Aniu, to smutne co piszesz

Tyle strat w tak pięknym ogrodzie! Twój ogród zawsze był jednym z moich ulubionych na tym forum! Jak Ty te straty wyrównasz? Pewnie czeka Cię mnóstwo pracy w związku z tym. Oby tylko takie zatopienie juz nigdy się nie powtórzyło!
Z chorobami to ja nieustannie walczę, bez powowdzi. Poradzisz sobie z tym
O piwoniach Paweł/xipe pisał kiedyś, że dobrze jest jesienią podlać je roztworem Dithane.
Moje chorują już kilka lat, to chociaż Coral Sunset będzie zdrowsza
Co do mojego ogródka, to zdjęcia mogą być zwodnicze ;) Obejmują zawsze tylko kawałek ogródka.
Tymczasem miejscami mam taki gąszcz, że nie mam jak przejść, jedno rośnie na drugim, a kawałek dalej są puste miejsca bo zabrakło mi pomysłu, albo jakaś roslina wypadła, a ja nie zdążyłam jej niczym zastąpić, bo nieustannie latam po ogródku z roslinami w ręce, jak kot z pęcherzem
Ale przeciez nie będę pokazywać na zdjęciach pustych miejsc ;)
Nie wiem, o jakiej trawce piszesz, ale mam taką przed domem. Rosnie jej trochę pod tulipanowcem. Nie jest bardzo wysoka, za to mięciutka, ale scieżkę by zarosła i kamienie zginęłyby w niej
Nie mam nic przeciwko maciejce, jej zapach lubię, ale mam z nia inne doświadczenia
U mnie ona nie chciała rosnąć byle gdzie, zawsze to co wyrosło było słabe i nieustannie wołało "pić", a podlane i tak pokładało się na ziemi. Czasem zapach był tak wątły, jakby go wcale nie było. I nigdy, przenigdy sama mi się nie wysiała. W przeciwieństwie do tytoniu, co widać ;)
Ale jeśli u Ciebie maciejka tak dobrze rosnie, to jasne, że warto ja uprawiać. A tytoń też możesz sobie wysiać
Ewuś, dziękuję Ci bardzo
Halinko, jeżeli Tobie maciejka też dobrze rośnie, to może Ci się wysieje? ... U mnie rosła źle i nawet nie myślała, zeby się wysiać.
Jak coś u mnie nie chce bardzo rosnąć, to w końcu rezygnuję, bo upór jest bez sensu
