Fiołkolandia i storczyki u Wandy

[Wanda7]

[nyskadu]

śliczna róza, a za oknem prawie zima

[elcia1974]

Wandziu różyczka bardzo ładna. Takie widoczki są jak najbardziej wskazane w taką pogodę, jak dzisiaj.
Nie wiem, jak jest u Ciebie, ale u mnie wciąż pada i jest byle jak.

[wiolcia]

Och Wandziu przynajmniej jak popatrzę na Twoją rózyczkę w tak pochmurny dzien, to na sercu trochę raźniej

[nuta23]

Piękna ta różyczka. Kiedy wszystkie storczyki kwitną to dopiero musi być widok, bo zakwitną na pewno.

[Wanda7]

HURRA, HURRA. Zobaczcie, jaką przed chwilą dostałam piękną paczusię od Martynki.
Od razu mi się dziś humor poprawił. Kurcżę, kiedy przestanie padać, bo już chcę biec i sadzić.

[nuta23]

bogata ta paczuszka, jeśli wierzyć prognozie to na słonko trzeba czekać do soboty.

[wiolcia]

Oj bardzo bogata na pewno wszystko bedzie swietnie rosło, czego zyczę Wandziu

[Józef]

..nie chcesz cymbidium to podsyłm sabotka..

[Wanda7]

O, Józef, sabotek to całkiem inna sprawa. Jaki gęsty, ulistniony. Wygląda pięknie od stóp do głów, nie wspominajac o samym kwiecie. Ja mam w swojej kolekcji jednego, wziętego do reanimacji, nigdy nie kwitł, a swój odrost wypuszcza już od pół roku, chyba po jednej tysięcznej procenta na dzień.

[maribat]

Wandziu to ja Ci tego dużo życzę, bo choć pogoda sprzyja roślinkom do sadzenia , to nam już niekoniecznie :P
Cieszę się, że humorek wrócił, podobnie jak u mnie, teraz tylko biegam z parasolem w ręku i szukam miejsca dla ślicznych roślinek od Ciebie

[renata75]

Wando jestem zauroczona Twoim kwieciem, a jeszcze bardziej Twoimi koronkami które można podglądnąć, widze je w oknach na parapetach i zastanawiam się cz to twoje prace szydełkowe.

Pozdrawiam :P

[Doti]

Wandziu,masz chyba większość odmianek Paczucha od Martynki wypaśna kwiatów a kwiatów

[Netzach]

Piękne i zdrowe u mnie niestety jakoś się nie trzymają tzn idą w zieleń zero kwitnień ...

To zupełnie Celinko tak jak u mnie, o czym pisałam do ciebie kilka postów wcześniej.

Z tego co czytałem niedawno niektóre odmiany storczyków - w tym zwłaszcza te z pseudobulwami (które dobrze rozmnażają się wegetatywnie) nie zakwitną jeśli warunki ich uprawy są optymalne. Takie roślinki trzeba "zestresować", tzn na pewien czas pogorszyć ich warunki - np poprzez lekkie przesuszenie, lub zaciemnienie. Roślina "sądząc", że umiera - postanawia zakwitnąć i wydać potomstwo.

Wando - na temat Solveig's Song odpowiedziałem Ci niechcący w swoim temacie - bo tam zapytałaś ;)

[trzynastka]

Takie roślinki trzeba "zestresować", tzn na pewien czas pogorszyć ich warunki - np poprzez lekkie przesuszenie, lub zaciemnienie. Roślina "sądząc", że umiera - postanawia zakwitnąć i wydać potomstwo.

moje postresowałam i zaasuszając i obniżając temperaturę ale nie pomogło