Oj Alinko zaszalałaś, jak wiosną będę ciął budleje, (tej wiosny nie było co) to patyki powsadzam do ziemi i będziesz mieć!
A ta dębolistna to jest ogrodowa czy jakaś? Chociaż to chyba większego znaczenia nie ma - bo i tak ozdoba są liscie nie kwiaty (kwitnie toto?).
Limelight ma różne kolory? to ja myślałem że tylko limonkowy...
witajcie kochani .dzisiaj stwierdziłam że zapachniała mi jesień .dzień był wietrzny ciepły ale nie upal,no i wrzosy .wszędzie gdzie popatrzę widzę u siebie wrzosy.tak więc dzisiaj goszczę wrzosowo,zapraszam
nie muszę chyba wam pisać że wrzosy to moje ulubione rośliny,po prostu je kocham a one odwzajemniają mi się pięknym widokiem dla moich oczu . łagodzą moja nostalgie za odchodzącym po maleńku latem a jesień jest dzięki nim moja ulubioną porą
Od dawna śledzę Twój wątek, ale dopiero dziś decydowałam się napisać.
Piękne wrzosy, a na dodatek posadzone niestandartowo. Używasz ich do kompozycji a nie w nasadzeniach grupowych. Ciekawy efekt. Jestem ciekawa, jak sobie radzisz z ich wymaganiami? Szczególnie zaciekawiły mnie te dwukolorowe kępki.
Pozdrawiam Dorota
Dorotko u mnie wrzosy kochają moją glebę .na wiosnę trochę muszę ich przygotować podstawa to oprysk na szara pleśń,czyli grzyba.potem zakwaszam do kwasolubnych ale to razem z hortensjami i rh.jednym zakwaszaczem .jak sadze to im mieszam ziemię z kwaśnym torfem ale tylko trochę .moja zasada nie wymieniać ziemi na inna niż masz ,jeżeli to mieszać .a jak nie mam torfu to nawet sypie trot z drewna lub mieszam z wierzchnia korą .no naprawdę niewiele roboty tylko dużo pisania
podstawa to wiosna .oprysk na grzyba i zakwaszanie aha no i też na wiosnę przycinanie ale u mnie zasada - ciecie radykalne .są wtedy gęste i pięknie kwitną
a te dwukolorowe kępki to wrzosy szczepione trochę trudniejsze do opanowania przez zimę są genetycznie słabsze ale dałam sobie rady.po pierwszej zimie myślałam ze padną ale zaadaptowały się i są
no , teraz to mnie zakasowałaś tymi zdjęciami szefowa....... złota polska jesień nadchodzi , niebłaganie i pomalutku , nawet się nie obejrzymy , a trzeba będzie zacząć sezon grzewczy
Piękne obrazki z Twojego ogrodu - szczególnie te rabatki z wrzosami. Bardzo fajny widoczek szczepionych dwukolorowych wrzosów. Ciekawe czy jak posadzi się dwa krzaczki razem da to podobny efekt...? Fajne ozdoby drewniane opętane sznurem
Też lubię wrzosy, ale na razie na miejscu dla nich rośnie trawnik Jak go będę urządzać to wiem do kogo pójdę po dobre rady. Pięknie masz przebarwioną imperatę. Gratuluję zakupów, ja ten rok muszę odpuścić, brak czasu i jeszcze raz brak czasu. Mój ogród wyrywa się spod kontroli, muszę zapanować nad tym co mam bo inaczej wszystko będę robić od nowa.
MAREK bardzo proszę na razie o sezonie grzewczym ani słowa ......jest 25 st.dzisiaj
JOLU nie wiem jaki by był efekt posadzenia dwóch kolorów obok siebie ale obiecuję że spróbuje bo drugi dzień rozmnażam wrzosy z gałązek z korzonkami ,wiesz to może być interesujące doświadczenie
Reniu jak będziesz robić wrzosowisko to zapraszam do mnie na sadzonki .łatwo się przyjmują a zawsze trzeba tego dużo,imperata najładniej przebarwia się w słońcu i na jesień,w ogóle trawy są najpiękniejsze jesienią.a dlaczego masz kłopot z ogrodem wydaje mi się że żwirowisko to dość bezobsługowa sprawa.reniu po rady bardzo chętnie zapraszam ale czy będą dobre
Alinko Tak ,wiem że dzioby się rozrastają i to dobrze. Twoje rabaty z wrzosami sa piękne ,bardzo lubię wrzosy . W tych małych roślinkach jest coś ,że każdy przy nich musi stanąc.Ja przywlekłam kilka z lasu takie zwykłe zobaczę czy będą rosły