Tess, tak myślałam. Wiosną będę sępić patyki

Może coś uda mi się ukorzenić.
Graziu, ja mam też trochę ubytków we wrzosach. Nie wiem dlaczego podsychają mi

Posadziłam do kwaśnej ziemi w zacisznym, suchym i słonecznym miejscu. Wydawało by się, że idealnie, ale coś im nie pasuje .... a tak bardzo mi się podobają
Aniu, ja się nie znam, ale może jej przedobrzyłaś ... Ona rozrasta się rozłogami, podobnie jak perz, ale mniej ekspansywnie. Zimą wymarza i zanika góra, ale wiosna odbija.
Pokażę Wam dziś, jak cudownie przebarwiła się moja Rheny
