
Mój ogród przy lesie cz.3
- Jagoda 68
- 50p
- Posty: 78
- Od: 26 lip 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Mój ogród przy lesie cz.3
Witaj Tajko pięknie wygląda Twój ogród w jesiennej szacie,ale i kwiatów letnich też nie brakuje,jednak róże są niezawodne 

Pozdrawiam Jagódka
- MalinaG
- 1000p
- Posty: 1387
- Od: 30 sie 2008, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.Mazowieckie
Re: Mój ogród przy lesie cz.3
A ja nie zauważyłam fotki polikarpy u ciebie....która to? bo ja mam jakąś, ale jeszcze nie kwitła i nie owocowała.Mam ją trzeci rok-bardzo przemarza zimą(na szczęście odbija na wiosnę)i być może dlatego nie ma owoców?
Pozdrawiam Ala
Zapraszam do siebie
Zapraszam do siebie
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.3
Krzysiu dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Twoja opinia jest dla mnie zawsze bardzo cenna.
Pozdrawiam serdecznie.
Aniu- Ankha witaj.
Martwiłyśmy się, że winnik nie zawiąże owoców przed zimą, ale pomimo, że opornie, ale troche się wybarwią nieliczne owocki.
Krzew, o którym mówisz, to trzmielina pospolita, kupiłam ją w centrum ogrodniczym, ale właśnie na obrzeżach lasów rośnie jej bardzo dużo, ma bardzo kolorowe listki.
Agniesiu- Agness dziękuję bardzo.
Chodzi Ci chyba o krzew kaliny koralowej, rzeczywiście, niby taki pospolity krzew, ale ma śliczne, błyszczące owoce.
Pozdrawiam serdecznie.
Aniu- Zielona Ania
Ptaki jeszcze sobie odpuszczają zjadanie owoców na krzewach ozdobnych, zjadły mi tylko wszystką aronię, co jeszcze się nie zdarzało.
Z tym dereniem to jakaś dziwna historia, żeby 10- cio letnie krzewy prawie nie owocowały, ja mam posadzone 2. jednakowe odmiany, gdyż sprzedawczyni w sklepie mówiła, że jeden krzew nie będzie owocował, może zapylacz powinien być inną odmianą?
Jolu- Pamelko witaj.
Pierwsze słyszę o białej kalikarpie,z pewnością jakaś nowość, ja ostatnio zaniedbuję się z kupowaniem roślin, trochę z lenistwa, a trochę z braku miejsca.
W zestawieniu z fioletową ładnie by wyglądały.
Jagódko witaj w moim ogrodzie.
Róże to są takie uniwersalne kwiaty, gdyż kwitną niestrudzenie od czerwca i pomimo, że mają jeszcze dużo pąków, ale w ostatnim tygodniu bardzo gubią liście, dostały na nowo czarnej plamistości.
Pozdrawiam serdecznie.
Alu ja u siebie w ogrodzie nie mam kalikarpy.
Rosły dwa krzewy, gdyż pojedynczy słabiej owocuje, ale zmarzły i wykopałam, może zbyt pochopnie, nie dałam im szansy, a mają śliczne owoce.
Jola mówiła, że znalazła białą kalikarpę, ale nie u mnie w ogrodzie.
Pozdrawiam serdecznie.
Twoja opinia jest dla mnie zawsze bardzo cenna.
Pozdrawiam serdecznie.

Aniu- Ankha witaj.

Martwiłyśmy się, że winnik nie zawiąże owoców przed zimą, ale pomimo, że opornie, ale troche się wybarwią nieliczne owocki.
Krzew, o którym mówisz, to trzmielina pospolita, kupiłam ją w centrum ogrodniczym, ale właśnie na obrzeżach lasów rośnie jej bardzo dużo, ma bardzo kolorowe listki.

Agniesiu- Agness dziękuję bardzo.
Chodzi Ci chyba o krzew kaliny koralowej, rzeczywiście, niby taki pospolity krzew, ale ma śliczne, błyszczące owoce.
Pozdrawiam serdecznie.

Aniu- Zielona Ania
Ptaki jeszcze sobie odpuszczają zjadanie owoców na krzewach ozdobnych, zjadły mi tylko wszystką aronię, co jeszcze się nie zdarzało.
Z tym dereniem to jakaś dziwna historia, żeby 10- cio letnie krzewy prawie nie owocowały, ja mam posadzone 2. jednakowe odmiany, gdyż sprzedawczyni w sklepie mówiła, że jeden krzew nie będzie owocował, może zapylacz powinien być inną odmianą?

Jolu- Pamelko witaj.
Pierwsze słyszę o białej kalikarpie,z pewnością jakaś nowość, ja ostatnio zaniedbuję się z kupowaniem roślin, trochę z lenistwa, a trochę z braku miejsca.
W zestawieniu z fioletową ładnie by wyglądały.

Jagódko witaj w moim ogrodzie.

Róże to są takie uniwersalne kwiaty, gdyż kwitną niestrudzenie od czerwca i pomimo, że mają jeszcze dużo pąków, ale w ostatnim tygodniu bardzo gubią liście, dostały na nowo czarnej plamistości.
Pozdrawiam serdecznie.

