Witam wszystkich moich ukochanych gości.

Wcale o was nie zapomniałam. Nie myślcie sobie, że tak jest.
Arletka ma rację. Taa była piekna pogoda, że troszke czasu spedziłam z Kubusiem na huśtawkach... na oglądaniu jeżdżjących samochodów, i autobusów i tramwai... i ciężarówek...
No i ostatnio miałam tez trochę na głowie.
Musiałam pomóc koleżance, bo zachorowała bardzo. zaciągnąc ją do lekarza... itd.
No a teraz musze pomóc mojemu mężowi, bo jego ojciec po operacji wrócił ze szpitala ... jest po śpiączce... nie wstaje z łóżka... więc sami rozumiecie jak to jest.
Nie wiemy jak to zrobić, ale musimy mu załatwic jakąś fachową opiekę. No i może jakiś dom starców, albo inny ośrodek.
Przez to wszystko troszkę zaniedbałam roślinki, ale mam nadzieję, że nie padną

Muszą to jakoś wytrzymać, prawda?
Mam kilka nowych, bo dostałam szczepki od koleżanki.
Jak tylko znajdę chwilkę czasu, to zrobie zdjęcia, żeby sie pochwalic.
Bardzo za Wami wszystkimi tęsknię. Obiecuję, że będe tu wpadac w każdej wolnej chwili.
Chciałam tez podziękowac za pochwały mojej szeflery i alokazji.
Chyba peknę z dumy.
B