę, że cieszysz się na przesadzanie

[Margo2]

Ja też dzisiaj popracowałam. Zaczęłam tę rabate pod płotem. Dzisiaj zdążyłam tylko wykopać trawę. Jutro porządki i sadzenie. Może już jutro pokażę prawie końcowy efekt.
A Wy jutro macie spotkanie :P