
Moje dwa pieńki już wydały pierwszy, dość skromny niestety, plon boczniaków. Kani to Ci zazdroszczę. Zastanawiam się nad kupnem mikoryzy "grzyby leśne". Nie wiem, czy u mnie będzie coś z tego. Niby lasek sosnowy mam na wyciągnięcie ręki, ale i tam gleba (czyt. skała) zasadowa.