Alu ja u siebie w ogrodzie nie mam kalikarpy.
Rosły dwa krzewy, gdyż pojedynczy słabiej owocuje, ale zmarzły i wykopałam, może zbyt pochopnie, nie dałam im szansy, a mają śliczne owoce.
Jola mówiła, że znalazła białą kalikarpę, ale nie u mnie w ogrodzie.
Pozdrawiam serdecznie.

- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10606
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.3
....jakie piękne czerwone koraliki-raj dla ptaszków
a ile lat ma berberys

a ile lat ma berberys

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.3
Misiu witaj.
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Berberys ma 11 lat, został posadzony w chwili zakładania ogrodu.
Pozdrawiam serdecznie.

Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Berberys ma 11 lat, został posadzony w chwili zakładania ogrodu.
Pozdrawiam serdecznie.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój ogród przy lesie cz.3
Tajeczko, chociaż nie przepadam za jesienią, na Twoich zdjęciach wygląda wyjątkowo atrakcyjnie
Mamy szczęście, że leśne ogrody o każdej porze roku wyglądają malowniczo- właściwie nigdy nie są smutne, nawet w listopadzie
Pozdrawiam Cię serdecznie

Mamy szczęście, że leśne ogrody o każdej porze roku wyglądają malowniczo- właściwie nigdy nie są smutne, nawet w listopadzie

Pozdrawiam Cię serdecznie

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.3
Moniczko dziękuję Ci za odwiedziny i miłe słowa.
Bardzo lubię kolorowe krzewy jesienia, choć to widok krótkotrwały, a później pozostaje grabienie liści. Sosny także bardzo żółkną w tym roku i nie wiem, czy to jesienne gubienie igieł, czy jakaś choroba?
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo lubię kolorowe krzewy jesienia, choć to widok krótkotrwały, a później pozostaje grabienie liści. Sosny także bardzo żółkną w tym roku i nie wiem, czy to jesienne gubienie igieł, czy jakaś choroba?
Pozdrawiam serdecznie.

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.3
Ciągle kwitną, coś im się pomieszało?















-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój ogród przy lesie cz.3
Tajeczko, u mnie tylko sośnie himalajskiej żółkną igły. Z pospolitymi nic się nie dzieje
Myślę, że to normalne...

Myślę, że to normalne...
Re: Mój ogród przy lesie cz.3
Tajeczko, pokazujesz dzisiaj takie piękne, kolorowe fotki, ciągle kwitnące kwiaty, a za oknem plucha i jesienna szaruga...
Miło więc chociaż pospacerować po Twoim ogrodzie i poprawić sobie humorek :P
Miłego dnia
Miło więc chociaż pospacerować po Twoim ogrodzie i poprawić sobie humorek :P
Miłego dnia

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.3
Moniczko dziękuję za odpowiedź.
Sosny himalajskiej nie mam tylko pospolite , oraz sosnę żółtą, czarną i kosodrzewiny, ale wszystkie żółkną bardziej jak co roku, choć końce pędów mają zielone, może tak ma być.
Pozdrawiam serdecznie.
Daluniu cieszę się, że mnie odwiedziłaś, to widać wszędzie taka pogoda,mnie także jakaś melancholia wzięła, dobrze, że chociaż jest forum, można wirtualnie pocieszyć się roślinkami.
Miłego dnia Dalu.

Sosny himalajskiej nie mam tylko pospolite , oraz sosnę żółtą, czarną i kosodrzewiny, ale wszystkie żółkną bardziej jak co roku, choć końce pędów mają zielone, może tak ma być.
Pozdrawiam serdecznie.

Daluniu cieszę się, że mnie odwiedziłaś, to widać wszędzie taka pogoda,mnie także jakaś melancholia wzięła, dobrze, że chociaż jest forum, można wirtualnie pocieszyć się roślinkami.
Miłego dnia Dalu.

Re: Mój ogród przy lesie cz.3
oj pogoda paskudna-wyskoczyłam tylko podwiązać różę,brrr
widzę ,że weigela ładnie kwitnie jak i wiele innych roślinek u ciebie-a ten żółty kwiatek to co on za jeden? 


Re: Mój ogród przy lesie cz.3
Jakże to typowe - kwitnące pierwiosnki pod koniec września 

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.3
Rybkoo witaj.
Dobrze, że mam ogród daleko, gdyż z pewnością także za jakąś robótkę bym się wzięła, gdyż ja pracę w ogrodzie traktuję jak rozrywkę nawet w taka pogodę jak dziś.
Kwiatek, o który pytasz, to wiesiołek Missuryjski.
Pozdrawiam.
Pawełku właśnie nie wiem, czy pierwiosnki tak zawsze kwitną we wrześniu, czy w tym roku takie wyrywne, gdyż pamięć mam dobrą tylko krótką.
Pozdrawiam.
Dobrze, że mam ogród daleko, gdyż z pewnością także za jakąś robótkę bym się wzięła, gdyż ja pracę w ogrodzie traktuję jak rozrywkę nawet w taka pogodę jak dziś.
Kwiatek, o który pytasz, to wiesiołek Missuryjski.
Pozdrawiam.

Pawełku właśnie nie wiem, czy pierwiosnki tak zawsze kwitną we wrześniu, czy w tym roku takie wyrywne, gdyż pamięć mam dobrą tylko krótką.
Pozdrawiam.

- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4582
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.3
Tajeczko i znowu na dworze zimno i pada.W taka pogode to tylko 
