

To rudbekia naga "Golden Glow". Jedyna jaką mam... choć mam ostatnio ochotę upolować również niższe odmiany. Jej wadą jest to że potwornie się pokłada po deszczach i trzeba ją podwiązywać, a jest bardzo wysoka (u mnie 2,5 metra).Aisyrk pisze:Bardzo lubię też taką, która od zawsze była we wiejskich ogródkach - z pełnymi kwiatami. Dopiero niedawno dowiedziałam się, że to rudbekia.