Waszyngtonia(Washingtonia )
Waszyngtonia(Washingtonia )
Witam! Oto na zdjęciach poniżej moja palma. Zgodnie z treścią załączonej do niej karteczki nazywa się far washingtonia V18 gruppo. Jest to druga tego rodzaju palma, ktorą otrzymałam w prezencie i która zbliża się do stanu, jakiego doprowadziłam pierwszą z nich Nie mam pojecia, co zrobić, by rosła i wyglądała zdrowo. Przeczytalam wszystkie opinie w temacie "problem z palmą Areką", ale wynika z nich, że każdy rodzaj palmy podlega innej pielęgnacji, więc nie wiem, czy porady udzielone na tej stronie dotyczą również mojej palmy. Doniczka, którą dla niej zakupiłam załączona jest na zdjęciu, na wysokość posiada ona około 40 cm. Nie wiem też jaką ziemię do niej kupić, jak często podlewać, czy tez jedynie wodą przegotowaną i dlaczego jej liście cały czas schną. Otrzymałam ją w bardzo dobrym stanie i domniemuję, że wyschnięcie liści jest wynikiem poparzenia słonecznego, ale nie jestem pewna. Jeśli tak, to nie wiem, czy wystawiać ja na słońce, na balkon, czy przechowywać cały czas w domu? Na roślinach się w ogóle nie znam, a widzę, że gościami strony są profesjonaliści, dlatego błagam o pomoc!!!!!
Waszyngtonia to najszybciej rosnąca ze spotykanych w naszych sklepach palm.
Moja wysiana nieco ponad rok temu jest większa od Twojej.
Trzymam ją na dworze, na słońcu.
Waszyngtonie rosną w miejscach o stosunkowo suchym powietrzu, sięgają głęboko po wodę.
Z tego powodu niezbyt dobrze znoszą powietrze przesycone wilgocią
(dotyczy to szczególnie w. filifiera, natomiast w. robusta jest bardziej tolerancyjna).
Ta palma wymaga dosyć częstego podlewania (dużo wody, potem odczekać, aż przeschnie).
Dosyć często należy ją nawozić, jeżeli ma ciepło i światło (obecnie sezon zbliża się do końca).
Jest odporna na kilkustopniowy mróz.
Problem z dobrze prowadzoną waszyngtonią jest taki, że po 3-4 latach zajmuje dużo miejsca
Wydaje mi się, że Twoja ma obecnie za mało wody.
Ta duża doniczka jest dobra, o ile ma odpływ ....
Moja wysiana nieco ponad rok temu jest większa od Twojej.
Trzymam ją na dworze, na słońcu.
Waszyngtonie rosną w miejscach o stosunkowo suchym powietrzu, sięgają głęboko po wodę.
Z tego powodu niezbyt dobrze znoszą powietrze przesycone wilgocią
(dotyczy to szczególnie w. filifiera, natomiast w. robusta jest bardziej tolerancyjna).
Ta palma wymaga dosyć częstego podlewania (dużo wody, potem odczekać, aż przeschnie).
Dosyć często należy ją nawozić, jeżeli ma ciepło i światło (obecnie sezon zbliża się do końca).
Jest odporna na kilkustopniowy mróz.
Problem z dobrze prowadzoną waszyngtonią jest taki, że po 3-4 latach zajmuje dużo miejsca
Wydaje mi się, że Twoja ma obecnie za mało wody.
Ta duża doniczka jest dobra, o ile ma odpływ ....
Nie ma możliwości, by uschnięte / zżółknięte / schnące liście ponownie zazieleniły się.
Możesz je uciąć przy podstawie pnia.
W sklepach są specjalne mieszanki dla palm.
W razie ich braku można wziąć ziemię kwiatową, ale trzeba dodać kermazytu (takie kulki) i piasku, żwiru.
Główną różnicą między ziemią kwiatową i palmową jest większa przepuszczalność tej ostatniej.
Ziemia się nie zlepia - co może powodować gnicie korzeni.
Najlepiej mieć w domu konewkę lub dużą butelkę i podlewać wodą odstaną przez ok. 24 godz.
Pozwala to usunąć chlor.
Możesz je uciąć przy podstawie pnia.
W sklepach są specjalne mieszanki dla palm.
W razie ich braku można wziąć ziemię kwiatową, ale trzeba dodać kermazytu (takie kulki) i piasku, żwiru.
Główną różnicą między ziemią kwiatową i palmową jest większa przepuszczalność tej ostatniej.
Ziemia się nie zlepia - co może powodować gnicie korzeni.
Najlepiej mieć w domu konewkę lub dużą butelkę i podlewać wodą odstaną przez ok. 24 godz.
Pozwala to usunąć chlor.
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Waszyngtonia nitkowata - uprawa
Witam. Nieadwno wysiałam nasiona tej palmy. Skiełkowało mi już 4 na 5 wysianych. Chciałabym się czegoś dowiedzieć na temat tej rośliny - jakie ma wymagania: gleba, nawożenie, wilgotność, temperatura, choroby... I wszystko co się może przydać. Bardzo proszę o rady:)
Re: Waszyngtonia nitkowata - uprawa
Skoro skiełkowały, to chyba wszystko ok, po co wywoływać wilka z lasu ?
"Większą mądrość znajduje się w przyrodzie aniżeli w książkach"
-
- 500p
- Posty: 573
- Od: 18 cze 2008, o 01:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zach. Małopolska
Re: Waszyngtonia nitkowata - uprawa
Gleba dość luźna, doniczka wysoka o małej średnicy, dużo słońca i siewek lepiej nie nawozić (łatwo je spalić, a mało pomożesz). Powodzenia.
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Waszyngtonia nitkowata - uprawa
A czy ktoś wie jak waszyngtonia znosi przesadzanie? Moje szybko rosną i niebawem będę je musiała przesadzić do większej doniczki. Czy mam wybrać taką trochę większą czy od razu dużą? Nikt nie uprawia tej rośliny?
Re: Waszyngtonia nitkowata - uprawa
Owszem, uprawiam od nasionka 2 letnią waszyngtonię i obecnie jest już bardzo duża.
Ale skoro Twoja wykiełkowała kilka tygodni temu to na przesadzanie na razie jest za wcześnie.
Pokaż zdjęcia, będzie łatwiej osądzić.
Ale skoro Twoja wykiełkowała kilka tygodni temu to na przesadzanie na razie jest za wcześnie.
Pokaż zdjęcia, będzie łatwiej osądzić.
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Waszyngtonia nitkowata - uprawa
Niestety nie mam możliwości wstawić zdjęć, może w przyszłym tygodniu. Ale chętnie zobaczę Twoją dwuletnią waszyngtonię
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Waszyngtonia nitkowata - uprawa
Fajna Nawozisz ją czymś czy samo podlewanie?
Re: Waszyngtonia nitkowata - uprawa
Dwutygodniowej waszyngtoni wystarczy doniczka o średnicy 7-8 cm..max 12.
W miarę rośnięcia doniczkę zwiększamy.Od razu przesadzona w wannę zginie.
Ogólnie dopasowujemy doniczkę do wielkości rośliny.
W miarę rośnięcia doniczkę zwiększamy.Od razu przesadzona w wannę zginie.
Ogólnie dopasowujemy doniczkę do wielkości rośliny.