Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.1

[Anaka]

Nalewki z brandy są bardzo dobre i aromatyczne.Trunek nadaje całości dobrej treści. Robię z brandy morelówkę,wiśniówkę,jerzynówkę.Moim zdaniem warto spróbować z brandy.Stale spirytus lub wódka - to jest nudne

[Nalewka]

A może dodać białego rumu zamiast brandy?

[x-T-s]

Nalewko

biały rum ma inny smak niż brandy.
generalnie z bacardi byłoby lepsiejsze tak myślę.

[Justynek]

Szczerze mówiąc to nie przepadam za brandy. Dlatego ja ten alkohol kupuję tylko jako dodatek do nalewek. Robiąc brzoskwiniówkę nie eksperymentowałam z innymi alkoholami. Pewnie dlatego, że to co wyszło bardzo mi posmakowało. Ale przecież nic nie stoi na przeszkodzie, żeby spróbować dodać zamiast brandy coś innego.

PS. Bez brandy ta brzoskwiniówka jest bez wyrazu, więc jeśli już miałabym dodać inny trunek to o podobnym smaku.

[Anaka]

Moim zdaniem bacardi jest za wyraziste i zdominuje smak każdej nalewki.

[Justynek]

Trudno mi powiedzieć niestety nie piłam.

[Nalewka]

biały rum ma inny smak niż brandy.

No właśnie I o to chodzi
Jeśli ktoś nie lubi brandy, to może dla zaostrzenia czy zaokrąglenia smaku nalewki dodać czegokolwiek innego, rumu (wcale nie musi być markowy, a wręcz przeciwnie, im tańszy, tym lepszy ), nalewki cytrynowej, z kwaśnych jabłek czy z pigwowca, a może dla odmiany kawowej, czy ziołowej. Albo whisky, czy imbirówki?

Generalnie w dosmaczaniu nie chodzi o to, żeby dodatek zdominował główne składniki, a wręcz przeciwnie, ma służyć tylko zaokrągleniu smaku, albo ma być kontrapunktem dla smaku podstawowego. Dlatego np. brandy w tamtym przepisie jest dodawana w tak nikłej ilości. Ja lubię nalewki mocno ekstraktywne, dlatego używam dużo owoców, nie martwiąc się, czy nalewka będzie mocna w % Ale robiłam też wiśnie nalane samym białym rumem, albo samą brandy i są pyszne. Słabe (w%), ale pyszne. I smak owoców jest dominujący, a dopiero w tle czuje się delikatne nuty użytego alkoholu. Przegryzły się już i teraz, raptem po roku, to naprawdę doskonałe nalewki.

No nie, jak można nie lubić brandy Koniaki francuskie to rozumiem, perfumy to przy nich pestka, też ich nie lubię. Jakieś pliski czy słoneczne brzegi też są mało pijalne, ale do nalewek nadają się całkiem całkiem. Ale taka brandy z rodzynek, grecka, z beczki, gęsta, słodka, pachnąca słońcem, eh, jeszcze tam pojadę do tego sklepiku i kupię pół litra boskiego napoju lanego z kranu w ścianie prosto do butelki po coli

[ada.kj]

Oj. Rozmarzyłam się Nalewko czytając to powyższe. Tak pięknie to opisałaś.
Można też do nalewek próbować dodawać jakiejś innej nuty - np. przypraw. W ubiegłym roku zrobiłam nalewkę m.in. z malin wg przepisu forumowego. Wyszła mi jakaś mdła. Dodałam na dosłownie trzy dni jedno ziarno kardamonu i i odrobinę skórki zeskrobanej z cytryny. Po trzech dniach zlałam i wyrzuciłam dodatki. Nadały kapitalnego smaku, innej nuty smakowej. Robiłam również nalewkę z pigwy i osobno z pigwowca. Z pigwowca jest najlepsza ze wszystkich nalewek jakie piłam i robiłam. Musi być tylko dojrzały owoc.

[Justynek]

Oj Nalewko jak tak czytam to może zrobię jeszcze jedno podejście i mi posmakuje
A tak całkiem serio, to wolę te słodsze alkohole głównie na spotkania w babskim gronie. Oj wtedy to jest wesoło

[Justynek]

Oj. Rozmarzyłam się Nalewko czytając to powyższe. Tak pięknie to opisałaś.
Można też do nalewek próbować dodawać jakiejś innej nuty - np. przypraw. W ubiegłym roku zrobiłam nalewkę m.in. z malin wg przepisu forumowego. Wyszła mi jakaś mdła. Dodałam na dosłownie trzy dni jedno ziarno kardamonu i i odrobinę skórki zeskrobanej z cytryny. Po trzech dniach zlałam i wyrzuciłam dodatki. Nadały kapitalnego smaku, innej nuty smakowej. Robiłam również nalewkę z pigwy i osobno z pigwowca. Z pigwowca jest najlepsza ze wszystkich nalewek jakie piłam i robiłam. Musi być tylko dojrzały owoc.

Jak już piszemy o dodatkach to ja do nalewek dodawałam cynamon, cytrynę(skórka, czasem sok) i wanilię w zależności od nalewki. Mój hit do nalewki porzeczkowej to wanilia. Daje właśnie to coś nalewce, a nie zmienia smaku.

[Justynek]

A ja zawsze przegapię termin zbierania orzechów na nalewkę i jak sobie przypomnę to już jest za późno
Może na drugi rok będę pamiętała

[x_o-a]

Też, zwykle zbieram zbyt późno , ale ja robię orzechówkę - jako lekarstwo na dolegliwości żołądkowe - zupełnie bez cukru. Tylko orzechy i spirytus , oczy wyłażą

[Fallenangelv]

Justyna,a kto mówił że przegapiłaś.Można zrobić z dojrzałych.Z włoskich przepisu nie mam-także fachowcy nalewkowi wywołani do tablicy
A le mam i spróbuję jak będą dojrzałe(i wysiedzą na drzewie )z laskowych.
Pozwolę sobie wkleić w celach edukacyjnych.
http://www.nastrojowyogrod.pl/2009/07/n ... ne-narodu/
(trochę tytuł dziwny.)

[Justynek]

Robercie, dziękuję bardzo Przepis wygląda całkiem sensownie, tylko mam zastrzeżenie do goździków czy aby nie jest ich za dużo. Osobiście nie przepadam za mocnym aromatem goździków, ewentualnie jakaś delikatna nutka.

Mam jednak problem z orzechami laskowymi. Muszę szukać chętnych do towarzyszenia mi podczas spaceru po lesie, bo jak nie widzę szosy to już się zgubiłam niestety taki mój urok

[Anaka]

Z włoskich orzechów mam zapasy z tamtego roku.Robię dwie wersje - na żołądek bez cukru i z syropem do delektowania się.
Z laskowych nigdy nie robiłam.Spróbuję!

A ilość goździków można zmniejszyć