Comciowy ogród 2010 cz.1

[aleksanderk]

Witam .Dla hortensji bukietowej chyba zły rok ,bo moja ,która w ubiegłym roku szalała kwiatami ,teraz ma tylko jeden ,też nie ma co pokazać .Wyczytałem u Ciebie o Magicznej Sile ,chyba spróbuję ale w cuda nie wieżę.Pozdrawiam.

[x_m-i]

Zdjęć nie mam bo po pierwsze nie bardzo jest co fotografować

Witaj Mariolciu, ja tam jednak widzę, że masz co fotografować Hortensje, floksy itd Super Ci kwitną . A powojniki to co , też urocze i ładne kompozycję
A z nawozem Substral, to ja go używam od wielu lat i polecam. Na serio działa cuda.

[Comcia]

W końcu kupiłam sobie Magiczną Siłę :P
Żeby było zabawniej to często widywałam te opakowania ale ślepa kura widziałam napis Substral a nie widziałam Magiczna Siła

Solą mam zamiar sypać poza ogrodem.
Do mnie należy wąski pasek ziemi za siatką i coś tam sadzę i odchwaszczam ale denerwuje mnie szeroka ścieżka brukowana kamieniami.
Pomiędzy nimi rosną chwasty i jakoś uważam że one do mnie należą...
Dlatego posypię solą tą właśnie ścieżkę.
U siebie w ogrodzie na ścieżkach nie mam zamiaru używać soli bo sobie krzywdę zrobię.


Dzisiaj zapowiada się ładny dzień - mam nadzieję że po pracy uda mi się pojechać na 2-3 godzinki :P

Zapomniałam powiedzieć że zerwałam tą nieszczęsną folię na żurawkowisku.
Pod nią ziemia była wilgotna, ani śladu po trawie ale miejscami coś usiłowało rosnąć.
Trudno powiedzieć co bo bez dostępu światła było zwyrodniałe ale podejrzewam niezmordowane mleczyki :P
Dosadziłam żurawki i tiarelle od Joli i już widać że coś rośnie :P
Myślę że jak się zadomowią i rozrosną to będzie akurat.


Olu - ja tak zawsze miałam jak wyjeżdżałam autkiem z myjni - murowany deszcz
Ale od kiedy sprawdzam pogodę na acuwather to już nie mam problemu.

[JolantaG]

A jaką pogodę pokazują na sobotę . :P
Zrób fotki jak będziesz na działeczce .

[ada.kj]

Marioluś. Podlej hortensje tylko raz magiczną siłą. Na ten rok już koniec z nawożeniem ich. Musisz pamiętać o tym w następnym roku. Zresztą będę Ci o tym przypominać jak będę wracać z działki - mam nadzieję

[Monia68]

Mariolu, ostatnio wspominałaś mi, że rh dalej w nienajlepszej kondycji. Na nie świetnie działam Magiczna Siła do rh Teraz właściwie nie powinno się już rh nawozić, ale ja jeszcze raz swoje podleję. Tobie proponuję zastosować dolistnie.
Miłego dnia

[Comcia]

Jolu - na sobotę słońce i chmurki bez deszczu, temp. 22-24 stopnie :P
Aparatu nie mam i chyba do weekendu go nie odzyskam bo dałam młodszej córce zajęcie.
Sprzedaje mi na Allegro nadmiarowe książki bo choć mam 4 regały na książki to sporo leży na podłodze.
Nie wiem ile ich mam ale na pewno ponad tysiąc.


Krysiu - mam taką do hortensji i do ogrodu
Zasilę raz i jak już mam to w przyszłym roku nie zawaham się użyć :P
Jakoś do tej pory miałam zwyczaj zasilać tylko wiosną azofoską.
Dolomitem podsypywałam warzywniak i maliniak.
Wydawało mi się że to wystarczy ale nawet patrząc po twoich żurawkach - nie wystarczało....


Moniko - straszna gapa ze mnie bo ja mam Magiczną Siłę do rh i myślałam że to jakiś zwykły nawóz Substrala.
Jakoś nigdy nie zwróciłam uwagi na napis MS, tylko Substral i do czego
Mam też jakiś inny - długodziałający ale jego użyję dopiero wiosną.
Muszę przesadzić rh i azalię - chyba we wrześniu najlepiej ?

[Olusia]

Mariolu jak pan maślicki miałby cebule czosnków Szubert to kup dla mnie 3 cebulki.
Dziś ładna pogoda , popracujesz na działce po pracy.

[JacekP]

Mariola, jest środek lata. Co Ty tak o tej jesieni ...
No i nadmiaru jabłek zazdraszczam. W sadzie mojego sąsiada już drugi rok nie ma jabłek

[Comcia]

Olu - oczywiście :P

Jacku - moje jabłonie owocują co dwa lata ale jak wszystkie 4 zaczynają to jest tego sporo.
Już się nauczyłam by przetwory z jabłek robić od razu na dwa lata :P
Chociaż mam nadzieję że po regularnym przycinaniu dojdę do tego że będą owocowały co rok a owoców będzie mniej i będą większe.
Bo teraz mam mnóstwo drobnicy nie nadającej się do niczego.


Byłam wczoraj po pracy, podwiązywałam pomidorki i obrywałam dolne liście.
Mam między innymi taką dziwną odmianę, pomidorki krępe, niskie, liście ciemne, grube i duże.
Do tej pory stały prosto jak drut ale ostatnio zaczęły się pokładać, postanowiłam więc dać im paliki.
Przytrzymałam palik, zamachnęłam się młotkiem i ............ nie trafiłam.
Za to trafiłam kciukiem z całym impetem mojej siły i ciężaru młotka - w palik.
Strasznie sobie rozwaliłam ten kciuk, spanikowałam bo ból był straszny.
Przemyłam wodą, zakleiłam plastrem, ubrałam się i ból od razu zelżał.
Więc postanowiłam skończyć podwiązywać pomidorki ale nie dałam rady bo po 10-15 minutach plaster zaczął przesiąkać.
No i mam teraz paluch zaklejony, zapuchnięty.
Ja to się umiem sama urządzić

[Monia68]

Mariolu, przesadź na początku września, niech się zdążą zadomowić na nowym miejscu. Jeśli masz gotowy kompost, dobrze im zrobi taka ściółka. Przy swoich będę rozrzucać w październiku.

[ada.kj]

Mariolko - współczuję bólu i rozbitego palucha - Ty to się umiesz sama załatwić .

[Olusia]

[babuchna]

Mariolko , Ty chyba zapomniałaś , że jesteś ogrodniczką nie kaskaderem ogrodowym!
Współczuję bólu , a młotek , to ty sobie kochana , gdzieś głęboko schowaj!

[Lucilla]

Mariolko,nie szalej z paluszkiem i młotkiem już ,nie może nikt inny pomidorów podwiązać??