mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1801
- Od: 16 lut 2010, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska
Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
kotki być może wyrosną na łowców nornic miejmy nadzieję.grządka warzywna bardzo okazała .czy na ziemi kompostowej czy zwykłej
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2617
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
a jeśli zostaną jaroszami ? ....alinaK pisze:kotki być może wyrosną na łowców nornic miejmy nadzieję.

Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
Dziś wraca córka! Będą zdjęcia!
Czekamy




Czekamy



Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
Witajcie
Gabi wróciła i aparat przeżył obóz
Marku kotki nie mają jeść nornic tylko je przepędzać
Alinko grządka na ziemi kompostowej, ogórki rosną jak szalone, tylko czy w zimie się nie będą psuły
Kocico jutro kotki w zbliżeniu
Lucy no to zaczynamy, dziś trochę reszta póżniej










Są piękne cętki

moje trawki, kiedyś umieszczę wszystkie, tylko czekam na jesień, gdyż niektóre są ładne dopiero z kłosami

A teraz biegnę do ogródka który udało się mi z tym tygodniu odwiedzić
Szkoda, że mam tak mało czasu, jutro postaram się pokazać moje borówki, te które nie zjadły jeszcze sarny i szpaki.
Pozdrawiam wszystkich

Gabi wróciła i aparat przeżył obóz

Marku kotki nie mają jeść nornic tylko je przepędzać


Alinko grządka na ziemi kompostowej, ogórki rosną jak szalone, tylko czy w zimie się nie będą psuły

Kocico jutro kotki w zbliżeniu

Lucy no to zaczynamy, dziś trochę reszta póżniej











Są piękne cętki


moje trawki, kiedyś umieszczę wszystkie, tylko czekam na jesień, gdyż niektóre są ładne dopiero z kłosami

A teraz biegnę do ogródka który udało się mi z tym tygodniu odwiedzić
Szkoda, że mam tak mało czasu, jutro postaram się pokazać moje borówki, te które nie zjadły jeszcze sarny i szpaki.

Pozdrawiam wszystkich

Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
No ,w końcu coś pokazałaś. Bardzo ciekawa jestem tych traw. Ale cierpliwie będę czekać. 

Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
Witajcie
Lucy trawy dopiero w październiku, no może we wrześniu.
Dziś chciałam Wam pokazać moje odmiany borówek, niestety dla dwóch zgubiłam nazwy, ale kiedyś muszę to uzupełnić.
Nelson

Bluegold

Northland - już po owocach znalazłam dwa ostatnie

Jersey

Bluejay

niestety nie wiem

pasuje mi na Darrow, bo owoce ma takie duże i spłaszczone

owoce dla porównania wg wyżej wymienionych-liść oznacza, że już po owocach

Osobiście najbardziej lubię te ostatnie.
Niestety w tym roku, co się wcześniej nie zdarzało coś mi je zjada. Albo ptaki, albo sarny- bo są ich ślady.
Przez dwa ostatnie tygodnie chodziłam i dziwiłam się czemu nie dojrzewają, dopiero po dokładnym przyjrzeniu się stwierdziłam ślady jedzenia.
W sobotę rozwiesiłam na nich firanki, strach z woreczków foliowych i wiatrak.
Pomogło już dziś coś się pokazało. Zrywałam, gdyż boję się, że coś je zje, ale dwa dni powinny jeszcze zostać na krzaku.
Było tylko jedno kilo.
I dziś był na podwieczorek

Ale było dobre
Polecam
A teraz muszę iść do śliwek, bo mama mi trochę podrzuciła.

Lucy trawy dopiero w październiku, no może we wrześniu.

Dziś chciałam Wam pokazać moje odmiany borówek, niestety dla dwóch zgubiłam nazwy, ale kiedyś muszę to uzupełnić.

Nelson

Bluegold

Northland - już po owocach znalazłam dwa ostatnie


Jersey

Bluejay

niestety nie wiem

pasuje mi na Darrow, bo owoce ma takie duże i spłaszczone

owoce dla porównania wg wyżej wymienionych-liść oznacza, że już po owocach

Osobiście najbardziej lubię te ostatnie.






