Gosiuniu- Gosia 07 ja liści nie palę, tylko kompostuję, zauważyłam, że na swoim kompoście rośliny lepiej rosną, niż na tej ziemi w workach ze sklepu.
W tym roku nie grilujemy ze względu na żałobę.
Alu ja także robiłam co roku nalewkę z aroni z dodatkiem liści z wiśni, ale w tym roku ptaki się pospieszyły, objadły także owoce świdośliwy, nie mówiąc o czereśniach.
Pozdrawiam serdecznie.
Majeczko witaj.
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Pozdrawiam serdecznie.
Tadeuszu witaj.
Cieszę się, że mnie odwiedziłeś. Ja także bardzo lubię jesienne kolory w ogrodzie.
Może będzie jeszcze pięknie, tak jak w ubiegły weekend i nacieszymy się złotem i purpurą drzew i krzewów. Aby tylko takich dni, jak dzisiejszy było jak najmniej.
Później tak jak mówisz, pozostaną tylko ośnieżone iglaki.
Pozdrawiam serdecznie.
