Ogród Ignis05

[Soczewka]

Krysiu po raz kolejny zachwycam się Twoimi różami. Nie tylko przepięknie kwitną ale także doskonale prezentują się w całości. Proszę napisz co robisz że one tak cudnie wyglądają. Nie zauważyłam na listkach oni mszyc ani czarnej plamistości. A przecież, przy tej pogodzie trudno utrzymać róże w dobrej kondycji. Może masz jakiś sekret. U mnie Carina całkowicie obdarta z listków, przez plamistość.
Mimo,że robię opryski to i tak nic nie pomaga. Może profilaktycznie opryski na plamistość należałoby robić już wiosną?

[Ignis05]

Żywopłot z dzikich róż... ,miałam podobne zamysły ,ale skończyło się na dwóch żywotnikach i paru różach pnących...
Różę Lagunę kupiłam niedawno........
...o Warszawie,to na 99% ona...

Witaj Nelu
Coś mi się wydaje, że gdybym teraz zaczynała przygodę z ogrodem, to też skończyłoby się na kilku żywotnikach i PARU PARU PARU ...różach pnących
Chociaż to położenie działki zmusiło mnie do posadzenia żywopłotu z żywotników i później , już na zewnątrz żywopłotu z dzikiej róży. Żywotniki chronią ogród przed kurzem z ulicy (jeszcze polnej) i zachodnimi wiatrami. A róże miały chronić żywotniki przed pieskami I tak to wyszło.
Z Laguny jestem bardzo zadowolona i tylko pragnę, aby oparła się kaprysom zimy w moim regionie. Myślę, że jak przetrwa zimę w dobrej kondycji, to dopiero wtedy pokaże, na co ją stać.
Zresztą Lagunę ma pięknie rosnącą na pergoli Ewa - Daisy.
Widzę, że Ty też punktujesz za Warszawą.

[Ignis05]

.....co robisz że one tak cudnie wyglądają. ...... Może profilaktycznie opryski na plamistość należałoby robić już wiosną?

Witam Cię Moniu
Po twoim poście zdałam sobie sprawę, że w tym roku rzeczywiście nie mam specjalnych kłopotów z różami ( poza tym, że marnie wyglądały po zimie i późno wystartowały).
Ale poprzednie sezony bywało podobnie, jak piszesz.
W tym roku poszłam za radą koleżanek z forum i już wczesną wiosną po przycięciu róż opryskałam miedzianem róże i ziemię wokół nich. A i jeszcze jesienią starałam się wyzbierać możliwie wszystkie porażone liśćie.
Już później latem kilka razy podlałam róże rozcieńczoną gnojówką ze skrzypu (bo tego ci u mnie dostatek )
Mam też takie mydło potasowe czosnkowe i to dodawałam do oprysków na mszyce.
A pryskałam chyba 2 razy, raz profilaktycznie przed moim wyjazdem i chyba pod koniec sierpnia, kiedy tylko zauważyłam mszyce.
Wczoraj robiąc fotki zauważyłam kilka mszyc na prawdziwym Westerlandzie, ale na tym podrabianym mszyc nie ma. a rosną razem.
Na początku sierpnia pryskałam też na mączniaka .
Czyli wychodzi na to, że dobry jest miedzian na początek sezonu.

[Soczewka]

Dzięki muszę na wiosnę zastosować miedzian u siebie, bo róże bez listków mnie przerażają.

[gloriadei]

Krysiu,
przechadzam się po twoim ogrodzie i podziwiam pięknie rozrośniete krzewy, drzewa i całą resztę na czele z różami
Widzę ,że nasze ogródki mają bardzo dużo wspólnego ;) - głóg Paul's Scarlet, pęcherzenice, kalinę wonną, agapant, liliowce, lilie, powojniki, hortensja Anabelle i oczywiście róże. ;)
Taki żywopłot przed płotem mi sie marzy! Czy robisz z płatków powidła?
Wycieczka po ogrodach niemieckich to też moje marzenie! Mam nadzieję, że będę je mogła za kilka lat pozwiedzać. ogród Scarmana do pozazdroszczenia!
Posiedzę tu jeszcze dłużej, jeśli można

[trzynastka]

Krysiu masz piękne i zdrowe różyczki takie ładne ciemno zielone liscie

[Ignis05]

Dzięki muszę na wiosnę zastosować miedzian u siebie.....

