Zaglądałam Marto do Twojego wątku, tylko nie zostawiałam żadnych śladów :P . Chyba czas nadrobić zaległości . Strasznie podobają mi się Twoje fiołki. Też mam kilka, ale raczej warunki uprawy im nie odpowiadają. Jednak mam do nich sentyment i nie potrafię się z nimi rozstać. No i oczywiście pelargonie śliczne.
Iluż tu miłych Gości Dziękuję kochani, że tu zaglądacie , choć ostatnio częściej niż ja. Brak cZasu mi dokucza, ale jeszcze z tydzień chyba i się wszystko unormuje.
Justynko miło mi Cię gościć- zapraszam jak najczęściej
Pozwólcie, że odpowiem zbiorowo..
Wirus fiołkozy chwytał mnie i puszczał, ale czasowo..No a teraz mając takie cudeńka to muszę się postarać o szczególną troskę , by je wyhodować na porządne okazy
Miłego, ciepłego weekendu dla wszystkich odwiedzających
Martynko dla Ciebie również miłego weekendu,
ja też uciekam do pracy bo przez tą pogodę trudno pozbierać wszystko., a straszą wczesną zimą to tym bardziej trzeba sie spieszyć