Moja działka-danutab cz.3

[Alionuszka]

Danka to Ci bardzo współczuję...nie martw się, swoje trzeba wyleżeć...,a róże poczekają.Byleby nie za długo...Szybkiego zdrówka

[danutab]

Jadziu jeśli pytasz o róże z Rosa Ćwik to przyszły bardzo ładne sadzonki pokazywałam
3 września na stronie 52. U nas też dzisiaj było ładnie ale ja muszę swoje odleżeć.

Nelu róże zadołowałam przejściowo więc jakiś czas wytrzymają.Byle by było sucho bo nie da się sadzić tych róż i tych co przyjdą.

[JAKUCH]

No przecież je oglądałam ,ale chyba nie doczytałam . Ostatnio miałam trochę zastoju Forumowego i to dlatego . To jestem spokojna ,bo naprawdę ładne sadzonki . Zdrowiej Danusiu

[chatte]

Ja też współczuję Ci, Danusiu! Najtrudniej jest chorować, kiedy w ogrodzie tyle prac czeka.
Ale jak dobrze chorobę wyleżysz, to szybciej wrócisz do zdrowia! To jest trochę pocieszające, prawda? No i to, że czas sadzenia róż w zasadzie przypadał zawsze w październiku ...

[JAKUCH]

Teraz słyszałam ,że na pażdziernik już zapowiadają opady śniegu . Oby te prognozy się nie sprawdziły ,gdyż też czekam na różę a ona będzie dopiero w pażdzierniku . Danusiu kuruj się

[kogra]

Danusia zdrowiej szybko, bo pogoda jak złoto.
Dawno nie było tak ładnego dnia jak dzisiaj.
Zrobiłam wreszcie chodnik i umocniłam brzeg od strony sąsiada, gdzie ujeżdżała mi ziemia.
Kręgosłup chce mi odpaść, ale dałam rady.....
Nie daj się choróbsku i wracaj do zdrowia.

[danutab]

Jadziu zdarza się że czasem gdzieś coś czytamy a potem nam to umyka.Śnieg może i spadnie ale mam nadzieję że nie będzie to jeszcze zima było by to straszne.

Izuniu choroba nie wybiera sobie pory po prostu przychodzi, a my musimy sobie z nią radzić.

Grażynko wiem że dzisiaj było pięknie nie mogłam wysiedzieć w domu i poszłam na działkę oczywiście podlałam tylko doniczki i leżałam na leżaku wygrzewając się w słoneczku a prace ogrodowe czekają.Zrobiłam kilka zdjęć i aż mi trudno uwierzyć że za miesiąc wszystko może się skończyć.

clematis Błękitny Anioł nie wyszedł na wiosnę myślałam że zaginął
dalej kwitnąca Księżna Diana
również Cassandra kwitnie bez przerwy i wygląda dalej pięknie.
Izuniu tak kwitnie clematis New Love właśnie zakwitł jednym bukietem ale nie wiem czy pachnie bo musiałabym położyć sie na ziemi by to sprawdzić a nie mam zamiaru tego robić.
ostatnia donica lilii
Rhapsody in Blue ostatnie jej kwiaty
Amaretto kwitnie bez przerwy
i na koniec ostatnia moja zdobycz, dostałam od mojej koleżanki po zakończeniu wystawy ogrodniczej Towarzystwa Miłośników Ogrodnictwa która odbyła się 11,12,13 września w Cieszynie.

[chatte]

Kto by pomyślał, ze jeszcze teraz tak pięknie mogą kwitnąć lilie!
Bo powojniki i róże, to już całkiem inna rzecz
New Love wygląda na jaśniejszy, niż na zdjęciach w internecie, ale tak jak mówiła, ma wyraźnie odcień ultramaryna! Wolę Cassandrę

[danutab]

Izuniu New Love jest dużo jaśniejsza od Cassandry i zdecydowanie dużo ładniejsza.

[JAKUCH]

DANUSIU spotkanie było urocze a Ania i Nela przesympatyczne dziewczyny . Szkoda ,ze czas tak szybko mija . Tak się ciesze ,że je poznałam

[goni@k]

Witaj Danusiu
Twój ogród jest bardzo energetyzujący, wprost kipi kolorami
Zazdroszczę wspaniale rozrośniętej glicynii.
Przy okazji chciałam zapytac o uprawę powojnika Cassandra, bo właśnie go zakupiłam i zastanawiam się jakie ma wymagania

[lucy09]

Niesamowity Eukomis, czy masz tylko jedna cebulkę? Ja mam inne myślałam, że się wymienimy.

[kogra]

Danusiu trzeba się pospieszyć bo od soboty zapowiadają załamanie pogody i duże ochłodzenie.
Cieszmy się widokiem kwiatów, bo już niedługo zacznie się siedzenie w domu.

[AniaDS]

Ta Cassandra za mną chodzi od wiosny, jest na liście, tylko zamówienia do dziś nie zrobiłam
Ale na wiosnę pójdzie na pierwszy strzał, jest boska

[an-ka]

Dobrze,że już przesilenie choroby więc już szybko dojdziesz do pełni sił.Mnie dzisiaj cosik podłamuje ale użyłam wszystkich sposobów "babcinych" to może min ie.
Jadzi dziękuję za tyle komplementow w każdym wątku-a spotkanie było nad wyraz miłe.
Eukomis -to ci dopiero roślina-cudowna.Teraz nie dziwię się,że Halinka taki ma nick.
Wszyscy straszą zimnem i mrożną zimą ,że az ciary przechodzą po ciele.
Danuśka buziaki!