Rozmnażanie róż przez ukorzenianie pędów

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
basia_1987
50p
50p
Posty: 52
Od: 11 sie 2009, o 13:53
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Jak ukorzenic różę?

Post »

Róże można rozmnażać z sadzonek pół zdrewniałych. Najlepiej robić je latem, ze zdrowych, prostych pędów. Pędy tnie się na 10-15-centymetrowe odcinki - około 1 cm nad najwyższym liściem i około 2 cm poniżej najniższego liścia wybranego fragmentu pędu. Dolne liście należy oberwać, a pozostawić tylko dwa najwyższe. Żeby zapobiec wysychaniu sadzonek, warto przyciąć pozostawione liście i w ten sposób zmniejszyć powierzchnię parowania. W Twoim wypadku zostawiła bym te nowe listki a resztę oberwała.Końce pędów należy zanurzyć w ukorzeniaczu (kupisz go w sklepie ogrodniczym - to taki proszek zanurzasz w nim spód sadzonki(nie zwilżaj jej wodą), i do doniczek wypełnionych wilgotnym podłożem 1:1 piasku i tofru. Doniczki trzeba przykryć folią,butelką, słoikiem i postawić w ciepłym i jasnym pomieszczeniu, ale nie bezpośrednio na słońcu. Co kilka dni należy sprawdzać, czy ziemia nie przeschła i w razie potrzeby - podlać.
Gdy się ukorzenią (można to poznać po tym, że ich pączki zaczęły się rozwijać, a lekko pociągnięte sadzonki mocno siedzą w ziemi), należy je przesadzić do większych doniczek wypełnionych gotową ziemią do róż lub ziemią ogrodową wymieszaną pół na pół z rozłożonym kompostem. Otrzymane w ten sposób sadzonki róż są bardzo wrażliwe na mróz. Dlatego najlepiej, by zimowały w nieogrzewanym pomieszczeniu, lub jeśli zdążyły podrosnąć, w okrytym grubo słomianymi matami zimnym inspekcie.
"Zacznijmy wszystko od nowa. Przyroda postępuje tak każdego roku"
x_o-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1045
Od: 30 mar 2010, o 21:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Metody rozmnażania róż

Post »

Po raz pierwszy próbuję rozmnożyć różę z kawałków, patyków - dostałam je pod koniec lipca. Wsadziłam do doniczek w różnych miejscach, część w ziemi w ogrodzie ( coś chyba żyje :) ), trzy w domu na parapecie. Przeżyła jedna parapetowa, która wygląda teraz tak:
Obrazek
mam pytanie - co z nią teraz zrobić - hodować w domu przez zimę, czy wysadzić do ogrodu? Nie przemarznie ?
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Metody rozmnażania róż

Post »

Dwa sposoby:
-przezimować w chłodnej, bezmroźnej piwnicy o temp. ok. 0-5 st.
lub zadołować razem z doniczką w gruncie, w ogrodzie i dobrze okryć jedliną na zimę.
x_o-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1045
Od: 30 mar 2010, o 21:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Metody rozmnażania róż

Post »

Bardzo dziękuję ;:196 , a czy może to być zupełnie ciemna piwnica? I trzeba podlewać?
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Metody rozmnażania róż

Post »

Ciemna może być pod warunkiem dobrego wietrzenia.
Podlewanie minimalne, utrzymywać ziemię bardziej suchą niz za mokrą ze wzgledu na możliwość chorób grzybowych.
Generalna zasada: im chłodniej tym mniej podlewamy.
Wstawiam np. doniczkę z sadzonką do większego pojemnika/doniczki wypełnionej wilgotnym piaskiem. Wystarczy zwilżać piasek np. raz na miesiąc.
Powodzenia! :D
x_o-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1045
Od: 30 mar 2010, o 21:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Metody rozmnażania róż

Post »

Bardzo dziękuję - to super pomysł z tą drugą doniczką. Chcę tą jedną przetrzymac w piwnicy, bo w gruncie już mają zimować pozostałe patyczki. Obiecałam się podzielić - jak coś mi z tego wyjdzie :roll: . Czasami mamy tak, że utrudniamy sobie życie :;230 , przecież o wiele prościej kupić gotową, piękną w ogrodniczym ;:14 , pozdrawiam
Awatar użytkownika
Mala_MI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3189
Od: 16 paź 2008, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie
Kontakt:

Re: Metody rozmnażania róż

Post »

wg instrukcji z tego forum wzięłam dwa "patyki" wsadziłam w ziemię i na patyki postawiłam butelkę. Okazało się, że patyczki się ukorzeniły i puściły boczne pędy. czy dalej trzymać tak te moje różyczki pod kloszem czy zdjąć już tę szklarenkę?
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Metody rozmnażania róż

Post »

Jeśli od wsadzenia patyczków minęło 4-5 tygodni i widać nowe boczne pedy lub listki można zdjąć butelkę.
To sadzonki zrobione miesiąc temu. Już odkryte, stoją na dworze w cieniu. Będą przesadzane pojedyńczo dopiero wiosną aby teraz nie uszkodzić młodych korzeni.

