Na szczęście u mnie są normalni sąsiedzi >>> nawet w ubiegłym roku stała na klatce z kilkoma kwiatami i nikomu nie przeszkadzało
Balkony mamy odsunięte od innych i pogoda teraz jest mało sprzyjająca do siedzenia na balkonie, ale jak kwitły na początku lata nikt nie protestował :P
Ja bym zwracała uwagę jak obiad gotuje że okna nie zamyka i zapachy lecą do mnie, a ja sobie tego nie życzę wąchać :P
Co poradzić >> ludzie są okrutni

chyba już maja taka naturę
W sąsiednim bloku też jest taka kobitka że wszystko jej przeszkadza

chyba musi odreagować na innych swoje niepowodzenia
Dzięki Bogu jak do tej pory mam wspaniałych sąsiadów 