Storczyki Kai :) - początki

[Kaja-gr]

brzmi prawdopodobnie dzięki :P

[*Kasia]

Jest możliwe, że następne kwitnienie będzie normalne. Warto go zatrzymać, bo ma bardzo ciekawy kolor.

[trzynastka]

A może zdjęcie storczyka z bliska ? bo być może to perolic, one się nie otwierają do końca ..

[Kaja-gr]

nie mialam zamiaru wyrzucać. nie to nie jest perolic. tyle co jest otwarte, to ja po miesiacu od tego jak pączki się zaczely otwierać...i nic sie nie zmieniało wczoraj otwarłam ręcznie:D, ale i tak nic nie drgnęły płatki, są takie wywinięte w tył od tego. potem może wrzucę fotkę.

[Anusska]

Wg mnie to reakcja na nowe miejsce związana z aklimatyzacją - z moich obserwacji wynika, że niektóre storczyki tak właśnie reagują. Przy kolejnym kwitnieniu wszystko powinno być normalne Te nierozwinięte jeszcze kwiatki, niestety, nie otworzą się już do końca.

[Kaja-gr]

Ta, domyśliłam się no cóż trudno, może tym razem mamie zakwitnie ponownie, bo właśnie wczoraj doprowadziłam jej do prządku dwa stare storczyki, podlałam porządnie i chociaż górne liście troszkę stwardniały. Ostatnim razem jak byłam w domu przesadziłam je i jak widzę maja przynajmniej kilka nowych korzonków

[Lana]

Storczyk śliczny i rozmiary wspaniałe . Co do formy, jednak za Trzynastką, myślę że to peloric, co nie ujmuje mu urody . Pozdrawiam serdecznie .

[Kaja-gr]

czy to pelroic zobaczymy przy nastepnym kwitnieniu dzięki

[Kaja-gr]

Dzisiaj w storczykarni:

W temacie o storczykarni zamieściłam małą fotorelację

Tutaj w formie pokazu slajdów: http://img814.imageshack.us/slideshow/w ... vdntsc.jpg

[Mala_MI]

Super zdjęcia !

[efcia111]

tak, zdjecia ci wyszly cudnie... zazdroszcze odwiedzin w storczykarni... ja tez chce

[Uni57]

Ja będę w storczykarni za jakieś 10 dni. Namówiłam Męża, nie mogę się doczekać!

[Kaja-gr]

dzięki

miłej wycieczki

[trzynastka]

Coś cudownego popodziwiałam i zazdraszczam wycieczki

[Kaja-gr]

Dziękuję Celinko i życzę, żeby udało Ci się kiedyś odwiedzić Łańcut

po tygodniowym pobycie w domu, jestem na jeden dzień w Wawie, przejazdem bo wybieram się do Wrocławia, w każdym razie nawet po tygodniowej nieobecności widać różnice na parapecie. Szczególnie szybko rosną liście.

Tutaj mój zółty i jego gigantyczny liść (juz wypuszcza kolejnego):


Teraz mój ratowany, który przyszedł do mnie bez korzeni (jakiegoś jednego w końcu zaczął właśnie wypuszczać), stracił liścia sercowego, ale właśnie wypuszcza nowego, na zdjęciu chyba go nie widać, a ze starego pędu, który myślałam, że już usechł znowu coś puszcza..

Stare odbicie.. ma jeszcze jedno stare(oba przestały rosnąć)

i nowe..(chyba odbicie..o wiele grubsze od tamtego)


I tu mój dziwaczek, na szczudłach..(z basal keiki) ciągle mam zamiar go przesadzić, ale nie moge znaleźć doniczki, kupiłam w Rz. jedną, ale okazuje się żę za duża, na wysokość ok..ale o wiele za szeroka..mniejsze znowu pewnie będą za niskie: