
W.o... Ciąży, porodzie i połogu
Istnieje duża szansa na kobietkę
Ale niestety nie możemy mieć pewności
...
Na USG w dalszym ciągu nic nie widać, dzidzia ułożyła się bokiem, ale co tam nawet jak trafi się chłopczyk to może przynajmniej kiedyś przyprowadzi mi do domu fajną synową
Najważniejsze, że proporcje wszystkie są idealne, serduszko silne i pracuje równomiernie, łożysko prawidłowe i wody płodowe czyste i w odpowiedniej ilości! Dzidzia ułożona główką w dół - to tłumaczy te ciągłe kopniaki w żebra
Waży już około 1,45 kg i zapowiada się na 25 stycznia - czyli to już mój trzeci termin a jaki termin ma Brzunio?? Mam się niczym nie martwić bo nic wcześniej się nie "wykluje" przynajmniej teraz nic się nie zapowiada ;-) Sama czuję się świetnie, wyniki badań krwi i moczu mam prawidłowe - oby tak dalej!!
Już nie mogę się doczekać...


Na USG w dalszym ciągu nic nie widać, dzidzia ułożyła się bokiem, ale co tam nawet jak trafi się chłopczyk to może przynajmniej kiedyś przyprowadzi mi do domu fajną synową

Najważniejsze, że proporcje wszystkie są idealne, serduszko silne i pracuje równomiernie, łożysko prawidłowe i wody płodowe czyste i w odpowiedniej ilości! Dzidzia ułożona główką w dół - to tłumaczy te ciągłe kopniaki w żebra

Już nie mogę się doczekać...
Roksiczku, DZIĘKUJEMY!!!
Tak sobie myślałam przez pół nocy (teraz się tłumaczę dlaczego dziś wstałam prawie w południe
), że może gdyby był chłopczyk to nawet z profilu można by było to stwierdzić
Więc wygląda na to, że będzie dziewczynka... Teraz mam przed sobą dwa miesiące główkowania nad płcią
Ale mam dylematy
Jeszcze jedno imię żeńskie wpadło mi w ucho - Malwinka
Zawsze podobało mi się Jaśminka, ale jak mówię ludziom jak chcę dać na imię córce (jeśli będzie) to wszyscy przekręcają to imię i mówią "aaa... więc Jaśka będzie"
No jakby nie było to jednak nie jest to samo imię
Z imieniem dla synka nie mamy dylematów bo tylko jedno wchodzi w grę - Kacperek
Dobrze, że tylko takie mam zmartwienia

Tak sobie myślałam przez pół nocy (teraz się tłumaczę dlaczego dziś wstałam prawie w południe




Jeszcze jedno imię żeńskie wpadło mi w ucho - Malwinka



Z imieniem dla synka nie mamy dylematów bo tylko jedno wchodzi w grę - Kacperek

Dobrze, że tylko takie mam zmartwienia

To to jeszcze pestkaRoksiSK pisze: Ale męża kuzyna żona miała mieć dziewczynkę - tak powiedział lekarz. Dopiero po porodzie dzidzia okazała się Dareczkiem![]()
A mówią, że w chłopca rozpoznaje się w 100%...

Właśnie mi "M" napisał, że jego kolega z pracy miał mieć bliźniaczki - info z USG z 30 tygodnia!! a podczas porodu okazało się, że jest jedno



Skoro ten test na płeć dziecka to lipa

No to Kobietki bierzemy się do ustaleń tego co wskazuje na dziewczynką i tego co jest znakiem, że będzie chłopczyk

Mam nadzieję, że nikomu nos podczas ciąży nie rósł

Witajcie, przykro mi bardzo że dopiero teraz odzywam sie na forum ale nie miałam czasu. Chcę się WAM moi mili pochwalić, że 1 października 2007r. o godz. 8 45 urodziłam prze c.c. synka Michałak, który ważył 4180 i miał 59cm oraz bardzo gęstą czarną czuprynkę. Obecnie staramy się wszyscy dopasować do tego małego człowieczka bo inaczej w domy jest straszny wrzask. Po tylu latach przerwy zapomniałam jak małe dzieci potrafią głośno krzyczeć. Postaram się przesłać zdjęcie, jak mi sie uda. Nie miałam czasu poczytać nowych informacji ale to nadrobię. Gratuluję wszystkich mamom, które mają już swoje pociechy na tym świecie i trzymam kciuki za te oczekujące, zwłaszcza za te które muszą leżeć. Wszystko będzie dobrze ja i mój maluszek jesteśmy tego przykładem a nie było wesoło.
Serdecznie pozdrawiam.
Serdecznie pozdrawiam.
Pozdrowionka
Krzyś 27 listopada skończy roczek, ale mama to już w maju zaczął mówić wyraźnie, bo tata to dopiero niedawno
Mówi jeszcze: "nima" (nie ma) i kręci przy tym przecząco główka robiąc "smutne" oczy, "koko" na kota (chyba
), "ide" (powtarza po mnie, bo jak jestem w kuchni, a on w łóżeczku i się złości to mówię: już idę, idę!), "gaga", "gagu", "aga" - to już od dawna. Oj bo bym zapomniała: od ponad miesiąca na babcie - "baba" i próbuje "diada" lub "diadia" - dziadek.
Pięknie klaszcze na hasło: "brawo!", robi pa, pa i daje cześć obowiązkowo potrząsając ręką drugiej osoby.
Właśnie mi przypominiał
... "bum bum", gdy patrzy na korytarz, bo wie, że tata pojechał samochodem. A jak widzi męża to aż piszczy "tata!!!". Na mój widok aż tak bardzo się nie cieszy





Pięknie klaszcze na hasło: "brawo!", robi pa, pa i daje cześć obowiązkowo potrząsając ręką drugiej osoby.
Właśnie mi przypominiał



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1004
- Od: 16 maja 2007, o 22:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pdk
Dziewczyny , a ja sobie przypomniałam cosik . Gdy moje chłopaki już mówiły , często słyszałam pytanie :" Co powiedział pierwsze mama czy tata ?" Podobno gdy dziecko powie mama następna urodzi się dziewczynka , gdy tata to chłopczyk .
Mój starszy wołał tata , no i nastepny był chłopczyk , który woła mama . Jeśli się sprawdza ... hmmm to kto wie hihi , nigdy nic nie wiadomo do końca
Agnieszko , Krzyś wywróżył Ci córeczkę
Mój starszy wołał tata , no i nastepny był chłopczyk , który woła mama . Jeśli się sprawdza ... hmmm to kto wie hihi , nigdy nic nie wiadomo do końca


Agnieszko , Krzyś wywróżył Ci córeczkę

Pozdrawiam cieplutko Basia
Moje ogródkowe kwiatki
Moje ogródkowe kwiatki
Barbarko, to kiedy zaczynasz się starać?
Roksiku, przykro mi, że było ciężko
ale było warto!! Teraz taki wspaniały facet (a nawet dwóch) jest przy Tobie ;-)
Podobno tęskni się za brzuszkiem (nasza Cappuccino chyba tak ma
) ale my chyba pomimo mojego dobrego (a nawet bardzo dobrego) samopoczucia podczas ciąży nie zdecydujemy się na następne... chociaż nie będę się tu deklarować i zarzekać 8) Więc nasza dzidzia nie będzie wołać "mama" ani "tata" ??

Roksiku, przykro mi, że było ciężko

Podobno tęskni się za brzuszkiem (nasza Cappuccino chyba tak ma
