Ewuniu, duet oczywiście z RU. To wynik szwendania się po rozarium.org
Tak mi się spodobała ta kompozycja, że robię dla niej małą rewolucję. Wielkie dzięki za inspirację
Na ławkę niestety nie ma tam miejsca ponieważ kratka na róże stoi przy ścieżce. Pozostanie więc owacja na stojąco
Gosiu, a mój jutro . Zaszalałam w tym roku z różami. No bo skoro tak im się u mnie podoba...
Tylko niech wreszcie przestanie lać, bo trzeba to przecież wsadzić. Próbuję zrobić jakiś plan ale chyba postawię na pełną improwizację.
Jakiś czas,Asiu, nie zaglądałam do Ciebie i jest co nadrabiać. Kurczaczki( czy skrzyżowane z pudelkiem?) cudne. Chyba nikt
nie ma tylu róż o tej porze. Widzę, że tak jak ja podjęłaś męską decyzję likwidacji warzywnika. Ja już wykonałam.
Adrianno, miło mi, że do mnie zawitałaś . Jestem dopiero w trakcie unicestwiania warzywnika bo pogoda nie nastraja do pracy. O tyle nie mam wyrzutów sumienia, że większość powędruje na kompost (więc się nie zmarnuje). Najbardziej mnie chyba dobijał zajmujący coraz to nowe przestrzenie ogródek ziołowy, rozsiewający się bez pamięci. Oczywiście w miejscu warzywnika będą ... róże. Przecież to najlepsze i najbardziej nasłonecznione miejsce.
Monia, właśnie ten duet spędza mi ostatnio sen z powiek a foteczki i owszem są, u Ewy na rosarium.org (Ewuniu, nie masz, mam nadzieję, za złe, że reklamuję tutaj Twoją stronę). Ja tam ciągle wymiękam . Zresztą zobacz sama.
Adrianko, oczywiście, że nie same róże. Przeplatam je zawsze z iglakami i innymi zimozielonymi, żeby nie było smutno jesienią i zimą. Czeka już na nie świerk "Iseli Fastigiata" cyprysik "Filicoides", pieris "Forest Flame" kalina Burkwooda, turzyca "Ice Dance", azalia "Johanna" no i trochę lawendy. Przydałby mi się jeszcze strzyżony w kulkę cis albo bukszpan.
Asiu
dziękuję za pochwały i reklamę, aż się
Jeśli masz dużą kratkę na te dwie rózyczki to efekt będzie murowany! Potrzebują przestrzeni.
U mnie są za ciasno (kiedys sadziłam po omacku) i w efekcie jedna zasłania drugą. Ale już za stare aby przesadzać. Musi zostać.
A jakie odmiany plnujesz posadzić w warzywniku?
Ewuniu, kratka jest dość duża, około 2 x 2,5 metra więc 2 róże powinny się zmieścić. A w warzywniczku (a właściwie zamiast niego) będą angielki: Winchester Cathedral, William Morris, Wildeve, Alnwick, Brother Cadfael, Falstaff i William Shakespeare 2000. Właśnie w takiej kolejności. Chciałabym, żeby z daleka kolory wyglądały tak, jakby się przenikały i żeby nasycał się stopniowo kolor od bieli do ciemnego burgunda. Nie wiem jak to wyjdzie, bo angielki mają dość charakterystyczny kolor liści i muszę to poprzeplatać zimozielonymi, żeby nie wyszło mdło. No i na tej rabacie ma nie być żadnych francuskich i niemieckich róż. Tylko Austinki. Co o tym myślisz?