Oferuję pomoc

[nexus]

Nie sądzę abym napisał coś niezgodnego z prawdą dotyczącego ryb. Z całym szacunkiem do zawodu rybaka, zauważyłem że ludzie pozbawieni wykształcenia kierunkowego w wykonywanym zawodzie mówia o swojej fenomenalnej praktyce.W Twoim przypadku chyba wyszły kompleksy związane z Twoim wykształceniem.

Pozdrawiam

[Pawel Woynowski]

Nie sądzę abym napisał coś niezgodnego z prawdą dotyczącego ryb. Z całym szacunkiem do zawodu rybaka, zauważyłem że ludzie pozbawieni wykształcenia kierunkowego w wykonywanym zawodzie mówia o swojej fenomenalnej praktyce.W Twoim przypadku chyba wyszły kompleksy związane z Twoim wykształceniem.

Nexus, Tobie się wydaje że skoro Jacek jest z Władysławowa, to musi być rybakiem. Nic bardziej mylnego. Śmiem twierdzić, że dzięki Jackowi, rybacy Zatoki Puckiej mają pracę. On z nimi współpracuje, wprowadzając do Zatoki Puckiej po kilkanaście tysięcy ryb rocznie. Ryb które wcześniej hoduje w swoich stawach. Sam na własne oczy oglądałem efekty Jego pracy po zarybieniu zatoki szczupakiem.

Nie znasz człowieka i nie znając Go, zarzucasz mu brak wykształcenia i kompleksy. Proszę Cię nexus, zmień ton swoich wypowiedzi. Nie tolerujemy takiego tonu na tym Forum. Patrz Regulamin Forum CZĘŚĆ II., § 2.1., b). - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=1&t=29351
Potraktuj ten post jako ustne ostrzeżenie.

A zamiast się chwalić na dzień dobry swoim wykształceniem, i traktować innych użytkowników per noga, pokaż nam swoje osiągnięcia. Pokaż nam swój staw, oczko wodne czy ostatecznie ogród i pozwól, że to użytkownicy forum stwierdzą czy rzeczywiście jesteś takim specjalistą za jakiego się uważasz.

Poza tym wszystkim, wierz mi, teoria ma się nijak do praktyki. A jak chcesz się o tym przekonać, to proponuję popracować parę lat przy hodowli ryb, a wtedy stwierdzisz, że w zasadzie nic na ten temat do tej pory nie wiedziałeś i to się tyczny każdego innego "wyuczonego na studiach" i nie tylko zawodu, bo dopiero po kilku latach praktyki, będziesz mógł powiedzieć o sobie, że cokolwiek wiesz na temat tego zawodu

[nexus]

karpie nie podchodzą do tarła naturalnego w Polsce ?
a to ciekawe spostrzeżenie
w życiu bym na to nie wpadł

Dlaczego w/w przejawy sarkazmu nie są tępione (bo to kolega)?

[Pawel Woynowski]

karpie nie podchodzą do tarła naturalnego w Polsce ?
a to ciekawe spostrzeżenie
w życiu bym na to nie wpadł

Dlaczego w/w przejawy sarkazmu nie są tępione (bo to kolega)?

Tak kolega, taki sam jak inni użytkownicy tego forum, pisze już na forum ponad 2 lata. Tak nawiasem polecam Ci abyś sobie poczytał jego posty - http://forumogrodnicze.info/search.php? ... 3&sr=posts , a zobaczysz czym się różni teoretyk, taki jak Ty, od praktyka takiego jak Jacek.
Może się zorientujesz co ma większą wartość, Twoje teoretyczno naukowe posty z których nic w zasadzie nie wynika dla użytkowników, czy Jacka praktyczne porady.

A czy to sarkazm, myślę że raczej żart, a że trochę ironiczny, ten typ tak ma nie znosi fizycznie teoretyków (czytaj naukowców), ma na nich uczulenie . Lecz On nie poniża innych, tak jak Ty to robisz w swoich postach np: - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 9#p1664789 , http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 0#p1689070 i to w pierwszych postach napisanych, że tak powiem, na "dzień dobry" tu na forum.

Tak więc, jeszcze raz powtarzam, pokaż nam swoje osiągnięcia i pozwól innym aby to ocenili. Bo jak na razie, ta Twoja "naukowa twórczość" jakoś nie specjalne działa na użytkowników, nie widzę większego zainteresowania tym co piszesz lub co gorsza cytujesz z innych opracowań.

I tym optymistycznym akcentem proponuję abyśmy zakończyli już tę rozmowę, dopóki nie pokażesz nam tego, o czym pisałem w zdaniu wyżej.

[iwciach]

To może ja skorzystam z propozycji pomocy i zadam pytanie: jak może być przyczyna nie rozmnażania się rybek w moim oczku? Przez 2 lata miałam 4 karasie i ten stan był do dnia wczorajszego. Zmęczona oczekiwaniem na potomstwo dokupiłam 6 sztuk. Te 4 ,z malutkich rybek stały się 20 centymetrowymi rybami, pływają takie " grubasy", że wszyscy się śmieją, że na patelnie z nimi( ale ciągle potomstwa brak). Moje pytanie dotyczy warunków, jakie muszę stworzyć moim rybkom, aby oczko mi się zarybiło. Z góry dziękuję za pomoc.

I bardzo dobrze że dokupiłaś, lecz napisz przede wszystkim jakiej wielkości masz to oczko i ile w nim rośnie roślin, bo te ostatnie tworzą środowisko dla karasia. Karaś osiąga dojrzałość płciową jak osiągnie wymiar 8 do 15 cm długości, trwa to w zależności od warunków w oczku ok 3 - 4 lat.
Poza tym wszystkim jeśli oczko masz w miarę duże (ponad 2.00 x2.50x1,20 m) i masz w oczku stabilne warunki. to osobiście nie karmił bym tych karasi. Z twego opisu wnoszę że masz w oczku tuczniki, a nie karasie, są zapasione, dlatego takie grube. A tak z ciekawości, jak często je karmisz i czym?

Masz racje Pawle, że moje rybki to tuczniki . Karmię je raz dziennie, wrzucając małą garstkę pokarmu wybarwiającego dla karasi. Oczko mam dosyć spore, ok. 30 m2. Roślinności też trochę jest. 20 lilii wodnych ( to za namową naszego forumowego Jackona), które już w pierwszym sezonie ładnie się rozrosły i kwitły ( nadal kwitną).Mam trochę roślin przybrzeżnych i cały czas czekam na potomstwo, bo bardzo mi się te kolorowe rybki podobają i uwielbiam patrzeć jak się kotłują przy brzegu w porze karmienia. Te przekarmienie, to moja wina, bo rybki nauczyły się podpływać i jeść prosto z ręki ( stąd ta radocha w ich karmieniu). Jeszcze 1 pytanie: czy pH ma wpływ na rozmnażanie rybek?

[jackon]

raz dziennie, to żadne przekarmianie
nie denerwuj się i spokojnie czekaj na narybek
małego wylęgu nie widać
dopiero jak narybek osiągnie ponad centymetr jest widoczny, zawsze trzyma się strefy zarośniętej roślinami
jak postawiłaś krzęśliska to tylko czekać spokojnie
karasie to ryby bezproblemowe jeżeli chodzi o rozród