Żeby móc je podziwiać w ciszy i spokoju, trzeba uciec daleko w góry...
Na Krupówkach, Giewoncie czy popularnych trasach spacerowych jest taki tłum ludzi, że można poczuć się jak na Marszałkowskiej. Do tego wszechobecna komercja zabija wszelką przyjemność obcowania z urodą samego Zakopanego i popularnych górskich szlaków.
Ale, mimo krótkiego pobytu udało nam się powędrować trochę po górkach i nacieszyć się pięknem tatrzańskich widoków. Żeby nie zaśmiecać wątku ogrodniczego, wrzucam tylko kilka fotek z mojej wyprawy:



