Róże to tak: na drzewo chcę pnącą białą, ma kwitnąć cały czas albo przynajmniej powtarzać kwitnienie w ciągu sezonu. Białe zazwyczaj mają jakieś delikatne zabarwienia od środka kwiatu, ta musi wpadać w róż nie w żółć. I ma pachnieć, i duże kwiaty.... Coś jeszcze nie wymieniłam


Ta druga reprezentacyjna nad oczko to też dobrze żeby miała długi sezon, twoja balerina mi się podoba. Ale zaraz ci powiem jakieś wymagania to może coś innego jeszcze ci wpadnie do głowy. Przede wszystkim patrzymy na białe, różowe, i pochodne. Żadnych czerwieni pomarańczy i żółci

Tess z rozbieżnościami logicznymi i zwyczajowymi to już nie wiem jak sobie poradzić. Zwłaszcza że trochę się znam bo zawsze w Polsce moja kariera jakoś z wystrojem wnętrz się łączyła. To i musiałam sobie dać dużo na luz jak zaczęliśmy urządzać nasz dom. Tu są po prostu niemożliwe niektóre rzeczy. Okna to u nas jest katastrofa. Aluminiowe ramy pojedyncze szkło i w wielu miejscach brakuje uszczelek tak że centralnie wiatr dmucha. Ogrzewanie to też inna całkiem długa historia, powiem tyle - wiem o czym piszesz, przerabiałam. Kurki - ja cię nie... niby to po to żeby wody tyle nie zużywać tylko sobie napuszczać do umywalki i tak się myć, kto by chciał twarz płukać w wodzie z mydlinami z dłoni

Okna na zewnątrz, ok. Ale jak je umyjesz? Ja będę miała wszystkie do wewnątrz. Dość mam akrobacji z myciem skrzydeł z zewnątrz nie mówię już o tych które się w ogóle nie otwierają

Ale ludzie inni, masz rację, i bardziej zielono, powietrze czystsze, niezakopcone.
Dobra teraz się pochwalę, było słońce pół dnia i zrobiłam zdjęcia

Potrzymam was jeszcze w napięciu bo zmykać muszę. Kurs tango zaczęliśmy i właśnie idziemy na drugą lekcję. Reszta jak wrócę
