Green Tea pisze:Fachowcy od projektowania ogrodów radzą zawsze: wykorzystaj te elementy, które już są, nie walcz z naturą tylko z nią współpracuj (...)
Jako leśniczy mogę się pod tym zdaniem podpisać, co roku planuję i zlecam wykonanie nowych nasadzeń na 15-20 hektarach. Ogromną wagę przykładamy do doboru gatunków i ich rozmieszczenia - liczy siedlisko (gleba, woda), warunki świetlne. Oprócz drzew sadzimy też dla urozmaicenia sporo krzewów - na miejsca suche lista rodzimych gatunków jest dość krótka, ale my nie możemy sadzić egzotów.
Ps. Z opisu warunków glebowych działki wynika, że największym problemem będzie woda.
"moje tuje posadzone w szczerym piachu nie widziały wody, w sensie podlewania..nigdy".
.
Piszę to, bo to forum czytają często niedoświadczeni ogrodnicy, którzy mogliby odnieść nieprawdziwe wrażenie, że żywotniki (thuje) zachodni i olbrzymi mogą prawidłowo rosnąć na piachu i bez podlewania. Takie stwierdzenie jest nieprawdziwe. Wyjątkiem jest żywotnik wschodni, jednak ze względu na niską mrozoodporność stosunkowo rzadko u nas sadzony. Thuje w Polsce to karykatury drzew rosnących w swoich naturalnych środowiskach. Tak jest, bo w naszym kraju są zdecydowanie zbyt małe opady roczne i w zdecydowanej większości stanowisk ich występowania jest zbyt mała wilgotność powietrza. Posadzone na piachu i bez podlewania (nie mając zagwarantowanych minimalnych warunków wegetacji) rosną rachitycznie powoli umierając. Przez 20 lat mieszkałem w środku lasu, od 8 lat sam mam działkę leśną, ale nigdy jeszcze nie widziałem zdrowo rosnącej thuji w tak niesprzyjających warunkach. Większość dendrologów podziela pogląd, że w Polsce tak naprawdę thuje w ogóle nie powinny być sadzone w środowiskach naturalnych. Widuję natomiast ( i to wcale nierzadko) rosnące w takich warunkach rododendrony (oczywiście w zaprawionym dołku). Pozdrawiam. Jarko
Przypomniałam sobie, że mam interesująca książkę: Pomysł na ogród inspirowany naturą.
Proponowany przez autorki zestaw roślin do leśnego boru czyli stanowiska częściowo zacienione z glebami ubogimi i suchymi:
-borówka brusznica
-borówka czarna
-jałowiec pospolity
-konwalia majowa
-kosmatka owłosiona
-kostrzewa czerwona
-orlica pospolita
-przetacznik kłosowy
-szczodrzeniec rozesłany
-śmiałek pogięty
-wrzos zwyczajny (ew. wrzosiec krwisty)
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2
lubelski. I na tym polega urok natury. Wszystko co napisałeś w ostatnim poście to prawda, mam podobne doświadczenia. Świadczy to jednak o tym, że przyroda czasem pozwala na takie wybryki natury (nawet na niewielkiej powierzchni, gdzie na pierwszy rzut oka wydaje się, że warunki są identyczne). Ale to są wyjątki i tylko wyjątki (często istniejące tylko wyłącznie dlatego, że opiekunowie tych roślin poświęcają im nieproporcjonalnie dużo czasu, wysiłku, chuchają i dmuchają do granic rozsądku). Tymczasem zasada pozostaje zasadą, jest czymś o czym można i trzeba dyskutować, ale czego się nie podważa. Zasada przestaje być zasadą dopiero wtedy, gdy zaistnieje udokumentowany, większościowy pogląd, który w określonym środowisku (np. dendrologów) zostaje zaakceptowany, zatwierdzony i przyjęty za obowiązujący. Zresztą często na tych zasadach opierają się normy prawne (zakazy, nakazy określonego postępowania). I tylko jedną z takich zasad chciałem przekazać początkującym,tj. Thuja occidentalis (żywotnik zachodni) i thuja plicata (żywotnik olbrzymi) sadzi się w podłożu wilgotnym do mokrego na stanowiskach o dużej wilgotności powietrza. I tylko tyle chciałem wyrazić. Nie wątpię, że posiadasz ładną thuję w swoim lesie, widocznie jest tym wyjątkiem. A na wyjątkach początkujący nie powinni się uczyć, bo to droga donikąd. Pograsowałem po Twoim lesie i widząc ogrom wysiłku który w tą działkę musiałeś włożyć, gratuluję kierunku który obrałeś. Życzę wytrwałości i zadowolenia z tego co robisz. Pozdrawiam. Jarko
Bardzo dziękuję za wszystkie rady i porady. Obecnie nie byłomnie tydzień, bo właśnie byłem na działeczce - coś wspaniałego upał 35C, a tam całkiem przyjemnie.
