dokupiłam już faceta dla mojej dziewczynki męskie weiki- piękny okaz, jak przystało na faceta większy od partnerki mam nadzieję, że się będą skutecznie bawić w mamusię i tatusia i narobią duuuuużo dzieci
a Szymanowskiego jeszcze nie mam, mieli , ale już duże, pewnie jakim owockiem już by poczęstowało w tym roku, no, ale ta cena... za to jedno to mogę mieć 5 innych mniejszych kiwi, a wolę poczekać te 2 czy 3 latka na owocki
Słoneczko w tym roku zdecydowanie przesadziło. Po upałach zastałam część liści podsmażonych. Z niepokojem oglądam owocki, ale na szczęście, trzymają się i rosną. Mam nadzieję,że w tym roku znowu będą.
U mnie niestety owoców nie ma, kwiaty kwitły ale żaden owoc się nie zawiązał . Cekawe , ale może po prostu za młoda roślina a po upałach straciły prawie wszystkie liście , ale już rosną świeże .
Tekst edytowany , prosimy o poprawną pisownię . kozula
Paskudnie wygląda, ale to jest tylko na zewnętrznych liściach, przeważnie młodych. Kiwi jest na altance, posadzone od strony zachodniej, a tam solidnie przygrzewa, no i zastałam to po upałach. Na 99% jestem przekonana,że to słoneczko przypiekło.
Widziałam zarazę na głogu, spora różnica. No i nie rozprzestrzenia się.
Zasadziłem w tym roku dwa pnącza kiwi .Ładnie się przyjęły. W instrukcji przeczytałem ,ze można a nawet należy je prowadzić jak jeżynę . Przeczytałem cały ten watek ,ale nikt nie pisze ,że wycina na jesieni pędy te ,które już owocowały w danym roku.Coś źle zrozumiałem ,czy jak?
Dodam ,że moje kiwi nosi nazwę Issai i jest obupłciowe. Znalazłem co prawda też w Googlach taki link http://www.projektoskop.pl/a-332-ciecie-kiwi.html,ale lepiej popytać kogoś kto ma już z konkretną odmianę i jakieś doświadczenie.
Witam chciałbym wam pomóc w sprawie Kiwi a konkretnie wychodowania owoców ... otóż Powinniście wiedzec że Krzak Kiwi ma 2 odmiany męska i żeńska wiec ..sami rozumiecie ... do tanga trzeba dwojga , moja rada ..zanim zaczniesz oczekiwać na owoc ...dokup partnera lub partnerke_) pozdrawiam.
A może tak odświeżymy temat? Zakupiłam trzy odmiany kiwi Szymanowski, Red..coś tam oraz Weiki. Zaznaczę, że sadzonki były bardzo ładne, ale co z tego. Dwa dni po posadzeniu przyszedł przymrozek i pomimo tego, że trochę je okryłam i tak zmarzły. Wyziera tam przy ziemi jeszcze jakieś zielone maleństwo, ale chyba nic z tego już nie będzie. Podejrzewam, że od korzenia nie odbije, bo młode
Witam!
Powinny odbić to żywotna roślina.
U mnie od kilku lat owocuje pstrolistna "szymanowski" ale dopiero jak kupiłem pstrolistnego "chłopczyka". Niby miała się sama zapylać, ale jakoś jej to nie "szło"
Owoce dość małe ale w smaku super! Jest ich dość dużo na "drzewku" i dojrzewają stopniowo o ile pamiętam we wrześniu.
W tym roku część młodych pędów zmroziło (a było tylko -2) ale część pędów zostało więc mam nadzieję na owoce.
U mnie kiwi upodobały sobie okoliczne koty (i moja kotka też) Potrafią nawet odgrzebywać i obgryzać płytkie korzenie. Pod krzewem jest dosłownie wydeptane klepisko.
Pozdrawiam - Waldek