Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Dominiko - co tam u Ciebie, taka nieobecność na forum jest podejrzana...
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Może pirzgnęło w sieć i Dominiś jest "wolny internetowo"... 

Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Nooo... a ile rzeczy można zrobić, jak się jest beznetowcem
Niemniej - tęsknimy

Niemniej - tęsknimy

Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Jak już wrócisz do nas.. to napisz proszę jak sobie dałas rade z ostem na trawniku?
Pamiętam, że miałaś problem..
Pryskałaś, czy tylko wyrywałaś?
Pamiętam, że miałaś problem..
Pryskałaś, czy tylko wyrywałaś?
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Domiś, gdzieś Ty przepadła???
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
No właśnie, czekam i czekam, to sobie myślę, wpiszę się, co tak będę sam siedzieć 

"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
No jestem - czas na kompie limitowany, niestety
Może to i lepiej, trochę posprzątałam w domu
Osty w trawniku smarowałam Atutem (glifosat), pół na pół z wodą,tak trochę po liściach lub w środek rozety, ale teraz dawałabym mniej (może 25-30%), bo część jakby popaliło od razu, i mam wrażenie, że się nie wchłonęło. Ale sporo zdechło, przynajmniej jakoś nie widzę go. Tam, gdzie nie smarowałam, to oczywiście jest, już od roku, więc regularne, cotygodniowe koszenie nie pomaga, no chyba, że na wiosnę nie odbije. Ale nie będę latać i pędzelkować całego trawnika, zwłaszcza, że mam grubą trawę (perz?) przerastającą moją śliczną trawkę, więc elegancko i tak nie jest.
W ogóle nic nie robię w ogrodzie, trochę piele. Nie chce mi się, jestem zdana teraz tylko na siebie i nie mam siły walczyć z tym wszystkim


Osty w trawniku smarowałam Atutem (glifosat), pół na pół z wodą,tak trochę po liściach lub w środek rozety, ale teraz dawałabym mniej (może 25-30%), bo część jakby popaliło od razu, i mam wrażenie, że się nie wchłonęło. Ale sporo zdechło, przynajmniej jakoś nie widzę go. Tam, gdzie nie smarowałam, to oczywiście jest, już od roku, więc regularne, cotygodniowe koszenie nie pomaga, no chyba, że na wiosnę nie odbije. Ale nie będę latać i pędzelkować całego trawnika, zwłaszcza, że mam grubą trawę (perz?) przerastającą moją śliczną trawkę, więc elegancko i tak nie jest.
W ogóle nic nie robię w ogrodzie, trochę piele. Nie chce mi się, jestem zdana teraz tylko na siebie i nie mam siły walczyć z tym wszystkim

Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Czyżby już dołek jesienny? 

- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Dominiko, znam to uczucie, tyle do zrobienia że się nie ogarnia tego. Teraz próbuję małymi krokami - może uda się co nieco uporządkować.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Dominisiu
dołączam do "nicnierobienia" ;)
zbliżający się 1. września nie wpływa na mnie pozytywnie...


dołączam do "nicnierobienia" ;)
zbliżający się 1. września nie wpływa na mnie pozytywnie...

Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Kobieto! jak mam smarować osta jakimś smarowidłem .. to wolę go wyrwać,,
na razie odpukać nowe nie wyrastają.,
musze tylko wszystkie wyrwac .. i chyba bedzie spokoj
na razie odpukać nowe nie wyrastają.,
musze tylko wszystkie wyrwac .. i chyba bedzie spokoj

z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- riane
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 920
- Od: 24 lut 2008, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: otulina Kampinosu (mazowieckie)
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
To ja się wtrącę na temat ostów. U siebie wyrywałam (trzeba ostrożnie złapać tuż przy korzeniu, to ładnie wychodzi). Przez 3 lata był spokój, ale ten rok jest jakiś wyjątkowo ostowy. Pojawiły się znowu. Być może za sprawą koparek za płotem i chmur pyłu, które one wzniecają. Myślę, że zostały naruszone jakieś stare pokłady nasion. 

Agata
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
DOMINIKO nic nie robienie to jakoś nie w Twoim stylu przecież zawsze byłaś tytanem pracy i wzorem dla mnie . Chyba ,że limit już został dokładnie przekroczony ,wtedy się nie dziwię