Wracam do "cywilizacji" za tydzień, a wtedy będę miał nieco więcej informacji o mojej działce i w połączeniu z Waszymi poradami będę starał się coś wymyśleć. Być może już na jesień zacznę jakies nasadzenia.
Z góry dziękuję za zainteresowanie i rady
witam wszystkich,
potrzebuję pomocy:)
posiadam działkę w lesie (sosny, jodły, zero wrzosów, jagód), działka ma 1400m2 powierzchni i będzie na niej stał dom.
potrzebuję jakiś inspiracji jak zagospodarować tę działkę jak zrobić ogród co posadzić? na pewno drzewa zostaną wycięte tylko tam gdzie ma stać dom reszta zostaje tak jak jest. chciałabym wsadzić tam jakieś wrzosy, jagody, borówki... nie wiem jak z trawą? czy ona w ogóle urośnie w tym piachu? żywopłot będzie prawdopodnie ze świrkó czyli żadne tuje itp... chciałabym żeby ten ogród był takim leśnym ogordem ale nie mam pojecia gdzie co i jak wsadzać żeby to ładnie wyglądało... może jakieś zdjęcia ktoś posiada albo wie gdzie można znaleźć??
Przeczytaj cały ten wątek od początku, a potem pytaj dalej
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
wiem wiem ale nie chca mi sie pootwierać te zdjęcia próbowałam na różnych kompach i jedna strona się otwierają ładnie na drugiej już tylko szare prostokąty... ehh no nic będę próbowała może w końcu załapie...
Nie musisz szukac koniecznie "lesnych ogrodów", szukaj logicznie - np. "rośliny do cienia", "rośliny na miejsca suche", "style ogrodów", "ogród inspirowany naturą", "rabata pod drzewami" itp, itd...
"Ogrodnik wspiął się - istny drozd w waciak odziany - na szczyt drzewa,
łącząc tym samym niby most to, co dwunogie, z tym, co śpiewa."
Josif Brodski "Ogrodnik"
Witam po przerwie
Jestem po wakacjach, na mojej działce, popatrzyłem, wiem, co potrzebuję, trochę poczytałem i mam swoją wizję.
Chcę ją zrobić jak "najbliższą naturze". Raczej odejdę od pomysłu iglaków, porządkowania jej "pod sznurek", posadzę kilka krzewów typu dzika róża, może aronia, krzewów jerzyn ( ten akurat już jest, trzeba tylko o niego zadbać ), chcę przesadzić kilka samosiejek akacji gdzieś wzdłuż płotu i sosen ( w jednym lub dwóch skupiskach po kilka sztuk, takie jakby wyspy ). Do tego puszczę winobluszcz częściowo na płot, a częściowo na drzewo. Mam zamiar posadzić berberys i jeszcze kilka innych roślinek, które zakwitną
Ogólny pomysł to zrobienie z działki jakby części naturalnego lasu, tylko lekko uporządkowanego, ale jak najbardziej "dzikiego" no i po raz kolejny zwracam się z prośbą o wsparcie ?ideowe?, i czysto techniczne: jak, kiedy, gdzie i co sadzić.
Oprócz w/w zastanawiam się nad:
- Powojnik ALbina Plena, Bill Mackenzie, Poul Farges
- winobluszcz pięciolistkowy
- Clematis Jan Paweł II
- Przywarka Japońska
- Wiciokrzew Henryego
- Tamaruszek
- Pierciornik krzewiasty
- BerberysThunberga
- Perukowiec
- Rosa rugosa i/lub rosa canina
- Rokitnik
- Jałowce
- Rdest Auberta
Prace mam zamiar zacząć już tej jesieni, ale nie mam koncepcji od czego zacząć
Wszystko ok, świetny wybór
Tylko przywarka lubi wilgoć, a na piasku może mieć jej za mało.
To samo perukowiec, kocha słońce, ale nie lubi piachu, tylko dobrą ziemię.
Powojniki to samo, trzeba im przygotować dobre siedlisko
Jeśli róża, to pomarszczona, a nie psia, dłużej kwitnie i ma pyszne i zdrowe owocki.
Czy koniecznie aronia? Może tarnina? Albo świdośliwa?
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."