Storczyki Katarzynki

[katarzynka575]

Jagódko jak bym się mogła gniewać ja też coś przy okazji się dowiaduję Co do usychającego pędu to u mnie na razie tylko Skarlet tak miała Teraz puszcza nowego listka a kiedy łodyżkę może na wiosnę

[myrtille1986]

Mam nadzieje ,że szybciej nam wyrosną .Dwa tak zmizerniały i uschły.Jestem dobrej myśli ,że nie wszystkie takiego psikusa mi zrobią.

[katarzynka575]

Ale je obcięłaś czy czekasz aż uschną całkowicie

[myrtille1986]

Przycinam wraz z postępowaniem usychania.Zawsze mam nadzieje ,że się zatrzyma.

[katarzynka575]

Jagódko ja nie żałuję i od razu obcinam przy nasadzie listka niech nie traci sił na coś co już raczej niema szansy odżycia lepiej niech się zbiera do wypuszczania nowych listków ,korzeni i oczywiście nowych łodyżek

[myrtille1986]

W domu tam takie dwa którym przycięłam i zatrzymałam tym sposobem usychanie.Zaczęły mi z oczek nowe gałązki poszczać.

[katarzynka575]

Ja jakoś od początku od pierwszego storczyka obcinam jak przekwitną kwiatki przy listku nie zostawiam oczek no chyba ze na łodydze są widoczne pączki które maja chęć się rozwinąć za jakiś czas.Tak ma tygrysek i tak miał perlic Białasek miał obciętą gałązkę i zobacz jak ślicznie kwitnie to już jest moje kwitnienie

[Storczykowa]

Dusiu w okresie kwitnienia co drugi tydzień a jak jest gorąco to co tydzień kąpiel ale co drugi bez odżywki .Cytrynek na razie ma szlaban, no ale jak długo mam go tak lajtowo traktować .Wiesz mój białasek też ma takie obrzeża czerwone ale to inaczej wygląda , a bliźniaki obrzeża mają białe taka ich uroda No cóż cytrynka będę obserwowała a przyznam ci się że jak go przyniosłam do domu to na liściu miał taki jakiś chyba kokon z czymś w środku. Usunęłam to ,umyłam listki i na razie nic się nie dzieje. I powiem ci jeszcze że tak się zasugerowałam tym jak mówiłaś że patrzysz na korzenie żeby były zdrowe ,że właśnie nie zauważyłam tego czegoś ,dopiero w domu. Tak to nie wiem czybym go wzięła(mimo to że taki ładny) bo jak już kiedyś mówiłam nie chciała bym przywlec jakiegoś świństwa moim kwiatkom. Cytrynek jest pod ciągłym obstrzałem i jakby co to będę się rozprawiać ale myślę że nie będę musiała .

Takie kokony się zdarzają, albo pajęczynki, ale zwykle to nie jest nic złego. mój ostatni nabytek też miał malutki kokonik pod listkiem, ale pusty. Zresztą np. wełnowce łatwo poznać, bo są białe, ruchliwe z długimi czułkami. Jak dotąd trafiałam tylko na pojedyńcze okazy, które mozna byo wylapać ręcznie. Co do oglądania storczyków przy zakupie, uważam, że powinno się to robić, przede wszystkim nalezy sprawdzić, czy liścia nie mają plam, czy storczyk nie jest zgnity itp. Choroby dużo trudniej wytępić niż szkodniki, większością z nich (ziemiórkami, skoczogonkami itp) się w ogóle nie przejmuję, bo i tak się ich nie pozbędę, a szkód wielkich nie robią. Mam ziemiórki od wielu lat, zanim jeszcze do mojej kolekcji dołączyl pierwszy storczyk i się już do nich przyzwyczaiłam. Jeśli jakiś storczyk ma brzydkie plamy lub pognite korzenie, nie warto go brać, bo prawdopodobnie padnie, a jeśli jest chory, to pozaraża inne, ale jeśli ktoś lubi kupować przecenione, można próbować z przesuszonymi, bo je dość łatwo odratować. Parę podlewań i są już sztywne. Ostatnio takiego pomarszczonego zdechlaczka kupiłam w LM, po dwóch dniach od podlania zrobił się sztywny, a jego oklapłe kwiaty zesztywniały i okazalo się, że mają 10 cm.

[katarzynka575]

Dusiu ale wiesz jakie jest oświetlenie w marketach .U cytrynka nie dosyć że nie zauważyłam tego kokona to w domu dopiero też widać te zaczerwieniania i zażółcenia na liściach .Wiec chyba trochę się zniechęciłam do zakupów (tylko jeszcze łaciatek) i będę się cieszyła tymi które mam i waszymi każdym listkiem ,korzonkiem nie wspomnę łodyżką i kwitnieniami a tak a propos u mojego dendrobium(różowego) pokazała się młoda roślinka na razie jest malutka ale się cieszę że coś się ruszyło .Jeszcze to drugie mogło by się wziąść do roboty .I może mi się wydaje ale jakby mniejszy leniwiec od bliźniaków bardziej wygląda no ale może to złudzenie poczekamy ,zobaczymy.

[Storczykowa]

Raczej długo bez kupowania nie wytrzymasz, jak spotkasz coś ładnego, to na pewno kupisz. Ja jestem uzależniona od storczyków i przyjemności z powiększania kolekcji i nigdy sobie nie potrafię odmówić nowego nabytku, choć dobrze wiem, że już nie mam miejsca. Storczyki to niezwykle interesujące rośliny, choć nie wyobrażam sobie zainteresowania tymi kwiatami bez posiadania choć jednego. Uważam, że nie da się za bardzo czymś interesować, nie posiadając tego. Jestem kolekcjonerką i jak coś mi się podoba, muszę to mieć w kolekcji i nie chodzi mi tylko o rośliny, ponieważ mam niezwykle rozległe i fascynujące zainteresowania.
Co do kupowania, zawsze mozna jakąś ładną roslinę znaleźc, nawet w sklepie, a zwłaszcza, jak się ma szczeście trafić na nową dostawę. Z roku na rok jest coraz większy wybór, nie to co wtedy, gdy zaczynałam. Wtedy zwykłe marketowe Phal. byly po ok. 40 zł i same podstawowe kolory: rózowe, białe, bardzo rzadko jakieś inne. Teraz jest większy wybór, ale niestety jakość coraz gorsza, ponieważ hodowcy chca jak najszybciej się pozbyć roslin, żeby mieć z nich kasę, więc nie dbają jak nalezy i stąd te wszystkie choroby itp.

[myrtille1986]

Dziewczynki!!Mój nowy białasek PACHNIE!!Wąchajcie swoje

[katarzynka575]

No nie Jagódko już ci zazdroszczę, ja tak lubię te które pachną.Oczywiście że wącham i nawet wydaje mi się że mój białasek też pachnie ale czy to możliwe że jeden czy może dwa kwiatki z dziewięciu rozwiniętych tylko pachną niiiiie to chyba niemożliwe Dusiu podzielam twoje obserwacje całkowicie, a pochwal się choć troszkę jakie to jeszcze pasje posiadasz.

[myrtille1986]

Pewnie ,że możliwe!!!Wszystko zależy od pory dnia ,wilgotności i nasłonecznienia.

[katarzynka575]

No to mnie pocieszyłaś, bo już myślałam że, jak to ja chcę i nawet mi się wydaje ale z dendrobium różowym tak było i pachnie ,jjjjjjjjjjjjjeeeeeee

[trzynastka]

Kasiu jedne pachną inne nie , ale dopiero w bardzo słoneczny dzień i rano zapach jest intensywny