Niedoskonały, ale mój :)

[aovin]

Zapomniałam, przecież u Ciebie też widziałam owczarka, na zdjęciach wyglądała na 100%-ową, ile lat? A magnolię widziałam jedną,druga też taka okazała?

[LaViol]

Na zdjęciach są dwie. Jedna Maja, ta leżąca przy furtce do ogrodu, długowłosa. W tym roku odeszła, miała 12 lat
Druga, ta nad rozlewiskiem, to Gandzia, 1,5 roczna wariatka z ADHD ;) Mieszanka zwykłego z długowłosym.

Druga magnolia, Siebolda, jest dużo mniejsza,u mnie ze 4 lata ... ma tak z 1,40m.... taki rozczochrany krzaczor

[LaViol]

Moja jest po przejściach, ktoś ją wyrzucił przy trasie szybkiego ruchu jak miała 1,5 roku, do dziś jest bardzo bojaźliwa mam tylko nadzieję, że nie wpłynęło to bardzo na jej zdrowie...Magnolie to jedne z moich ulubionych roślin, kiedyś myślałam, że są bardziej wrażliwe ale teraz wiem, że wystarczy zapewnić im dobre stanowisko i odrobinę troski na starcie. A efekt powalający

To miała szczęście, że trafiła do Ciebie

Teraz jest wiele różnych odpornych odmian. No i namnażanych tak, że kwitną szybko. Moja znajoma posadziła magnolię- drzewo i czekała 2o lat na pierwsze kwiaty

[aovin]

Gandzia fajne imię dla owczarka z ADHD , 12 lat to jakieś fatum? 20 lat?! ups to jak moja wisteria ma 10 i jeszcze nie kwitła, podobno tak mają te z siewek, ale na wieś kupiłam szczepioną, jak mi nie zakwitnie na wiosnę, no w ostateczności na drugą to spacyfikuję szkółkę A teraz idę spać,żegnam wszystkich maniaków (mam na myśli Ciebie) bo noc już bardzo dojrzała jest.

[LaViol]

Moja znajoma miała wisterię, która wiele lat nie kwitła. W końcu zeźliła się na nią i stwierdziła, że przytnie ja mocno, a jak nie zakwitnie to wywali. I wtedy zakwitła
Dobrej nocki

[aovin]

Wiesz która jest godzina??? Oki ja też tu nadal siedzę , może powinnam zrobić to samo z moją, mój sąsiad ma w zwyczaju straszyć rośliny szpadlem...

[LaViol]

Wiem... od dawna znam się na zegarku ;) , wakacje mam, wstawać rano nie muszę... wręcz nie powinnam ;)
Właśnie zjadłam kolację, spać mi się jeszcze nie chce, więc czytam wątek o piwoniach... jak nie doczytam czy coś źle zrobiłam to pozostanie mi tylko postraszyć szpadlem

[aovin]

Kolacje a gdzie wszystkie porady dietetyków, że żołądek musi odpoczywać A co tam czytasz o piwoniach? Jakieś problemy?

[aovin]

A straszenie szpadlem chyba nie skutkuje, bo u sąsiada ogród nie najpiękniejszy, z roślinami trzeba łagodnie, trzeba przytulać, jak tu przeczytałam na forum.A teraz spać, bo ja idę dziś do pracy, co prawda na 11-tą ale zawsze.

[LaViol]

No przecież głodna nie zasnę!
Jedna z 3 piwonii rosnących obok siebie w tym roku bardzo źle rośnie, a na kwiaty drzewiastej czekam już 3-4 lata.... ale już wiem, że tak bywa.

[amba19]

Zgubiłam plan z naniesieniem liliowców i próbowałam uporządkować w tym roku moją kolekcję.... z wiadomym skutkiem
Zdjęcia miałam w kilku folderach, nanosiłam na plan numerki, a bałagan i tak zrobiłam taki, że brakuje mi kilku odmian i nie wszystkie wiem gdzie rosną
Te które wiem gdzie rosną

A te bezmiejscowe


Razem doliczyłam się chyba 58, ale na zdjęciach jest więcej, bo picasa powtórzyła zdjęcia, żeby zapełnić ramki.

Jak to zobaczyłam to skręciło mnie z zazdrości. O mój świecie - nigdy się nie dochowam takiej kolekcji

[aovin]

To dziwne, skoro rosną obok siebie, ale powodów może być mnóstwo, ja stosuję zawsze tą samą metodę, obserwować, dużo czytać i nie stosować chemii ( no może w ostatecznej ostateczności ), a może trzeba rozsadzić.Drzewiaste też mam dwie ale malutkie, kupione na allegro jako dwa patyczki, no i w zeszłym roku przesadzone, więc jestem szczęśliwa, że w ogóle przeżyły te ekscesy i tegoroczną zimę. Ale mój sąsiad ten od szpadla ma piękną, chyba pięcioletnią, i jak dobrze pamiętam kwitła już w drugim roku, i chociaż inne rośliny nie bardzo mu się udają to tej peonii można mu tylko pozazdrościć.

[LaViol]

Amba Rozkręcaj się szybciutko, bo jak cokolwiek w ogrodzie zrobisz taka skręcona? ;)
Jeśli chodzi o liliowce to mam duże ułatwienie. Niedaleko mnie mieszka starsze małżeństwo, które hoduje różne rośliny i sprzedaje. A ten pan jest chory na liliowcozę ;) Sprowadza różne odmiany i rozmnaża do sprzedaży.
Dużą część liliowców mam od niego, bo źródełko tak blisko...
Iwonko No właśnie dziwne. Rosną obok siebie 3, gdzieś od 4 lat, kwitły od pierwszego roku bez problemu. A w tym roku ta w środku zaczęła marnieć.
A sąsiadowi nie ma co zazdrościć tylko podpytać co robi, że jest taka ładna, a może nawet przymilić się o szczepkę ;)

[aovin]

Właśnie, że nic nie robi, wsadził do ziemi, przyjęła się i rośnie sobie taka piękna, i niech sobie rośnie na zdrowie, a o sadzonce nie ma co marzyć, to jedyna roślina, która u nich tak dobrze rośnie więc nie dają się do niej dotknąć. Nawet nie próbuję, poza tym naczytałam się, że trudno się je rozmnaża więc wolę odłożyć pięniążek i nabyć drogą kupna. A z tymi liliowcami ale masz fart, swoją drogą kiedyś kupowałam, liliowce i irysy u starszej Pani pod Powsinem, przy okazji wizyt w ogrodzie botanicznym, ale teraz jakoś i czasu i pięniążków coraz mniej

[LaViol]

U amatorów-pasjonatów często rośliny są dużo lepsze, bo pielęgnowane sercem
skoro u sąsiada rośnie tak dobrze bez niczego, a ziemię pewnie macie podobną to jest szansa, że i u Ciebie będa ładnie rosnąć