
Albicja, drzewo jedwabne (Albizia julibrissin) - uprawa, pielęgnacja, sianie
Re: Albicja, jedwabne drzewo odm. rosea
Na ja swoja Albicję, mam w doniczce na dworze, ale przez jakieś około 3 dni było u mnie troszkę upalnie, i ona stała na pełnym słońcu, a ona jest jeszcze młoda bo ma zaledwie 40cm, wiec myslisz, że to to mogło być tego przyczyna? 

- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1252
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Albicja, jedwabne drzewo odm. rosea
Możliwe, że właśnie o to chodziło, i po paru dniach, jak się "przyzwyczai", to powinny zacząć rosnąć nowe liście, które nie będą się sypały. Nie wiem, co prawda, jak inne czynniki na to osypywanie się liści wpływają, np. wielkość doniczki albo rodzaj i wilgotność ziemi, ale w moim przypadku wystawienie na zewnątrz zawsze przynajmniej trochę pomagało.
Re: Albicja, jedwabne drzewo odm. rosea
Czy moja młodą albicję, należy schować do domu przed pierwszymi przymrozkami?
- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1252
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Albicja, jedwabne drzewo odm. rosea
Tak, jeżeli nie chcesz, żeby zimowała w ziemi. Jeżeli jest to jeszcze bardzo młoda roślina i nie jest jeszcze dobrze zdrewniała, to powinna zimować w domu. Przymrozek mógłby zniszczyć stożek wzrostu i liście, a jeśli ją wstawisz do domu to się jeszcze przydadzą.
Ja przez pierwszą zimę albicje trzymałem w domu, teraz już będą zimować w ogrodzie.
Ja przez pierwszą zimę albicje trzymałem w domu, teraz już będą zimować w ogrodzie.
Re: Albicja, jedwabne drzewo odm. rosea
Witam. Mam pytanko. Ja moja młodą albicję wstawiłem do domu (ze względu na mrozy) i zaczeła ona dostawać na nie których listkach brązowe plamki, a po pewnym czasie opadają jej i gałązka jest sucha a po upływie dalszych dni, odpada cała gałązka. Co może być tego powodem? Proszę pomóżcie mi, chciałbym ją jeszcze uratować.
No a to normalne, że opadają jej liście?
No a to normalne, że opadają jej liście?
Re: Albicja, jedwabne drzewo odm. rosea
Moje ablicje stoją jeszcze w altance,dopiero za tydzień mam zamiar je zabrać do zimnego pomieszczenia.Mam je drugi rok,liście też się poskręcały.Mam pytanie, czy na wiosnę mogę je wsadzić na stałe miejsce,przezimują trzecią zimę.
- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1252
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Albicja, jedwabne drzewo odm. rosea
Ja swoje 2 albicje tylko pierwszą zimę trzymałem w domu, w chłodnym miejscu. Od ostatniej wiosny są w gruncie. Okryję je, jak będą zapowiadali konkretne mrozy. Do tej pory tylko zmarzła część liści, bo już były przymrozki, poza tym nic im nie jest.
Dodam jeszcze, że jedna z nich już ma ponad metr wysokości.
Tak, przynajmniej w naszym klimacie to normalne.
Dodam jeszcze, że jedna z nich już ma ponad metr wysokości.
Tak, przynajmniej w naszym klimacie to normalne.
- senogrodnika
- 50p
- Posty: 52
- Od: 4 maja 2010, o 21:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gniezno
Re: Albicja, jedwabne drzewo odm. rosea
Moje dwie albicje cały czas na świeżym powietrzu się hartują, listki w większości już pousychały ale się trzymają. Na razie to maleństwa obie po 30-40 cm
- ogrodnik amator
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 26
- Od: 6 lis 2010, o 15:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Albicja, jedwabne drzewo odm. rosea
Moze ktos wie po ilu latach wykiełkowania z nasion Albicja zakwitnie?
- Nela
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2643
- Od: 18 paź 2006, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Albicja. Drzewo jedwabne (Albizia julibrissin)
Moja pierwsza i jedyna- i żyjaca cały czas - albicja przetrwała następną zimę i wypuszcza w piwnicy nowe listki. Pewnie trzeba ja będzie przynieść do domu, by blade nabrały zielonego koloru. Jakoś tak bezproblemowo rośnie od początku. To pewnie dlatego, że nie poświęcam jej zbytniej uwagi...
Nie ma rewelacyjnego przyrostu- ale żyje i ma się dobrze... 


Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Re: Albicja. Drzewo jedwabne (Albizia julibrissin)
Moje dwa a właściwie trzy (w jednej doniczce są dwie) zdechlaczki tez przetrwały zimę w północnym pokoju i teraz domagają się słońca. Zauważyłem, że w pokoju bez słońca na każde podlanie reagowały zrzucaniem liści. Mam nadzieję, że odbiją.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
- Nela
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2643
- Od: 18 paź 2006, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Albicja. Drzewo jedwabne (Albizia julibrissin)


Zastanawia mnie to, że ktoś tu pisał o wkopaniu albicji w grunt i zimowaniu na polu...Na opakowaniu nasion, które zakupiłam- pisze, że w naszym klimacie uprawa tylko w donicach- latem na polu- zimą w jasnym, chlodnym pomieszczeniu...

Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
-
- 50p
- Posty: 95
- Od: 21 maja 2010, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Albicja. Drzewo jedwabne (Albizia julibrissin)
A z moimi dzieje się coś złego
rosły sobie ładnie, cieszyły oko i zwiastowały nadchodzącą wiosnę. Od wczoraj zauważyłem, że na niektórych listkach pojawiła się taka jakby biała otoczka. Na początku mnie to nie zaniepokoiło bardzo, ale dzisiaj rano już się zmartwiłem jak zobaczyłem listki moich albicji.
Listki na dwóch roślinkach stają się białe i marnieją. Roślinki zachowują się tak jak na jesieni kiedy zaczynały im usychać listki, tylko że teraz nie usychają - bo te białe listki nie są suche, w dotyku takie jak zdrowe listki. Ale widać, że coś jest wyraźnie nie tak.


- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1252
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Albicja. Drzewo jedwabne (Albizia julibrissin)
1234samnie, gdzie trzymasz swoje roślinki?
Z moimi roślinami też się to działo.
To jest najwyraźniej reakcja fizjologiczna na jakieś niekorzystne czynniki, niestety nie wiem konkretnie jakie.
Ze swojego doświadczenia wiem, że mogą im szkodzić ziemiórki (takie małe czarne muszki których larwy podgryzają korzenie), ale to może być też kwestia zbyt suchego powietrza albo narażenia na mocne światło słoneczne. W takim przypadku może pomóc okrycie roślin "kloszem" z przeźroczystego worka albo butelki z odciętym dnem. Moim roślinom to pomagało.
Nie przesadzaj też z podlewaniem - ziemia powinna być tylko wilgotna, ale nie mokra.
Poza tym może o tej porze roku powinna stać w chłodnym miejscu, chociaż nie mam pewności co do tego.
Z moimi roślinami też się to działo.
To jest najwyraźniej reakcja fizjologiczna na jakieś niekorzystne czynniki, niestety nie wiem konkretnie jakie.
Ze swojego doświadczenia wiem, że mogą im szkodzić ziemiórki (takie małe czarne muszki których larwy podgryzają korzenie), ale to może być też kwestia zbyt suchego powietrza albo narażenia na mocne światło słoneczne. W takim przypadku może pomóc okrycie roślin "kloszem" z przeźroczystego worka albo butelki z odciętym dnem. Moim roślinom to pomagało.
Nie przesadzaj też z podlewaniem - ziemia powinna być tylko wilgotna, ale nie mokra.
Poza tym może o tej porze roku powinna stać w chłodnym miejscu, chociaż nie mam pewności co do tego.
Wg A. Baertelsa (Rozmnażanie drzew i krzewów ozdobnych) można uprawiać w Polsce w gruncie albicję odmiany 'Ernest Wilson' w miejscach o łagodnym mikroklimacie. Odmiana 'E. Wilson' to jest ponoć to samo co f. rosea - odmiana odporniejsza na mróz od typu, występująca naturalnie na północy zasięgu tego gatunku.Nela pisze:Zastanawia mnie to, że ktoś tu pisał o wkopaniu albicji w grunt i zimowaniu na polu...Na opakowaniu nasion, które zakupiłam- pisze, że w naszym klimacie uprawa tylko w donicach- latem na polu- zimą w jasnym, chlodnym pomieszczeniu...