I dziś był na podwieczorek

Ale było dobre


A teraz muszę iść do śliwek, bo mama mi trochę podrzuciła.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1801
- Od: 16 lut 2010, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska
Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
Reniu narzuć stara firankę tylko dokładnie ja zawiń od dołu u mnie zjada bażant i szpaki skutki opłakane nie ma co zbierać tak dokładnie zjedzone
ogrod u stop klasztoru
ogrod u stop klasztoru
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
Witaj Reniu ! Obejrzałam sobie dziś jeszcze raz wszystkie Twoje zdjęcia - żwirowe rabaty są zachwycające. Fajna ta kamienna rzeczka między trawami (liliowcami?). Czy znasz nazwę odmiany tych błękitnych irysów ?
Oglądałam Twoje borówki - ja właśnie posadziłam 6 krzaków ! Z Twoich mam 2 szt. Blueray. Pokaż stracha z foliowych woreczków i w ogóle krzaczki w koronkowych sukienkach ! Pewnie i ja będę musiała zrobić.
Oglądałam Twoje borówki - ja właśnie posadziłam 6 krzaków ! Z Twoich mam 2 szt. Blueray. Pokaż stracha z foliowych woreczków i w ogóle krzaczki w koronkowych sukienkach ! Pewnie i ja będę musiała zrobić.
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2617
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
ja mam jesienną kotkę , co prawda wyłapuje małe gryzonie , które żywe przynosi do domu pobawi się i puści ..... żyweRenim pisze:Marku kotki nie mają jeść nornic tylko je przepędzać
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
Piękne hortensje u Ciebie zakwitły i trawy rewelacyjne masz
Bardzo zaciekawiła mnie prezentacja borówek, bo dopiero zamierzam kupić moje pierwsze krzaczki. Ładnie pokazałaś różnice w wielkości owoców
Co tam ze śliwek powstało?


Co tam ze śliwek powstało?
- aleksanderk
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7024
- Od: 13 lip 2009, o 19:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
Witaj , Trafiłem na Twój watek u Zielonej Ani.
Niezła kolekcja host .Nie narzekaj na psa ,śliczna morda .Kot jak tygrys w dżungli [ja mam trzy ].Bardzo ciekawe rabaty żwirowe ,a jak z chwastami .Mogę sobie tylko wyobrazić smak tego koktajlu borówkowego .Jeżeli masz ochotę obejrzeć dzielżany ogrodowe to zapraszam do mnie .Pozdrawiam.
Niezła kolekcja host .Nie narzekaj na psa ,śliczna morda .Kot jak tygrys w dżungli [ja mam trzy ].Bardzo ciekawe rabaty żwirowe ,a jak z chwastami .Mogę sobie tylko wyobrazić smak tego koktajlu borówkowego .Jeżeli masz ochotę obejrzeć dzielżany ogrodowe to zapraszam do mnie .Pozdrawiam.
Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
No i znowu jej nie ma.
A jesień tuż, tuż...

Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
Witajcie, niestety u mnie tylko burze i burze. Został zniszczony telefon, internet i inne. Tydzień byłam bez internetu.
Przez ostatni miesiąc wydarzyło się więcej niż przez cały rok.
Alinko dzięki, zapomniałam o bażantach, myślałam że trawa wyleżana jest przez sarny a to przecież bażanty, bo ciągle widzę je w sadzie
Tamaryszku firanki się sprawdziły, coś udało się mi uratować.
Irysy gdzieś miałam nazwę, muszę odszukać. Zdjęć nie było kiedy zrobić, to jest nienormalne ,żeby non stop były burze.
Marku moja kotka ostatnio uczyła swoje dzieci jak się bawić żywą myszką a potem na ich oczach ją zamordowała.
Aniu śliwki poszły na dżem, konfitury, kompoty i do zamrożenia.
Aleksandrze niestety mój pies nie żyje. Miał 9 lat i chyba to był udar.
Czekamy jak kotki małe pójdą w świat i wtedy weźmiemy jakiegoś kundelka. Na żwirowisku co jakiś czas trzeba wyrwać samosiejki, przyczepione do włókniny.
Lucy brak mi czasu i internetu
pozdrawiam
i biegnę obejrzeć do Aleksandra dzielżany 
Przez ostatni miesiąc wydarzyło się więcej niż przez cały rok.
Alinko dzięki, zapomniałam o bażantach, myślałam że trawa wyleżana jest przez sarny a to przecież bażanty, bo ciągle widzę je w sadzie

Tamaryszku firanki się sprawdziły, coś udało się mi uratować.


Marku moja kotka ostatnio uczyła swoje dzieci jak się bawić żywą myszką a potem na ich oczach ją zamordowała.

Aniu śliwki poszły na dżem, konfitury, kompoty i do zamrożenia.
Aleksandrze niestety mój pies nie żyje. Miał 9 lat i chyba to był udar.

Lucy brak mi czasu i internetu

pozdrawiam


- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
Reniu - ja też mam kocie kłębuszki .. Tzn teraz już całkiem kłębki
) Są 4 ....
Nie poznaja nas jeszcze po powrocie znad morza ... a ja widzę róznice. Zostawiłam maleństwa - a teraz to juz całkiem samodzielne kociaki
Roślinki kwitną ci zabójczo pięknie


Nie poznaja nas jeszcze po powrocie znad morza ... a ja widzę róznice. Zostawiłam maleństwa - a teraz to juz całkiem samodzielne kociaki



Roślinki kwitną ci zabójczo pięknie
