Cebullo ,kosmosy półpełne wysiałam pierwszy raz w tym roku,wyszło kilka z papierka i wszystkie różowe ale i tak bardzo mi się podobają.Ich ogromną zaletą jest to że nie trzeba za specjalnie na nie chuchać i dmuchać.Wichura je pochyliła ale po tygodniu się podniosły

.Były jeszcze wiosną nasiona pełnych kosmosów ale wydawały mi się drogie-12zł za papierek,a teraz sobie w brodę pluję

.
aovin dziękuję za odwiedziny i komplementy

.Tegoroczna wichura nauczyła mnie cieszyć się tym co się ma.Marudziłam że coś nie wzeszło a inne kipsko rosną a po wichurze cieszyłam się jak głupia że mi dach od domu nie odleciał a roślinki tylko leżą-zawsze da się je podnieść.Część na dzień dzisiejszy wygląda jak paralityki

ale cieszę się że są

.
takasobie moja języczka ocalała w tym roku bo wypowiedziałam wojnę ślimakom

.Obsypywałam ją raz w tygodniy ogromną ilością slimakola a po kilku dniach zbierałam trupiarnią-bleee....,ale efekt jest-zakwitła i ma się dobrze
