
Po malinowym chruśniaku
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku
Błyskotki na sroki to chyba dzałają wręcz wabiąco 

- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Po malinowym chruśniaku
Chodziło o to, aby łapały się za błyskotki a nie za czereśnie.



- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Po malinowym chruśniaku
Iza, ten strach też mnie nie przestraszył, to chyba i na sroki nie podziała jego uroda
ale pieknie dobrane kolory lilii na pierwszym
zdjęciu
a na ten chłodny ranek 

zdjęciu


Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Po malinowym chruśniaku
Piękne widoczki ogólne. Miło popatrzeć
Trawki na nowej rabacie ładnie się prezentują.
U was chyba sporo chłodniej, skoro oliwniki przemarzają. W moim starym ogrodzie rosną ekspansywnie.
Za to piszesz, że Twój dziurawiec ekspansywny? Ciekawe, jaki to? Bo chyba tylko lekarski ten dziki rósł u mnie jak chwast.

U was chyba sporo chłodniej, skoro oliwniki przemarzają. W moim starym ogrodzie rosną ekspansywnie.
Za to piszesz, że Twój dziurawiec ekspansywny? Ciekawe, jaki to? Bo chyba tylko lekarski ten dziki rósł u mnie jak chwast.
- hal1959
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8778
- Od: 13 mar 2008, o 19:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Po malinowym chruśniaku
Izuniu ładne to kwitnące hebe,moje inne ,ale nigdy nie kwitło
.
Ta różowa kępka lilii też się fajnie prezentuje ,te obok mam
.
Perukowiec taki mały i ma peruczki
,mój zmarzł,ale od dołu pnia wypuścił,pędy wyrosły długie,
ale znowu zimą zmarzną i peruczek nigdy się nie doczekam

Ta różowa kępka lilii też się fajnie prezentuje ,te obok mam

Perukowiec taki mały i ma peruczki

ale znowu zimą zmarzną i peruczek nigdy się nie doczekam

-
- 200p
- Posty: 232
- Od: 6 mar 2009, o 12:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Trójmiasta
Re: Po malinowym chruśniaku
Dzień dobry Iza!
Melduję, że coś fioletowego od Ciebie dostałam. Ale nie było takie rozwichrzone. A może to coś jeszcze ma zakwitnąć?
Melduję, że coś fioletowego od Ciebie dostałam. Ale nie było takie rozwichrzone. A może to coś jeszcze ma zakwitnąć?

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku
Ewo, chyba przed następnymi wykopkami będę musiała zrobić u Ciebie lustrację
Właśnie idę skubać porzeczki na dżemik. Kupiłam na rynku bo moje zeżarły jptaszory

Właśnie idę skubać porzeczki na dżemik. Kupiłam na rynku bo moje zeżarły jptaszory

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku
Jacku dziurawiec wielkokwiatowy rośnie jak dzikus, jest na zdjęciu z perukowcem.
A ten czerwoniec Jolu zawsze przemarza ale jakieś kłaczki zawsze ma. Mi i tak najbardziej zależy na listkach.
Jak tu dłużej posiedzę to zacznę pisać głupoty, bo zaraz przy mnie stoi gąsior a w nim pracuje winko z czarnej porzeczki. Nie cierpię tego. Szkoda że nie można tego jakoś ominąć. Zdecydowanie robienie nalewek jest przyjemniejsze i bardziej przyjazne dla otoczenia
A ten czerwoniec Jolu zawsze przemarza ale jakieś kłaczki zawsze ma. Mi i tak najbardziej zależy na listkach.
Jak tu dłużej posiedzę to zacznę pisać głupoty, bo zaraz przy mnie stoi gąsior a w nim pracuje winko z czarnej porzeczki. Nie cierpię tego. Szkoda że nie można tego jakoś ominąć. Zdecydowanie robienie nalewek jest przyjemniejsze i bardziej przyjazne dla otoczenia

-
- 200p
- Posty: 232
- Od: 6 mar 2009, o 12:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Trójmiasta
Re: Po malinowym chruśniaku
Witaj Iza!
Bardzo proszę, przyjeżdżaj na lustrację
Musimy utrafić w jakiś pogodny dzień.
Dziś nie pada, a ja zamiast bagrować w ogrodzie siedzę nad wątkiem...
Bardzo proszę, przyjeżdżaj na lustrację

Dziś nie pada, a ja zamiast bagrować w ogrodzie siedzę nad wątkiem...

Re: Po malinowym chruśniaku
Ciekawostka z tym hebe. U mnie też przezimowało bez najmniejszych nawet uszkodzeń mrozowych, a przepadło wiele roślin teoretycznie odpornych na nasze warunki klimatyczne 

- Ewakora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2502
- Od: 17 maja 2010, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: prawie Wrocek
Re: Po malinowym chruśniaku
Moje hebe padło po zimie
Izo ja też mam ekspansywny dziurawiec i nie tworzy takiego fajnego krzaczka jak twój,tylko się płoży
,a kwiaty bardzo podobne,tylko pręciki dłuższe 



Pozdrawiam wszystkich zielenią natchnionych. Ewa
Wiejski ogród Ewy cz.1, cz.2, cz.3 cz.4- aktualna
Wspomnień nadszedł czas
Wiejski ogród Ewy cz.1, cz.2, cz.3 cz.4- aktualna
Wspomnień nadszedł czas
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku
Ewo wzięło Cię na wątek w nie odpowiednim czasie
mnie tafiło jakoś wiosną.
Z Hebe zawsze wielka niewiadoma. Mam jeszcze kilka odmian i tej zimy wszystkie przetrwały tylko jedna gorzej ale odbiła od korzonka. Bardzo lubię ten dziurawiec, długo kwitnie i fajnie pachnie jak się rozetrze listek.
Tak prawdę mówiąc to też niewiele dzisiaj zrobiłam w ogrodzie ale za to byłam na 7 rano na basenie, potem na grzybach
[ale na obiad kapuśniak] a teraz szukam w googlach jakiś ciekawych wczasów z rowerami. Jak już coś znajdę to już nie ma miejsc.

Z Hebe zawsze wielka niewiadoma. Mam jeszcze kilka odmian i tej zimy wszystkie przetrwały tylko jedna gorzej ale odbiła od korzonka. Bardzo lubię ten dziurawiec, długo kwitnie i fajnie pachnie jak się rozetrze listek.
Tak prawdę mówiąc to też niewiele dzisiaj zrobiłam w ogrodzie ale za to byłam na 7 rano na basenie, potem na grzybach

-
- 200p
- Posty: 232
- Od: 6 mar 2009, o 12:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Trójmiasta
Re: Po malinowym chruśniaku
Dzień dobry!
Rozumiem, że z grzybami licho? Uwielbiam chodzić na grzyby i mam nadzieję, że będzie co zbierać w tym roku.
Na wątek mnie wzięło, bo ktoś na mnie pokrzykiwał.
Ale teraz możesz mi podpowiedzieć nazwy Twych podarunków, bo ja pamięć mam dobrą.. 
Rozumiem, że z grzybami licho? Uwielbiam chodzić na grzyby i mam nadzieję, że będzie co zbierać w tym roku.
Na wątek mnie wzięło, bo ktoś na mnie pokrzykiwał.

