Storczyki Katarzynki

[katarzynka575]

Jeszcze pokażę wam różowego mojego pierwodostanego od którego wszystko się zaczęło tego z leniwcami myślałam ze nie uda mi się go wyciągnąć chwilę to trwało. Udało się ale co się nagłowiłam żeby ze środka wyciągnąć stary podkład, poprzyrastany do korzeni .Normalnie czułam się jakbym grała w BIERKI podważ i nie rusz drugiej a tu odejmij kawałek i nie urwij korzonka ufff Normalnie można sobie cierpliwość wyćwiczyć Taka plątanina Miałam w planach rozdzielić je ale jednak bliźniaki zostaną razem nie da rady ich rozdzielić tylko trochę je odsunęłam od siebie i dobrze bo już puszczały następne korzenie jeden w drugiego Już po zabiegu .Teraz w niedzielę dostaną pić i niech rosną ,może leniwce też się ruszą

[katarzynka575]

Dusiu moja zaprzyjaźniona kwiaciarka zaproponowała mi 13 ale to znowu byłoby bez sensu .Przecież nawet nie wiem czy w taką bym upchała te korzenie np.bliźniaków, bo może pechowiec jeszcze dał by radę

[trzynastka]

No to kawał pracy zrobiony

[katarzynka575]

Celinko sama przyjemność ,mimo tego niewielkiego przecież stawiania oporu przez bliźniaków Mam nadzieję że docenią moje starania .

[myrtille1986]

Ja niedawno kupiłam sobie doniczki 15.Będę przesadzać po kwitnieniu mojego białego z wiśniowymi warżkami.Ma taki natłok korzeni,które cały czas mu rosną,puszcza też wiele korzeni powietrznych. Będzie dobrze Kasiu.

[katarzynka575]

Jagódko, to powodzenie przy lekkim poluzowaniu korzonków jak już go będziesz przesadzała ,mówię ci to zajęcie dla cierpliwych, ale jaka satysfakcja jak się uda

[myrtille1986]

Ja się nie boje przesadzania.Najgorsze ma korzenie Cymbidium tam ziemi z pomierzy korzeni nie wybierzesz,korzonka nie zluźnisz hehe.Ja tam do takich spraw mam cierpliwość-tylko do ludzi niema tej cierpliwości.I to jest mój ból.
Zobaczysz za jakiś czas puszcza Ci pędy z kwiatkami.Brdzie wdzięczny za nowy domek

[katarzynka575]

Niedziela więc kąpiel storczyków dzisiaj sesję miał cytrynek, pięknie rozwija kwiatuszki. to pierwszy kwiatek rozwinięty po dwóch dniach u mnie.Trochę mniejszy niż te które miał przy zakupie ale jaki ładny wiem,wiem ,wariactwo ale to taki wdzięczny model ,musiałam zrobić mu zdjęcie z każdej strony i trochę inne ujęcie . Dziewczynki doradźcie co mam robić ten listek nie dosyć że obrzeże czerwone (przekarmiony) to jeszcze widzę że coś jakby zaczynał żółknąć (nie stoi w słońcu, w ogóle niema kontaktu nawet z najmniejszym promykiem ale ma bardzo widno) a tak wygląda drugi czerwone obrzeże Dziś kąpiel jałowa w wodzie destylowanej, zero,nic Tylko jak długo ma mieć taką dietę bo przecież kiedyś będę musiała zacząć go dokarmiać żeby miał siłę na nowe pędy

[Storczykowa]

Żołty jest cudny, co do listków, nie przejmowałabym się za bardzo tym czerwonym. Mój rózowy z białą warzką jak go kupiłam, polowę każdego liścia miał czerwoną, ale u niego to chyba była taka uroda. A ty nawozisz z każdym podlewaniem?

[katarzynka575]

Dusiu w okresie kwitnienia co drugi tydzień a jak jest gorąco to co tydzień kąpiel ale co drugi bez odżywki .Cytrynek na razie ma szlaban, no ale jak długo mam go tak lajtowo traktować .Wiesz mój białasek też ma takie obrzeża czerwone ale to inaczej wygląda , a bliźniaki obrzeża mają białe taka ich uroda No cóż cytrynka będę obserwowała a przyznam ci się że jak go przyniosłam do domu to na liściu miał taki jakiś chyba kokon z czymś w środku. Usunęłam to ,umyłam listki i na razie nic się nie dzieje. I powiem ci jeszcze że tak się zasugerowałam tym jak mówiłaś że patrzysz na korzenie żeby były zdrowe ,że właśnie nie zauważyłam tego czegoś ,dopiero w domu. Tak to nie wiem czybym go wzięła(mimo to że taki ładny) bo jak już kiedyś mówiłam nie chciała bym przywlec jakiegoś świństwa moim kwiatkom. Cytrynek jest pod ciągłym obstrzałem i jakby co to będę się rozprawiać ale myślę że nie będę musiała .

[myrtille1986]

Kasiu bardzo ładne kwitnienia.
Mam pytanie z innej beki.Powiedzcie mi jak często zdarza wam się uschniecie pędu kwiatowego w Phalaenopsis??Mi uschły już dwa.I nie wiem czy to często się zdarza czy jak??
Przepraszam Kasiu ,że tak u Ciebie pisze.Mam nadzieje ,że nie jesteś zła?

[arlet3]

Kasiu gratuluję cierpliwości w przesadzaniu, cytrynek śliczny
A co do usychania pędów to mi bardzo często po kwitnieniu one usychają

[myrtille1986]

Po jakim czasie odrastają?

[arlet3]

Hmmm Jagódko nie pamiętam zanim trafiłam na forum to nie zwracałam na to uwagi ale kwitły mi co niektóre 2 - 3 razy do roku

[myrtille1986]

Jak myślisz jest szansa no to aby jeszcze w tym roku puściły mi pęd nowy??