Elizabetka po śląsku - 1cz. 2007r

[Elizabetka]

Jo was też piyknie witom dziołszki jo już ciemiernik mam dość parę lat jeszcze go nie rozsadzałam a chciałabym trochę się boję że mi zmarnieje, i nie wiem jaki okres jest dobry na rozsadzenia

Nie zauważyłach Bogusiu Twojego postu.
Ciemiernika mam od niedawna i jeszcze nie miałam potrzeby rozsadzania go więc Ci nie odpowiem na tą chwilę. Teraz bez zima bydzie więcej czasu to sie razym podszkolymy. No ....dzisiej padoł deszcz i zaroz sie zrobiyło szpetnie....yno siedzieć w domu i sie grzoć...ani psa z domu nie wygonisz... Pa i chow sie cieplutko

[Elizabetka]

Grzegorzu dzięki za odwiedziny i za miłe słowa.
Przyszedł teraz czas na podsumowanie całego naszego wiosenno-letniego dorobku w naszych ogródkach i właśnie Ty nieświadomie dokonałeś takiego posumowania mojej pracy. Mały postęp już jest ale nadal nie ruszyłam z problemem jakim jest gromadzenie deszczówki. Jedynym moim wytłumaczeniem jest to, że mam studnię i z niej za pomoca węża zapełniam dwie duże beczki. Bardzo chciałabym w przyszłym roku w końcu znależć jakiś sposób na tę deszczówkę.
Zawsze jakiś doping...prawda i cel na przyszły rok ;:228

Cieplutko pozdrawiam.

[Elizabetka]

Witam Was w ten zimowy czas.



Wyłożyłam już dla sikorek słonecznik.......jakby co... a w pogotowiu czeka wydłubaniec na słoninkę.
Pięknie posypało tylko, że brakowało słoneczka.

[lila31]

Dawno Elżbietko nie byłam u Ciebie, ale dzisiaj odrobiłam zaległości.
Rozkręcasz się Dziewczyno, coraz więcej roślin, coraz ładniejsze widoczki.
Na wiosnę zapewne pokażesz prześliczne rabaty.
Zima też pięknie wygląda na Twoich fotkach.
Zaradna z Ciebie gospodyni, już dokarmiasz ptactwo, a ja jeszcze nic nie dałam do karmnika, nawet jeszcze go nie powiesiłam, stoi na ganku.
Pocieszam się jedynie tym, że odpadki domowe wyrzucane na kompostowniki też są niezłą stołówką dla ptaków. Wczoraj, w tą śnieżycę, odwiedziło mnie nawet stadko kuropatw, i wspólnie ze srokami buszowały po ogrodzie, fajny był widok.

Wspaniale się czyta Wasze śląskie pogwarki. Pozdrawiam.

[Elizabetka]

Witaj Lidko
Dzięki za miłe słowa. Bardzo bych chciała na wiosna pokozać co żech popochała (czytaj:porobiła) w tym roku na moij zegrodce. Oby było po moich myślach. Nie umia się wiosny doczekać ale na narty już mie fest ciągnie bestuż niech bydzie w końcu tyn prawdziwy śniyg a jak już byda miała dość to niech przidzie nasza kochano wiosenka.
A jeżeli chodzi o dokarmianie to musza powiedzieć, że sikorki już swoim ćwierkaniem o sobie przipominają.
Na razie mają tako mało przekąska żeby sie nie rozbestwiyły.
Piyknie pozdrowiom i pa

[goni@k]

Bardzo mi się podoba to zdjęcie ośnieżonej jabłonki z wiszącymi nań jabłuszkami

[Reposit-10]

Śliczne foty, Elzbietko . Lubię oglądać takie widoki, szczególnie siedząc w ciepłym mieszkanku .
Jabłonka w białej szacie, rzeczywiście robi wrażenie . Lody o jabłkowym smaku prosto z drzewa .

Fajna nazwa - 'wydłubaniec'

Cieplutko pozdrawiam i na więcej zdjęć czekam . Zaległości wypada nadrobić ;:2 . pa!

[Elizabetka]

Na jabłonce zostawiłam trochę drobniutkich jabłek dla ptaszków (niestety nie znam ich nazwy), które corocznie się nimi opychają. Na kompoście tak jak u Lilki też ptaszki buszują bo była niedawno dostawa resztek z dyni. No niestety przez tą elektrownię (szczęście i nieszczęście) to dawno kuropatw i bażantów nie widziałam. A szkoda...

Bardzo się cieszę z Waszych odwiedzin Gosiu i Aniu, pozdrawiam więc cieplutko.

[bogusia177]

Zaproszę Elżbietko Cię do mnie u mnie bażantów i zajęcy pod dostatkiem nawet pogadać z nimi można a jakie milutkie i do domu zaproszą poczęstują czymś cieplutkim a w tej chwili śniegiem sypie to i schronienie dają

[chatte]

Ale fajne fotki Ta jabłonka wygląda super!
Ale teraz chyba juz wiele sniegu nie zostało, bo jak u ,mnie stopniał, to w Rybniku pewnie też. Ale to nic, poczekamy na "nową dostawę" ;)
A przy okazji dziękuję Elzbietko, ze wypatrzyłaś u Marioli cieszyniankę. Bez Ciebie nie wiedziałabym nawet o istnieniu tej ślicznej roslinki!

[gucia]

A ja już myślałam,że te jabłuszka to jakiś fotomontaż, a Ty po prostu masz dobre serducho Elżbietko!

[Elizabetka]

Ale fajnie masz Bogusiu...cieszę się, że na Śląsku przybywa miejsc gdzie można spotkać tak po prostu zwierzaczki. To znaczy, że coś się w końcu ruszyło z tą .....ekologią JESTEM ZA NIE PALĘ ŚMIECI, PLASTIKÓW ale póki co ogrzewamy dom węglem i mułem. Ale i tu coś się zaczęło dziać bo po zimie ruszają prace z doprowadzeniem ogrzewania z elektrowni (wykorzystanie gorącej wody). Wybieram się do Ciebie na ciasteczka dziołszko mniam




Izabelko cieszyniankę wypatrzyłam na stronie gminy Istebna gdzie była mowa o roślinkach chronionych. Bardzo bym chciała mieć na swojej działce takie właśnie roślinki, które pochodzą z tamtych stron. Jest prawie niezauważalna ale prześliczna....cieszę się, że Tobie się też podoba. Kupiłam ją na Allegro. Dzięki za odwiedziny i pozdrawiam cieplutko bo ostatnio porządnie przymroziło. Pa..


Guciu kochana nie wyobrażam sobie, żeby żółtobrzuszki i inne szaraczki zostawić na pastwę losu. Malin też nie ścinałam bo trochę owoców jeszcze zostało. Będą miały jak znalazł. Pa

[bogusia177]

TE Bażany to my się tak nazywamy a Zające to zięć córa i wnuki

[Elizabetka]

Ale mi zrobiłaś psikusa
Chyba pęknę ze śmiechu..... a ja tu taki elaborat wysmarowałam po prostu chyba na miejscu zdechnę
Oj Bogusiu....a coś mi nie pasowało no ale ...
Mocno Pa

[bogusia177]

nie wytrzymia przyjedż sobie te zwierzaki obejrzeć ,bażanka sie panoszy ,wszędzie jej pełno a bażan -no troszka pod upod no ale jeszcze sie trzimie wiatru