Raczej nie, bo to jeden z najtrudniejszych w uprawie gatunków z tego rodzaju. Coś o tym wiem, bo siałem sporo nasion zebranych w Peru. Nasionka świetnie kiełkowały, siewek było setki a teraz nie mam już ani jednej.
Pierwsze 2 lobiwki to prawdopodobnie L.hertrichiana. Roślinki są trochę wyciągnięte więc nie mam pewności. Trzecia roślinka to hybryda. Ma cechy L.aurea v.shaferi, Chamaecereus silvestri itp. Jak dla mnie Pseudolobivia nie jest podobna do żadnego znanego mi echinopsa. Dla mnie to też pewnie jakiś mieszaniec. A Trichocereus to zależy jak zakwitnie. Może być to T.schicendantzii - to bardzo zmienny chwast albo T.(Lobivia) grandiflora. Oczywiście to także może być hybryda.
Trochę hybrydowo się zrobiło. Dzięki
Przed chwilą zorientowałem się, że ta "Pseudolobivia" to prawdopodobnie ta sama lobivka, z która był problem przy identyfikacji (kupiłem obie od tego samego sprzedawcy):