Po prostu jak storczyk straci pyłkowinę lub zostanie zapylony, to przekwita, bo już spelnił swoją funkcję, jaką jest przedłużenie gatunku i zrzuca kwiat. Dlatego, jak się zapyla, należy to robić przy końcu kwitnienia (zarówno z zapylaniem jak i z pobieraniem pylkowin od storczyka, którym zapylamy), żebyśmy nacieszyli się kwiatami. Prętosłupie jest bardzo delikatne i wystarczy lekko je dotknąć, a pyłkowiny moga odpaść.
A ten woskowy niestety nie pachnie, ale i tak jest cuuudny... Uwielbiam woskowe i dlatego takie chętnie zbieram, bo z tych normalnych hybryd już większość mam i chcę coś innego, oryginalnego. Kilka lat temu, gdy zaczynałam zbierać storczyki, nikt nie slyszał jeszcze o "woskowych", były zwykłe białe i rózowe, bardzo rzadko jakieś inne (choć pamiętam, że zaraz po kupieniu peirwszego storczyka, czyli w 2004 roku zaczęłam bardzo marzyć o pomarańczowym, które też dość rzadko się zdarzały). Wtedy było inaczej niż teraz, duż mniejszy wybór, ale storczyki przynajmniej nie były tak pędzone, jak teraz, bo nie było takiego zapotrzebowania, więc były zdrowsze, ale niestety ceny były ze dwa razy wyższe niż teraz.
Tetraspisikowi zaczynają się kluć pączuszki na trzecim pędziku . Inne Phal. jeszcze nie mają pędzików, ale za miesiąc powinny mieć. Wczoraj wszystkie podlałam z nawozem (nawomix). Porobiłam też parę zdjęć, jak zmniejszę, to wstawię .
Tetraspisika kwiatuszki zaczynają się powoli na końcach przebarwiac na zielono, pewnie wkrótce przekwitnie, ale ma jeszcze trzeci pęd, więc wkrotce znowu będzie kwitł. Bardzo się cieszę, że udało mi się go doprowadzić do kwitnienia, zwłaszcza, że podobno mial być taki trudny. Kiedyś kupię jeszcze C1. A pomarańczowy w ubarwieniu jest podobny do violacea x amboinensis x spica, ale ma inny kształt.
Tetraspisik to wiadomo - cudeńko... Ciągle się nim zachwycam, choć hybrydy też pięknie kwitną. Jutro może będę kąpać Vandy, teraz je kąpię tylko w soboty i niedziele. Niebieskiej rośnie pędzik. Phal. jeszcze nie mają, ale może też się pojawią.
Mamy takiego samego (chyba) ale bardzo podobny jak dla mnie taki sam.
Reszta kwitnących równie piękna.
Tak, mamy takie same . Mój też jest trzypędowy. Jeszcze były takie, co miały na jednym pędzie kwiaty peloric, na drugim normalne, ale wolalam całego normalnego.