Igorze masz rację na zadowalający efekt trzeba jeszcze poczekać, chociaż znając mnie nigdy nie będę zadowolona, ciągle będę coś zmieniać.
Reniuniek Dlaczego mówisz, że bardzo daleko, czasem się tak wydaje a okazuje się blisko...
Pawle Wimbledon kto wie... , trawka naprawdę równiutko wzeszła, to zasługa Tomka, aż dziw bierze że siał ręcznie.
Marku ach te plany... i tak wychodzą inaczej w rzeczywistości.
Gosiu Z tą rabatą jest mały problem, ponieważ na głębokości ok 50 cm jest bardzo gruba warstwa gliny, pozostałość po budowie wcześniej nie odkryta, nie do usunięcia na tym etapie.
Nadsypałam już tam trochę dobrej gleby. Na szczęście nie na dużym kawałku. Od zeszłego roku rośnie tam pęcherznica "diablo" dosadzę jeszcze jedną obok, bo mam posadzoną w miejscu w które mi nie odpowiada
a od wiosny malutkie sadzonki bukszpanu, które miały inne przeznaczenie
Trzeba tam jeszcze zrobić obrzeże z kamieni bo nie jest wykończone, jest tymczasowe plastikowe obrzeże.
A słoneczko jest tam od rana do około godziny dwunastej, latem dłużej bo parterowy dom, a słońce wyżej.
fotka w obecnym stanie
