
Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 7 gru 2009, o 16:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
Pani Gosiu ,chciałabym dołączyć do zamówienia,ale mam za mało postów na koncie i nie mogę napisać do Pani na P.W.Czy mogłaby Pani napisać do mnie? 

- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
Witam Gosiu
Kusicie tymi zakupami
Miałam robić zakupy w polskich szkółkach... Przejrzałam ofertę tego sklepu i wpadły mi w oko takie trzy różyce: Yellow Romantica, Perpetually Yours i Times Past. Ta pierwsza bardzo mrozoodporna (według hmf), dwie kolejne trochę mniej i to mnie martwi. Zanim coś zamówię, proszę o poparcie lub wybicie mi z głowy tego pomysłu
Gosiu, do kiedy można się jeszcze zastanawiać? A propos kotów to ja też je uwielbiam, tak jak róże 




- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
Eliza - wysłałam PW.
Camelia - można się przyłączyć, zakupy wszystkich kuszą - niestety taki to czas wrześniowy. Można się zastanawiać do 20 września, sklep robi przedsprzedaż - wysyła róże po 25 października. Przyjrzę się tym różom, zawsze można je zabezpieczyć tak jak kiedyś pokazywały kobiety - workiem z liśćmi i słomą.
Camelia - można się przyłączyć, zakupy wszystkich kuszą - niestety taki to czas wrześniowy. Można się zastanawiać do 20 września, sklep robi przedsprzedaż - wysyła róże po 25 października. Przyjrzę się tym różom, zawsze można je zabezpieczyć tak jak kiedyś pokazywały kobiety - workiem z liśćmi i słomą.
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
eliza2010 pisze:Pani Gosiu ,chciałabym dołączyć do zamówienia,ale mam za mało postów na koncie i nie mogę napisać do Pani na P.W.Czy mogłaby Pani napisać do mnie?


Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
Gosiu jak widzę zrobiło się gorąco z różami pomimo okropnej pogody za oknem wielu z nas nie zniechęca się do zakupów.Oby tylko tobie nie zabrakło cierpliwości bo podjęłaś się nie lada wyzwania.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
Danusiu - dzięki - nie zabraknie mi cierpliwości - podobnie było w zeszłym roku.
Moje kwitnące róże:
Madame Pierre Oger - w porównaniu do zeszłego roku kwiaty wypiękniały.

Pilgrimek - uroczy.

Bailando - niedługo znów zobaczę jego kwiat.

Souvenir de la Malmaison.

Jej dziecko - Gloire de Dijon.

Maria A.

Othello.

Trochę kolców.

Oraz mech.

Moje kwitnące róże:
Madame Pierre Oger - w porównaniu do zeszłego roku kwiaty wypiękniały.


Pilgrimek - uroczy.

Bailando - niedługo znów zobaczę jego kwiat.

Souvenir de la Malmaison.

Jej dziecko - Gloire de Dijon.

Maria A.

Othello.

Trochę kolców.

Oraz mech.


- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
Madame Pierre Oger śliczna.Możesz coś bliżej o niej napisać? Miałam na nią ochotę,ale nie jestem pewna jej wielkości. Ze względu na ograniczonemiejsce nie mogę sobie pozwolić na bardzo duże krzewy
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
Obawiam się Doroto że ta róża będzie za duża - u mnie ma pędy wysokości 200 cm. W pierwszym roku wypuściła długie pędy, w tym roku pędy zaczęły się zagęszczać - szerokość nie jest zła bo tylko 100 cm. Jeśli chodzi o choroby - w pierwszym roku męczył ją mączniak i trochę plamistość, w tym roku jest zdrowa. Pięknie owocowo pachnie, powtarza kwitnienie - może nie kwitnie bardzo obficie ale przez cały czas są kwiaty na niej, kwitnie w kwiatostanach po 3 - 4 kwiaty. To sport odmiany La Reine Victoria - szukałam zdjęć La Reine ale te zamieszczone w szkółce nie nadają się do niczego.
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
Szkoda,może przez zimę wymyślę jakieś miejsce dla dużych róż
. Chociaż u mnie w ogrodzie niestety cieniście a i ilość miejsca ograniczona 


- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
Część moich róż też rośnie w cieniu, mają się dobrze. Niestety te na słońcu u nas narażone są na spalenie - tak miał Piano w tym roku, nie nacieszyłam się nim zbyt dużo.
Dla mniejszych ogrodów dobre są miniaturki, okrywowe, rabatowe i krzaczaste - może o tych pomyśl.
Dla mniejszych ogrodów dobre są miniaturki, okrywowe, rabatowe i krzaczaste - może o tych pomyśl.
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
Na razie skupiam się właśnie na takich
Ale te potężne krzaczory obsypane kwieciem są takie piękne ... Chciałoby się mieć chociaż jedną ....

- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
Jak chcesz mieć róże obsypaną kwiatami - powtarzającą to zamów sobie Louise Odier - w drugim roku miała ponad 30 kwiatów na pędzie, powtarza dobrze, kwiaty duże, pachnące, krzew rośnie do 250 cm. Ma inne kwiaty niż Pierre ale jest warta uwagi.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
Gosiu,
ostatnie zdjęcia jakby wszystkie dla mnie
Mme Piere O. planuję na przyszły rok
na przewiewnym miejscu chyba uda się poskromić maczniaka.
Pilgrimek ślicznie powtarza! mój już po...
Bailnado- czekam razem z tobą ;)
Souvenir też za rok
, wczoraj własnie o niej czytałam, męczy mnie to sklejanie płatków po deszczu, ale taką klasykę trzeba po prostu mieć! Czy widziałaś gdzieś w polskich szkółkach jej formę Climbing?
Gloire
wiadomo,
Othello jakby bardziej czerwony u ciebie, pewnie kwestia gleby
Kolce pteracantha omeiensis piękne i straszne za razem , ale przynajmniej żadem piesek jej nie zniszczy
która ma u ciebie taki wielki mech? Cristata?
ostatnie zdjęcia jakby wszystkie dla mnie


Mme Piere O. planuję na przyszły rok

Pilgrimek ślicznie powtarza! mój już po...
Bailnado- czekam razem z tobą ;)
Souvenir też za rok

Gloire

Othello jakby bardziej czerwony u ciebie, pewnie kwestia gleby
Kolce pteracantha omeiensis piękne i straszne za razem , ale przynajmniej żadem piesek jej nie zniszczy

która ma u ciebie taki wielki mech? Cristata?
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
Ewo - dziękuje, Oger - zawsze będę polecać - sama się rozgałęzia, nie trzeba zaginać. Pierwszy rok jest u niej kiepski ale potem już tylko lepiej.
Bailando - zakupiłam sobie jeszcze jeden, nie zapomnę jak wyglądał w szkółce - coś pięknego i warta polecenia na rabaty bo jest niska.
Z Souvenirem zawsze będą problemy ale można sobie poradzić - zapach jej jest niesamowity. Jeśli chodzi o Climbing - do tej pory widziałam go tylko w niemieckich szkółkach.
Z Othello miałam problemy, nie chciał rosnąć, po przesadzeniu - rośnie i daje sobie radę, teraz zasłania mi Miriam.
Mech ma czeszka Mousseux du Japon - niestety ma też plamistość - rośnie obok Cardynała, a ten niedługo zacznie gubić liście z powodu plamistości.
Pteracantha rośnie jako róża żywopłotowa - czekam aż zacznie wybijać długie pędy.
Bailando - zakupiłam sobie jeszcze jeden, nie zapomnę jak wyglądał w szkółce - coś pięknego i warta polecenia na rabaty bo jest niska.
Z Souvenirem zawsze będą problemy ale można sobie poradzić - zapach jej jest niesamowity. Jeśli chodzi o Climbing - do tej pory widziałam go tylko w niemieckich szkółkach.
Z Othello miałam problemy, nie chciał rosnąć, po przesadzeniu - rośnie i daje sobie radę, teraz zasłania mi Miriam.
Mech ma czeszka Mousseux du Japon - niestety ma też plamistość - rośnie obok Cardynała, a ten niedługo zacznie gubić liście z powodu plamistości.
Pteracantha rośnie jako róża żywopłotowa - czekam aż zacznie wybijać długie pędy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
Piekna Czeszka!
Coś z mchowych jeszcze dokupię, może za rok... ;)

Coś z mchowych jeszcze dokupię, może za rok... ;)