Bożenko, ta hortensja nie dość, że ma piękny kolor, to jeszcze olbrzymie kule kwiatowe
Wiktorio, witaj w moich skromnych ogrodowych progach :P Cieszę się, że Ci się podoba. A dzisiaj z przyjemnością można przysiąść w kąciku cienistym, bo robi się coraz cieplej...Hortensje jednak -jak dla niecierpliwców- rosną dość wolno, zwłaszcza te nie przycinane wiosną, bo bukietówki - im niżej je zetniesz, tym bardziej Ci wybujają
Jacku, masz rację - kwiaty hortensji długo są piękne i - co ważne- ciągle się zmieniają. Moja Annabelka właśnie zaczyna przybierać kolor... zielonkawy?
Agnieszko, lubię jak kwitną wrzosy, choć wiem, że zapowiadają one nieuchronny schyłek lata...Ja w ogóle lubię białe kwiaty, więc i wśród wrzosów sporo jest białych...
Pell, w polskich Tatrach jest pięknie, tylko trzeba tam jednak jechać wiosną lub jesienią, kiedy przewalą się już te tłumy...Te fioletowe kwiatki to chyba jakaś krwawnica
A hortensje jednak niezbyt dobrze czują się w naszym klimacie - spójrz do Wiesi Abeille jak one rosną w Bretanii
Dzisiaj zrobił się upalik, ale roślinki napojone obfitymi deszczami wyglądają jeszcze pięknie :P
Fragment jednej ze ścian Domku Ogrodnika
Półcienista rabatka z żurawkami i suchodrzewem pekińskim
...i coś kolorowego -powojnik Ville de Lyon kwitnie nieprzerwanie od maja
