Moje róże to takie w większości przyniesie przez siostrę na jesieni w tamtym roku i dwa lata temu.Nago korzeniowe bez nazw.I dlatego nic o nich nie wiem Nie znałam żadnej nazwy.Niektóre się powtarzają.A teraz przez forum marzą mi się już inne
To że masz róże bez nazw to nie jest żaden problem przecież można je zidentyfikować.Wiele osób tak robi.A może masz jakieś rodzynki ?.Jest chyba taki wątek do rozpoznawania róż i osoby które b.dobrze znają róże powiedzą Ci co masz.Nawet obowiązkowo powinnaś to zrobić bo nie będziesz wiedziała jak je pielęgnować.I np.róża parkowa cięta wiosną na 20 cm,nigdy nie pokaże Ci swojej urody.Nie ma brzydkich róż,tylko musimy je odpowiednio wyeksponować i dać im odpowiednie towarzystwo.Przecież to królowe.
Aniu.Też bardzo się ucieszyłam jak zobaczyłam że ma tyle kwiatów.Tym bardziej że rośnie jeszcze w donicy i czeka na posadzenie.Ciekawa jestem Twojej RU.Bo ta moja to coś mi trochę podejrzana.Rosarim U.rosnąca jako krzew dopiero ma pąki.A ta na pniu kwitnie trochę wcześniej i ten układ płatków jakby inny.Dlatego mam wątpliwości.
Walentynko dziękuję za podpowiedź.Poszłam z latarką sprawdzić czy ta na pniu też ma takie liście,no i ma pofalowane.Czyli na pewno jest to RU.Kamień spadł mi z serca bo już myślałam że znowu dałam się wmanewrować w NN.
Alicjo, pierwszy raz trafiłam do Twojego wątku. Podzwiam Twoje piękne róże oraz cały ogród Jak oceniasz Sympathie i Flammentanz? Masz obie, więc może podpowiesz, która zdrowsza i ładniejsza? Myślę o jednej z nich i nie wiem na którą się zdecydować
Moniko. Bardzo się cieszę że do mnie trafiłaś.Ja również nie zdążyłam jeszcze pooglądać wszystkich wątków, bo chyba nie byłoby czasu na życie realne.Flammentanz jest różą piekną do chwili kiedy nie przekwitnie.Kwitnie tyko raz.Potem już nie jest atrakcją.Stare pędy podsychają,liście żółkną.Ale wypuszcza młode pędy i co najważniejsze jest mrozoodporna.Gdy wszystkie róże mi zmarzły do poziomu pokrycia śniegiem.Ona jedyna się ostała i jeszcze latem zakwitła.Moja na tym miejscu rośnie dopiero drugi rok.Dałam jej kratkę 3 m i nie wiem czy to wystarczy bo widziałam ją u Oliwki przy ogrodzeniu to jest cudna./zerknij/Sympathia jednak wymaga bardziej zacisznego stanowiska.Pędy ma długie ,sztywne i dobrze by było je okryć ,bo przy dużych mrozach lubi przemarzać.Ale kwitnie całe lato.Moja w tym miejscu rośnie pierwszy rok,bo ją przesadziłam.Musi mieć sporo miejsca bo wypuszcza długie sztywne pędy.Które trzeba na bieżąco podwiązywać poziomo.Kwitnie pękami i kwiaty utrzymują się b. długo i pachnie.Najlepiej posadź obie.Każda ma swój urok.Jest na pewno lepsza od New Dawn która szybko gubi kwiatki i wolno powtarza kwitnienie.
Co do zdrowotności to obie nie stwarzają większych problemów.Flammentanz złapała chyba trochę rdzy od wierzby która rośnie obok i o tej porze co roku dopada ją ta choroba.Wczoraj zrobiłam oprysk bo nawet młodą magnolię to choróbsko dopadło.Symphatia do tej pory czyściutka.