Aniu, przepraszam, ze jeszcze raz odrywam Cię od tańca, ale zapomniałam Ci powiedzieć o figach...

Otóż moje drzewka figowe były zasadzone jesienią zeszłego roku, wiec z własnego doświadczenia wiem bardzo mało. Właściwie tylko tyle, ze rosną bardzo szybko, bo kiedy je zasadziliśmy, miały ok. 30 cm a teraz maja sporo powyżej metra. Z tego natomiast co mi powiedziano lub wyczytałam, wiem, ze są dwie grupy drzew figowych: te które owocują tylko raz i te które owocują dwa razy: wiosną i jesienią. Podobno wiosenny zbiór jest zazwyczaj sporo mniejszy. Jest bardzo dużo odmian tych drzew i powstało sporo nowych, znacznie bardziej odpornych na zimno, które, tak jak się podaje, mogą rosnąc wszędzie we Francji. Podają jednak, ze jeżeli temperatura spada regularnie, każdej zimy poniżej -16°C, nie ma sensu uprawianie figowca w gruncie. Sa podobno odmiany miniaturowe, które można uprawiać w donicy i na zimę wnosić do pomieszczenia o temperaturze dodatniej. Moje drzewka należą do tych owocujących dwukrotnie i już wiosną było kilka fig, ale opadły zanim się zorientowałam. To, co widzisz na drzewku, to jest ten "główny zbiór". Dzisiaj wieczorem spróbowaliśmy dwie, ale jeszcze są niedojrzale. Nie wiem, czy to przez nieudane lato, czy po prostu drzewka zbyt młode. I to by było na tyle...

Pląsaj dalej, Aneczko ...
