Ogórki nie zawiązują się,zawiązki opadają

[Marcinu83]

W tym roku postanowiłem zasiać po raz pierwszy ogórki w gruncie, pojawił się taki problem że na pędach pojawiają się puste kwiatki bez zawiązków. Zanim jeszcze kwiatek się rozwinie już widać za nim że nie będzie ogóreczka, wiec nie jest to problem z zapylaniem. Byłbym bardzo wdzięczny jeśli ktoś by mi to wytłumaczył dlaczego tak się dzieje, jakieś błędy w nawożeniu? Dodam jeszcze, że jest to odmiana Sonate podobno bardzo plenna, tylko ja jakoś tego nie widzę. Zamieszczam zdjęcia tych kwiatków nie zawiązanych.


Pozdrawiam Marcin

[gienia1230]

Marcinie, to są męskie kwiatki, one pierwsze zakwitają. Następne będą żeńskie, poznasz ich po tym, że przy nasadzie kwiatka jest już mini ogóreczek. Później żeńskich będzie o wiele więcej niż męskich.

[Marcinu83]

Dziękuje bardzo za odpowiedź, teraz już wiem dlaczego są te kwiatki. A ja myślałem, że coś nie tak z nawożeniem robię i ogóreczki słabo się zawiązują.
Pozdrawiam Marcin

[Dorcinda]

Gienia dobrze mówi. Na ostatnim zdjęciu na środku chyba jest pączek żeńskiego kwiatka.

[Piotr-eko]

U mnie jest tak samo,ale dowiedziałem się,że po rozgałęzieniu się łodygi np.ogórka czy dyni są kwiaty żeńskie.

[Waleria]

A ja w tym roku oglądając kwiatki ogórków, pierwszy zauważyłam z zawiązkiem ogórka, co, według przesądów, poglądów, czy czegoś podobnego wróży urodzaj ogórków.

[lukas3339]

A ja w tym roku oglądając kwiatki ogórków, pierwszy zauważyłam z zawiązkiem ogórka, co, według przesądów, poglądów, czy czegoś podobnego wróży urodzaj ogórków.

To ja się pozwolę zgodzić z tym. Już właściwie nie wiem co z tymi ogórami robić. Zaprawione mam i kiszone, i w zalewie octowej ( musztardowej) , sałatki z papryką i cebulą, sałatki z pomidorem, na bieżąco jemy i już pomysłów brak. Rodzina też już nie chce brać A wcale tak dużo nie posiałem.

[Joze1802]

Witam jako nowy na tym forum. Mój problem jest taki że,mam ogórki IZYD F1 pięknie rozkrzewione liście zdrowe,mocno zielone ,masa kwiatów i zawiązków.Ale , owe zawiązki dorastają do ok. 2-ch cm.i dalej się nie rozwijają tylko usychają i odpadają ,sąsiedzi już mają półki zapełnione przetworami a ja nie zebrałem ani jednego ogórka a w tym samym czasie razem wysiewaliśmy . Czy ktoś z Was miał taki problem ? i mógłby coś doradzić . Do tej pory uprawiałem inne odmiany i co roku miałem wysyp taki że rozdawałem a w tym ani jednej sztuki , czyżby wina odmiany którą uprawiam po raz pierwszy

[adamw]

Witam. Izyda siałem przez kilka lat i nigdy nie zawiódł, świetna odmiana. Jeżeli jesteś pewien nasion to przyczyn szukaj gdzie indziej (brak owadów?)

[Joze1802]

Witam.Otóż przyjrzałem się bliżej moim ogórkom , to wyciągnąłem taki oto wniosek że , w mojej uprawie występują tylko i wyłącznie kwiaty męskie Kwitnie mi to to od ponad 4-ech tygodni i to dość obficie a efektu brak.Wygląda to tak że, jest kwiat a tuż zanim zawiązek , po przekwitnieniu kwiat zasycha a wraz z nim zawiązek i tak ,że już sam nie wiem czy trafiłem na taką felerną partię czy popełniłem jakiś karygodny błąd w uprawie Ogórki uprawiam na działce od lat ale czegoś takiego jeszcze nie miałem

[ostatnia szansa]

Kwiaty z małym ogóreczkiem to żeńskie!
Cytat ze strony :
http://pl.wikipedia.org/wiki/Og%C3%B3rek_siewny

"Ogórek posiada trzy typy płci kwiatów: męskie (z pręcikami), żeńskie (ze słupkiem) i hermafrodytyczne (organy żeńskie i męskie). Ilość kwiatów różnych typów płci na jednej roślinie oraz kolejność ich inicjacji determinuje płeć całej rośliny. I tak wyróżnia się 3 podstawowe typy płci roślin ogórka:
jednopienny ? posiadający zarówno kwiaty żeńskie jak i męskie
żeński ? tylko kwiaty żeńskie
obupłciowy ? tylko kwiaty hermafrodytyczne."

warto poczytać więcej i pooglądać kwiaty dokładnie.

[x-p-o]

Kwiaty z małym ogóreczkiem to żeńskie!

To zależy co się komuś jak kojarzy

[Joze1802]

Witam.He he to jaki z tego wniosek? Kwiatków masa,zawiązków masa, wszystko zgodne z naturą i nauką tylko ogórków niet kwitnie mi to już 5-ty tydzień i co następna rabatka z żółtymi kwiatuszkami

[ostatnia szansa]

Joze1802
Ja ci nie poradzę, bo sama mam taki kłopot - tym razem z ogórkami partenokarpicznymi. Nie rosną choć liście, łodygi bardzo ładne, małych ogóreczków dużo i nic. Tę odmianę mam pierwszy raz w życiu i mogę zwalić winę na nią. W poprzednich latach nie miałam problemów ani z partenokarpicznymi ani "zwykłymi" ogórkami.
A może ten rok taki "felerny"? Pomidory miały po 3-4 liścienie, posadziłam tylko z dwoma liścieniami i tak na gronach kwiatowych rosną liście, łodygi się rozdwajają na dwa czubki...

[x-p-o]

Jose1802

Wszystko może być O.K. Wystarczy jeden mankament. Brak boru- na przyklad. I pupcia zbita.
Jak masz tych ogórków dużo rozejrzyj sie za preparatami z borem do oprysku. Jak masz niewiele- zrób kilkakrotnie oprysk dolistny Florovitem w stężeniu o połowę mniejszym niż do podlewania. Jest również dostepny za groszę w aptekach kwas borny. Kup sobie flaszeczkę bodajże 100 ml. Jak kupisz daj znać, powiem Ci jak to rozrobić.

Obejrzyj również dobrze liście od spodu czy nie ma tam aby jakiś lokatorów.

Oby nie było tak, że Ty w rezultacie posiałeś jakąś odmianę ustaloną a one tak mają, że z początku kwitną jak wariaty i guzik z tego.
Ta uwaga jest również dla posiadaczy ogórków na sznurkach. Przy odmianach ustalonych najwiekszy odsetek żeńskich kwiatów jest na pedach bocznych. Należy to mieć na uwadze, zanim zaczniemy przycinać ogórki.

PS Skąd masz te nasiona ?. Czy czasem nie są przez Ciebie własnoręcznie zebrane np w roku ubiegłym ?

Jak zwykle, człowiek zglasza problem po czym znika po angielsku. Poszedł chyba nastawiać pokrzywówkę