Esteci i łakomczuchy.

[marzanka]

kurczaczki jaka ta strona długa...

[mamba9991]

marzanka, ja na szczęście częściej liczę czyjeś pieniądze, niż swoje a trzynastki nie lubię i już, jak miałam 13 lat to mi się nos złamał, trzynastego mi okradli mieszkanie (które miało adres 6/7, czyli po zsumowaniu 13!), chociaż.... o ja, teraz mi się skojarzyło, ta działka w Szczecinie ma numer - 706.... no to może mi się pech przełamuje, czy co, bo ten ogródek mi tylko dobro przynosi

[mamba9991]

Dłuuuuga, a ja już nie będę wody lać, bo to głupio, a niech sobie będzie trzynasta.

[marzanka]

No i coś pozytywnego znalazłaś w liczbach ,nie ma tak nigdy źle ,żeby gorzej nie mogło być .Może przeskoczę na 14

[mamba9991]

Patrz, i już po strachu, jednak....uffff

[marzanka]

To teraz ogródkowo spokojnie zaczynaj ,czekamy na fotki

[krzysztofkhn]

Mambo !

Co to takiego ta : "jak zjadłam zupę dyniową, bez mleka, ale ze skwarkami, no i nie z kminkiem, bo nie lubię, tylko z kolendrą, "
O takiej nie słyszałem. Możesz podać przepisik.
W sobotę pójdę do sąsiada na- po dynię. Jemu też na kompostowniku obrodziły.

Pozdrawiam.

[mamba9991]

Bo przepis tradycyjny jest, że zupa z dyni jest na mleku, wpisz w wyszukiwarkę "zupa z dyni", to zobaczysz, że same przepisy z mlekiem są. I 9 na 10 jest z kminkiem, otóż ja tej przyprawy nie lubię. Zrobiłam zupę tak: na patelce masło, cebulka, potem na to do obsmażenia por i seler, trochę wody, poddusiło się, wrzuciłam do gara z miąższem dyni, dodałam wody, oraz podsmażony na osobnej patelni boczek, no i to się dusiło z 15 minut od zagotowania na małym ogniu, potem zaraz do słoików, do jednego dodałam paski papryki (surowa, taka młoda zmięknie i tak zaraz), do drugiego startą marchewkę (też surową), do trzeciego plastry świeżej cukinii, no co tam było, wszędzie na wierzch parę ziarenek kolendry i pasteryzacja 15 minut, taki to wielki przepis

[mamba9991]

To ja też się, żeby Ci trzynastka szybciej minęła...
Dynia kosmiczna, masz cudny kompost - tego złota Ci zazdroszczę
I też gapię się w necie na roślinki i wyszukuję nowe chciejstwa

A to dla ciebie, żeby trzynastka była przyjemniejsza


Najlepszego

Diękuję, ankha, a co to jest? Teraz to kwitnie?

[mamba9991]

Bo wygląda mi jak tulipan, ale ja już nie wiem, tyle się tego kwiecia narobiło....

[mamba9991]

Marzanka chce zdjęć, to proszę, tylko że niezbyt aktualne, bo jak pisalam, zepsułam aparat. Spadł mi i teraz jest "zoom bez endu". Jest tu na działce np bergenia , ciekawe, czy odchwaszczona zakwitnie. Trochę się boję przesadzać, mam takie przekonanie, że zaniedbaną roślinę trzeba najpierw wzmocnić, odżywić, a potem przesadzać, może za rok. Nigdzie tego nie wyczytałam, ale tak "po mojemu" wymyśliłam, nie wiem, czy dobrze.

[mamba9991]

Coś się dzieje dziś, nie wstawia fotek, dam sobie spokój, nie uciekną, idę oglądać cudności na forum.

-- Śr 08 wrz 2010 22:23 --

Masz ci los, wstawiło.

[mamba9991]

Jest od metra barwinka, raz spróbowałam ukorzenić, oczywiście wbrew wszelkim zasadom, nie przykryłam folią, wstawiłam pod winorośl i zapomniałam, ale o dziwo z tej paletki jest 12 sadzonek, które przerosły pojemnik i zakorzeniły się pod winoroślą, no to poszły na rabatę, co się będą obijać

[mamba9991]

Wiecie co, w ogóle, jak roślina chce rosnąć, to będzie rosła - goździki, ukorzenione zeszłego grudnia w gruncie, przykryte siatką z netto (a pamiętacie, jaka była zima), no i kwitną i pachną, teraz solidnie poczytałam o ukorzenianiu i już na żywioł nie pójdę raczej, bo gdyby nie fart, to byśmy już goździków nie mieli.

[krzysztofkhn]

Witaj !
Dla mnie tak przyrządzona zupa z dyni, to nowość. Spróbuje.

Pozdrawiam.