
Klon palmowy, wymagania, mrozoodporność, inne
Też mam "klona" palmowego na balkonie, w dużej donicy. Słyszałam w gospodarstwie ogrodniczym, że przez mniej więcej trzy lata od posadzenia w "gruncie" trzeba go szczególnie troskliwie zabezpieczać na zimę. Ale mam wątpliwości co do owijania korony drzewka. W sumie, jak owinę i koronę, to w wyniku zbierania się pary i zamarzania, mróz może mi zniszczyć gałązki... Co sądzicie o słomie, czy uda ię z jej pomocą dobrze zabezpieczyć to drzewko?
			
			
									
						
										
						- lila31
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2634
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Grigori takie problemy ze znalezieniem małego, dającego cień drzewka ma wielu z nas.
Ja od dawna szukam i przeglądam wszystkie możliwe informacje na temat małych drzewek.
Już myślałam, że znalazłam klon zwyczajny 'Globosum', wymagania niewielkie, śliczna kulista korona, rośnie niewysoko. Niestety okazało się, że ma płytki system korzeniowy i nie bardzo można pod nim coś posadzić, np. hosty.
			
			
									
						
										
						Ja od dawna szukam i przeglądam wszystkie możliwe informacje na temat małych drzewek.
Już myślałam, że znalazłam klon zwyczajny 'Globosum', wymagania niewielkie, śliczna kulista korona, rośnie niewysoko. Niestety okazało się, że ma płytki system korzeniowy i nie bardzo można pod nim coś posadzić, np. hosty.
Jeśli chodzi o klon palmowy to wyadaje sie nam że wszystko zależy od rodzaju. W Szwecji klony palmowe potrafią miec po 3 m wysokości.  Prawdopodobnie "Atropurpureum".  My w okolicach Szczecina  wymroziliśmy już dwie sztuki - pierwszy skończył żywot pamiętnej zimy sprzed dwóch lat. Drugi poprzedniej zimy - prawie bez mrozu. Ale za każdym razem kupujemy odmianę "Ornatum" bo jest wg nas dużo ładniejsza.
Tomek I Ada
			
			
									
						
										
						Tomek I Ada
- Karo
- -Administrator Forum-. 
- Posty: 22082
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Z tymi klonami palmowymi to dziwna sprawa.
Mój zielony pięknie zimuje bez okrywania i rośnie w niezbyt dobrym miejscu,hulają tu wiatry przez cały rok a jednak jest piękny.
Natomiast odmiana o liściach bordowych - to mimo okrywania  wymarza,co sezon kupuję nową ale już mam dość ,jeśli  i w tym roku sytuacja się powtórzy koniec ,nie będę go mieć .
  mimo okrywania  wymarza,co sezon kupuję nową ale już mam dość ,jeśli  i w tym roku sytuacja się powtórzy koniec ,nie będę go mieć .
			
			
									
						
										
						Mój zielony pięknie zimuje bez okrywania i rośnie w niezbyt dobrym miejscu,hulają tu wiatry przez cały rok a jednak jest piękny.
Natomiast odmiana o liściach bordowych - to
 mimo okrywania  wymarza,co sezon kupuję nową ale już mam dość ,jeśli  i w tym roku sytuacja się powtórzy koniec ,nie będę go mieć .
  mimo okrywania  wymarza,co sezon kupuję nową ale już mam dość ,jeśli  i w tym roku sytuacja się powtórzy koniec ,nie będę go mieć .- paco
- Przyjaciel Forum 
- Posty: 2234
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
U mnie jest dokładnie taka sama sytuacja - z tym, że ja poddałem sie po trzech nieudanych próbach (jeden nawet wytrzymał trzy sezony, albo tylko trzy sezonyKaRo pisze:Z tymi klonami palmowymi to dziwna sprawa.
Mój zielony pięknie zimuje bez okrywania i rośnie w niezbyt dobrym miejscu,hulają tu wiatry przez cały rok a jednak jest piękny.
Natomiast odmiana o liściach bordowych - tomimo okrywania wymarza,co sezon kupuję nową ale już mam dość ,jeśli i w tym roku sytuacja się powtórzy koniec ,nie będę go mieć .
 )
)Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
			
						Nasz ogród,













 
 
		
