Kasia, to szczepione to Mammillaria saboae (nie przepadam wprawdzie za roślinami z tego rodzaju, ale M. saboae, M. luethyi, które nawiasem mówiąc też zakupiłem i M. theresae są wyjątkami).
Bartek, jechałem ze znajomymi z PTMK, których poznałem dzisiaj

To się jeszcze pochwalę, że oficjalnie jestem członkiem wrocławskiego oddziału PTMK