Chyba tak, Moniu
Mam nadzieję, że sama też nie zapomnę o tym oprysku.

.....Taki żywopłot przed płotem mi sie marzy! ...Czy robisz z płatków powidła?
Wycieczka po ogrodach niemieckich to też moje marzenie! ....Posiedzę tu jeszcze dłużej, jeśli można

Ewuniu miło mi Cię gościć.
Jak do tej pory nie robiłam z tych płatków powideł, ponieważ te róże rosną przy polnej drodze, po której jeździ sporo ciężarówek z materiałami budowlanymi. Wiadomo : kurz cementowo wapienny, spaliny itp.
Ale przyuważyłam ludzi, którzy mimo to przychodzą zbierać płatki i owoce z tych róż.
Polecam Ci z całego serca taką wycieczkę.
A to katalogi, które mam ze szkółki Foestera i Schuiltheis'a.
Ten ostatni chyba szefowa z tamtejszej szkółki podarowała wszystkim uczestnikom wycieczki, gdy zobaczyła książkę o różach
autorstwa Schuiltheis'a wydaną w języku polskim, którą ktoś przytomny z wycieczki miał przy sobie.




Później jeszcze wstawię trochę fotek z wycieczki, między innymi ze szkółki Schuiltheis'a.
Zapraszam Ewuś, kiedy tylko będziesz mogła.

[Ignis05]

Krysiu masz piękne i zdrowe różyczki takie ładne ciemno zielone liscie

Celinko
Rzeczywiście , w tym roku wyjątkowo liście róż wyglądają dobrze. Może to właśnie oprysk miedzianem na początku sezonu tak podziałał.

A to mój Grahamek, wciąż w pąku, ale już , już

I jeszcze fotki Rugosy z żywopłotu, (nareszcie pamiętałam , by je obfocić )

[kogra]

A ja też mam aż 3 rugosy.
Na razie mają mało kwiatów bo młodziutkie, ale już niedługo......
I na pewno coś z tych płatków wyczaruję smacznego.

[Ignis05]

Grażynko
już na tym forum dałaś sie poznać jako wspaniała ogrodniczka i gospodyni i Ty z pewnością wyczarujesz pychotki.
Jestem o tym przekonana.

Witam wszystkich w pierwszym dniu jesieni
Jesień w mojej okolicy przywitała się słońcem i ciepełkiem. Prawdziwie złota polska jesień.
Dzień jutrzejszy mam nadzieję spędzić calutki w ogrodzie i nareszcie choć trochę nadrobić zaległości.

Teraz fotki z pierwszego jesiennego popołudnia
Nina Weibul i oczar

Margareta i irga błyszcząca

A tak rozkręca się Rhapsody


Oby taka piękna jesień pozostała z nami jak najdłużej

[mirdem]

Po prostu jesienne róże u Ciebie

[abeille]

Krysiu, pięknie i jesiennie u Ciebie i róże też lubią tę porę bo cudnie Ci kwitną. A do zimy to jeszcze daleko, jeszcze wiele jesiennych dni przed nami

[kogra]

Rapsody faktycznie piękna.
Może tez się za nią rozejrzę ?

[amba19]

Po prostu jesienne róże u Ciebie

Ja myślę, ze to nie są jesienne róże.Jesienne przecież są "smutne -herbaciane" A te u Krysi są pełne radości!

[gloriadei]

Różyczki w jesiennym świetle prezentują się zankomicie!
Oby jeszcze było cieplo jak najdłużej, niech sobie kwitna

Katalogi miłe wspomnienia z wycieczki, a przy okazji jest co pooglądać w zimowe wieczory
Katalog Schultheisa kiedys udało mi sie dostać wysyłkowo. Odmian bez końca ...
Czy przywiozłaś może jakąś różyczke z wojaży? ;)