Piszę w tym dziale bo w ofertach nie mogę. Dzisiaj otrzymałam przesyłkę od Ciebie. Roślinki ładne, zdrowiutkie, w ilości większej jak zamawiałam 
Ślicznie (nie)DZIĘKUJĘ 
Mam pytanko jeszcze odnośnie mahonii, jak duża ona rośnie bo nie wiem gdzie ją posadzić Pozdrawiam serdecznie Barbara
dzięki za gratiska, chce się upewnić,dałaś mi patyczaki tak?mam je wsadzić do doniczki?Teraz tylko czakam na troszke słoneczka żeby szło wsadzić do gruntu cudeńka które mam do ciebie.Pozdrawiam
Hej, mahonia rośnie wolno, rozkrzewia sie na boki, lubi cień, posadź ją głeboko,głębiej niż te korzenie, pod jakimś drzewem , nie wiem czy widziałaś jak ona rośnie u mnie?Basia43 pisze:Witaj Agnieszko
reniuniek pisze:Ja też dzisiaj dostałam paczuszkę
wsadź je od razu do ziemi, a hortensje, jak najwięcej przysyp ziemią, one mają korzonki powietrzne, ale muszą mieć wilgoć, chociaż własciwie taka pogoda, że nie na z tym problemu 
więc nie czekaj z tymi hortensjami na słońce, zasyp je ziemią i po kłopocie:)
zajrzałam do Twojego wątku i ogród wydał mi się znajomy,jesteśmy prawie sąsiadkami 
świat jest mały 
złamała mi się rubinia.Jest szczepiona,miala trzy gałęnie dwie się złamały została jedna i troche uszkodzony pień Prosze o pomoc,czy coś z niej jeszcze będzie?Kupiłam ją w tamtym roku wiosną,teraz mi kwitła cały czas.Czy te złamane gałęzie moge jakoś ukorzenić,żeby nie poszły na marne?Przepraszam że pytam w twoim wątku,ale nie mam swojego a normalnie beczeć mi się chce bo ona była śliczna.Odpowiedzcie mi plissss 
nie mam pojęcia, czy rubinia przyjmie się z sadzonki. Tyle dobrze, że jak została Ci jedna gałązka to pewnie będzie wypuszczać. Tam gdzie naderwała Ci się kora, może owiń czymś lub posmaruj maścią do szczepień. Ja tak robiłam gdy zające poobgryzały mi korę. Ale zapytaj się może w dziale gdzie są eksperci 
, nie przejmuj się będzie dobrze.
śliczne masz roslinki i sama nie wiem co bardziej mnie zachwyca. no po prostu oczko ogromne -przynajmniej tak mi sie wydaje i te lilie marzenie.... .... czy to czymś impregnujesz?
dzięki za odwiedzinki, pieńki nie są impregnowane niestety, ale jakoś się trzymają
a po winobluszczy widac że niestety jesień. też mam taki ale mój maleńki i jeszcze nie do konca czerwony. mam nadzieję że niedługo skutecznie zakryje płot sąsiadów. 
Niestety jeden, bo w tym roku kupiony, myślę , ze na drugi rok jak nie zmarznie, bedzie wiecej 
Agnieszko za szybką odpowiedź 