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Mala_MI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3189
Od: 16 paź 2008, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie
Kontakt:

Re: Metody rozmnażania róż

Post »

Gdzie będziesz trzymała sadzonki zimą?
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Metody rozmnażania róż

Post »

Doniczki z sadzonkami dołuję w gruncie, po pierwszych przymrozkach przysypuję suchymi liśćmi lub trocinami i okrywam jedliną.
Awatar użytkownika
jarko
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 685
Od: 1 cze 2010, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Metody rozmnażania róż

Post »

Na różach się nie znam, stąd moje pytanie: jak rozmnaża się róże " własnokorzeniowe " ? jaka jest różnica w rozmnażaniu tych róż a róż szczepionych na podkładkach?. Moje pytania biorą się stąd, że nie do końca rozumiem pojęcie "róża własnokorzeniowa", jaka jest jej geneza?. I dlaczego róża własnokorzeniowa jest uznawana przez producentów za lepszą od róży na podkładce?. Potrafi ktoś to wyjaśnić?
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Re: Metody rozmnażania róż

Post »

Na Forum spotkałem się z opinią, że lepsze są roże szczepione, bo odporniejsze, itp. I wszystkie róże, które się kupuje są szczepione na korzeniach róży dzikich.

Jednak ostatnio w jednej z xiążek wyczytalem, ze jedynym powodem szczepienia róż jest szybkość rozmnażania. Po prostu uzyskanie własnokorzeniiowej kwitnącej róży zajmuje więcej czasu.
To jak to w końcu jest z tym szczepieniem?
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
jarko
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 685
Od: 1 cze 2010, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Metody rozmnażania róż

Post »

Chyba jednak nie wszystkie są szczepione na podkładkach. Mam w ręku katalog Kordesa, gdzie producent na honorowym miejscu chwali się właśnie różami własnokorzeniowymi (większość z ADR). Proszę poukładajcie mi to, bo zaczyna mnie to już męczyć. Pozdrawiam. Jarko
ellcia69
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 16 lis 2008, o 19:06
Lokalizacja: małopolska

Re: Metody rozmnażania róż

Post »

Witam!
Z pięciu patyczków wsadzonych w tamtym roku dwa mi przetrwały. Rozsadziłam je do doniczek ponieważ to balkonowe róże :D
Obydwie mi kwitły a jedna nawet dwa razy. Pierwszy raz w lipcu a drugi to właśnie teraz.
Zimowanie planuję jednak w domu. Może to będzie strych? Był to mój pierwszy eksperyment i udany :D
A oto jej ostatni popis: Obrazek
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Metody rozmnażania róż

Post »

bishop pisze: Jednak ostatnio w jednej z xiążek wyczytalem, ze jedynym powodem szczepienia róż jest szybkość rozmnażania. Po prostu uzyskanie własnokorzeniiowej kwitnącej róży zajmuje więcej czasu.
To jak to w końcu jest z tym szczepieniem?
Z wiedzy, którą i ja posiadłam dzięki Forum ;-) wynika, że i tak i tak. To znaczy, rzeczywiście rozmnażanie poprzez szczepienie jest szybsze, i być moze, skuteczniejsze, ale oprócz tego, niektóre odmiany i grupy róż rozmnaża się tylko w ten sposób - jak np. mieszańce herbatnie, które na własnym korzeniu nie przetrzymałyby u nas zim. Tak to sobie poukładałam w głowie, nie wiem, czy do końca poprawnie ;-)

Doświadczeni forumowicze piszą o rozmnażanych własnoręcznie angielkach i innych odmianach parkowych, i piszą dość pozytywnie. Ja mam Heidetraum, Flammentanz i jakieś miniaturki na własnym korzeniu, rozmnożone metodami chałupniczymi - zimują bez problemów. W przyszłym roku (bo ten sezon uciekł mi sprzed nosa ;-) ) - spróbuję porozmnażać galijki i inne okrywowe, np. Celinę.
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”